Niejaki Piórko
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Certain Plume
- Wydawnictwo:
- Czuły Barbarzyńca
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1966-01-01
- Liczba stron:
- 90
- Czas czytania
- 1 godz. 30 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360318737
- Tłumacz:
- Jerzy Lisowski
- Tagi:
- proza poetycka literatura francuska
Henri Michaux (1899-1984) - francuski pisarz i malarz urodzony w Belgii, jeden z najbardziej inspirujących i oryginalnych dwudziestowiecznych artystów. Tom zawiera jego surrealistyczną prozę poetycką poświęconą perypetiom zagadkowej i niepokojącej postaci niejakiego Piórki - everymana zanurzonego w okrucieństwie i chaosie świata.
"(...) "Niejaki Piórko", jeden z pierwszych utworów Henri Michaux, stanowi doskonałe wprowadzenie w dzieło tego poety. Tych kilkanaście krótkich utworów, tzw. "małych form", owianych atmosferą surrealistycznego "humour noir", kreuje bohatera, który nieuchronnie przywodzi na pamięć magiczną postać małego człowieka z ekranu, w przydługich i zbyt szerokich spodniach, z melonikiem na głowie i laseczką. Jak tamten jest wzgardzany, bity i przepędzany zewsząd, jak tamten głęboko nieszczęśliwy i liryczny, tylko że Piórko, w odróżnieniu od tamtego, jest sam zarażony złem, okrutny, mściwy, podstępny i podły (...)."
Jerzy Lisowski, [w:] Henri Michaux, "Niejaki Piórko", Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1966.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 146
- 126
- 38
- 7
- 7
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
Cytaty
W nieszczęściu nie ma wyboru, trzeba brać, co jest.
Jak dobrze żyć, gdy się jest żywym!
Opinia
"Maleńkie cudo" - to chyba trafne określenie tej króciuteńkiej książeczki, liczącej ok. 60 stron druku. Zdaje się, że książeczka w tej chwili jest już niemal niedostępna w księgarniach i pewnie prędzej się ją znajdzie w antykwariatach lub na półce u znajomych. Do mnie ów zbiór opowiadań o wdzięcznym tytule „Niejaki Piórko” przyszedł sam, na dwóch nogach, a sprawcą przyjścia był jeden z moich „ulubionych studentów”, zakochany w Henrim Michaux. (Może nie personalnie, raczej w jego twórczości). Pan Bartosz, głuchy na moje protesty – bo przecież mam tyle książek do czytania, które czekają na swoją kolej w rządku – ślepy na rozpacz w moich oczach, dał mi tydzień na przeczytanie opowiadań francuskiego pisarza. Stwierdził: „Co to jest? Godzinka czytania! Będę w poniedziałek. Ma pani czas do mojego przyjścia”. Hmm…
Nie jestem ani wielbicielką, ani znawczynią twórczości Henriego Michaux, ale muszę przyznać, że te opowiadanka mają coś w sobie. Trudno mi określić, co. Jakiś niepowtarzalny urok, nastrój. Coś, co jednak skłoniło mnie, pomną, że to przecież tylko godzinka czytania, do przeczytania tej maluteńkiej książeczki.
Wszystkie opowiadania przedstawiają niesamowite przygody pana Piórki. Niesamowite do tego stopnia, że aż absurdalne. Przecież nic takiego nigdy nie mogło się zdarzyć! A jednak Michaux opisuje to wszystko tak, jakby było najprawdziwszą prawdą i jakby wszystko to, co się wydarzyło, było naturalną koleją rzeczy.
Głównym bohaterem jest drobniuteńki, maluteńki pan Piórko, nieco ciapowaty, jakby nie do końca rozwinięty i psychicznie, i fizycznie, nieco gamoniowaty. A jednak pod tą powłoką kryje się bardzo niebezpieczny człowiek… Czy owa niezdarność to tylko pozory? Czy Piórko „pogrywa” z nami w jakąś niezbyt miłą grę? Tego już dowiecie się, zaglądając do opowiadań.
Jeszcze tylko jedno… Czytając je (opowiadania), ma się wrażenie, że są one napisane od niechcenia. Nawet jakoś trudno zaklasyfikować je jako opowiadania. Przecież opowiadanie powinno mieć jakiś początek, rozwinięcie akcji, zakończenie, jakieś zarysowane, choćby minimalnie, tło i postaci. Na to przecież potrzeba przynajmniej od kilku do kilkunastu stron. A tymczasem najdłuższe opowiadanie z tomiku „Niejaki Piórko” ma, zdaje się, ze dwie-trzy strony. Michaux pokazuje nam, jak stworzyć arcydzieło z opowiadania, wszak z wszelkimi wyznacznikami gatunku mieści się na owych dwóch-trzech stronach, treść zaś nie jest już taka ważna (głównie chodzi mi o jej prawdopodobieństwo). Choć i do niej nie można się nijak „przyczepić”.
Zachęcam do zapoznania się z tymi gatunkowymi perełkami.
"Maleńkie cudo" - to chyba trafne określenie tej króciuteńkiej książeczki, liczącej ok. 60 stron druku. Zdaje się, że książeczka w tej chwili jest już niemal niedostępna w księgarniach i pewnie prędzej się ją znajdzie w antykwariatach lub na półce u znajomych. Do mnie ów zbiór opowiadań o wdzięcznym tytule „Niejaki Piórko” przyszedł sam, na dwóch nogach, a sprawcą przyjścia...
więcej Pokaż mimo to