Zwiastun śmierci
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Louise Rick (tom 6)
- Tytuł oryginału:
- Dodsengelen
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2014-11-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-11-06
- Liczba stron:
- 344
- Czas czytania
- 5 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379610662
- Tłumacz:
- Iwona Zimnicka
- Tagi:
- literatura duńska
Anioł Śmierci – drogocenny, liczący kilkaset lat witraż – był własnością bogatej rodziny Sachs-Smithów już od kilku pokoleń, jego istnienie utrzymywano jednak w tajemnicy. Dlatego zniknięcie witrażu wywołuje prawdziwy szok, zwłaszcza gdy jednocześnie okazuje się, że pani Sachs-Smith nie zginęła – jak podejrzewano – z własnej ręki, lecz padła ofiarą zabójstwa.
W tym samym czasie Louise Rick z Wydziału Zabójstw kopenhaskiej komendy policji zajmuje się sprawą zaginięcia młodej kobiety spędzającej wakacje na hiszpańskim Costa del Sol. Policja sądzi, że postanowiła zacząć nowe życie. Gdy jednak w tym samym rejonie znowu ktoś ginie, Louise nie ma wątpliwości, że musiało dojść do przestępstwa. Ku jej zdumieniu obie te sprawy łączą się ze sobą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 147
- 128
- 26
- 6
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Wydawnictwu "Prószyński i S-ka" składam wielkie "gratulacje" dla literówek, jakie pojawiły się w książce, brak wydania w nocie, no brawo. Tłumaczenia Iwony Zimnickiej nie jestem w stanie pojąć: "wywczasy w sanatorium". Kuriozalne. Równie zniesmaczona jestem korektą Marioli Będkowskiej (literówki). Nie wiem jak panie sobie rozumieją także odmianę imienia Rebekka przez przypadki, ale wizualnie Rebekce nie ma dla mnie sensu. Najbardziej bulwersujące jest zdanie na s. 339: "Zorientował się, że [imię bohatera nieważne] usiłuje WYSĄDOWAĆ kolekcjonerwó...". Ludzie, wy tak na poważnie zajmujecie się literaturą? Nic dziwnego, że to państwo jest, jakie jest. Błagam, niech ktoś kupi do wydawnictwa klasyczną encyklopedię oraz słownik ortograficzny i języka polskiego oraz wyrazów obcych, aby wielkie damy przekładu dowiedziały się, co to jest sonda.
Po co wydawać pieniądze na papier, skoro literówki trafiają się także w tłumaczeniach na sieci, ale tam nie ma takich "kwiatków". Poniżej wszelkiego poziomu.
O cyklu dowiedziałam się po lekturze. Nie jest to wielki ból, chociaż odnoszę wrażenie, że główna bohaterka nie jest zakreślona jako wiodąca postać w tym tomie, co szczególnie widać pod koniec powieści.
Na początku klimat przypomina mi samego Harrisa. Wyczuwam także uwielbienie dla Rejseholdet, co mi bardzo pasuje, aczkolwiek przez to zakończenie było w miarę przewidywalne.
Jeden szczegół też już widziałam w ekranizacji innej powieści, ale Sara chyba była pierwsza z tym pomysłem, więc nie ma co się rzucać. Najpierw musiałabym dorwać Zulu i sprawdzić czy to możliwe, aby któreś z autorów czerpało od siebie. Wielkie umysły myślą podobnie, może oni też wpadli na to samo w tym samym czasie.
Sama postać głównej bohaterki wydaje mi się za słaba na policjantkę. Mało kompetentna, skoro gubi się w terenie kościoła, rzyga po obejrzeniu zwłok (mogę to zrozumieć, opisy były dobre, ale na litość boską, to glina!) i ryczy z emocji (no dobra, w Rejseholdet mi to nie przeszkadzało).
Autorskość Sary pojawia się pod koniec powieści i wtedy spada z tonu naprawdę mrocznego kryminału. Trochę szkoda, ale czyta się dobrze. Chętnie zacznę od początku.
Wydawnictwu "Prószyński i S-ka" składam wielkie "gratulacje" dla literówek, jakie pojawiły się w książce, brak wydania w nocie, no brawo. Tłumaczenia Iwony Zimnickiej nie jestem w stanie pojąć: "wywczasy w sanatorium". Kuriozalne. Równie zniesmaczona jestem korektą Marioli Będkowskiej (literówki). Nie wiem jak panie sobie rozumieją także odmianę imienia Rebekka przez...
więcej Pokaż mimo to