Apokalipsa Koby. Wspomnienia przyjaciela Stalina
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Апокалипсис от Кобы
- Wydawnictwo:
- Magnum
- Data wydania:
- 2014-09-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-09-26
- Liczba stron:
- 888
- Czas czytania
- 14 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363986742
- Tłumacz:
- Władysław Jeżewski
- Tagi:
- Stalin stalinizm dyktatura literatura rosyjska
Wielka powieść o Stalinie pióra znanego historyka, pisarza i dramaturga. Narratorem powieści jest człowiek, który znał Stalina od dzieciństwa i przeżył w jego cieniu całe życie. Chronił go, działał jako osobisty agent Stalina a także agent sowieckiego wywiadu w całej Europie, z prawem do zabijania. Napisana z pasją historyka i talentem dramaturga Apokalipsa Koby jest jednocześnie, podobnie jak wcześniejsza biografia Stalin Radzińskiego, znakomitym freskiem epoki. W powieści autor pokazuje ją z perspektywy człowieka, który był lustrzanym odbiciem Stalina i który próbuje wyjaśnić samego siebie z dawnych lat. W Rosji powieść stała się bestsellerem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Mój zaprzysięgły wróg, mój czuły przyjaciel
Wydaje się, że o Józefie Stalinie napisano już bardzo wiele we wszystkich językach. Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili, jeden z największych zbrodniarzy w dziejach świata, sekretarz generalny KPZR oraz dożywotni dyktator Związku Radzieckiego budził u wielu podziw, ale przede wszystkim wywoływał uzasadnione przerażenie i grozę. Jego haniebną rolę w historii XX stulecia wielokrotnie analizowali historycy. Jednym z nich jest między innymi Edward Radziński, rosyjski pisarz, dramaturg i scenarzysta, a także historyk oraz autor bestsellerów takich jak: „Ostatni car. Życie i śmierć Mikołaja II”, „Stalin” czy „Rasputin”. To także autor dramatów wystawianych na całym świecie oraz twórca i prezenter programów telewizyjnych dotyczących historii Rosji. Tym razem autor za pośrednictwem wydawnictwa Magnum konfrontuje czytelnika z książką niezwykłą, bestsellerem na rosyjskim rynku wydawniczym.
„Apokalipsa Koby. Wspomnienia przyjaciela Stalina” to monumentalna powieść, której narratorem jest człowiek znający Stalina od najmłodszych lat i żyjący w jego cieniu. Człowiek, którego sam Stalin miał określić mianem „rodzonego brata” i „przyjaciela”, co i tak nie przeszkodziło dyktatorowi w tym, by usiłować ostatecznie zniszczyć mu życie: Na tej fotografii jesteśmy w komplecie – Koba, ja i nasi przyjaciele. (…) Kiedy zaczął nas likwidować, nie zdjął jej z biurka, a tylko dokładnie zamazywał czarną kredką tych, których wyprawił do łagru albo (częściej) na cmentarz. Na koniec został na zdjęciu sam. Stał, trzymając ręce na niewidocznych ramionach przyjaciół, których już nie było. (…) Dlaczego zostawił ją na biurku? Wiem to tylko ja. (…) Znałem go lepiej niż on sam. Dlatego właśnie żyję jako jedyny z jego przyjaciół.
Spektakularna opowieść Edwarda Radzińskiego rozpoczyna się od listu, jaki autor książki otrzymał wraz z pamiętnikiem od „najlepszego przyjaciela Stalina”. Zapiski Fudżiego, bo taki pseudonim nosił rzekomy przyjaciel, składają się na niepowtarzalny obraz epoki. Epoki rejestrowanej z perspektywy człowieka, który chronił Stalina, zabijał dla niego i w imię rewolucji oraz organizował siatkę wywiadowczą w całej Europie. Epoki wreszcie postrzeganej z punktu widzenia postaci, która miała wszelkie powody, by nienawidzić Stalina (Fidżi „zawdzięcza” mu bowiem pięć lat łagru, dwa aresztowania, wybite zęby oraz cierpienia swojej rodziny), a mimo to nie jest do tego zdolna.
W „Apokalipsie Koby” Edward Radziński za pośrednictwem swojego narratora oddaje z pasją i dramaturgią społeczno-polityczny klimat nie tylko dwudziestowiecznej Rosji, ale całej Europy. Jak czytamy w książce: Od 1917 roku historia Rosji była historią partii bolszewickiej. Zaledwie dziesięć lat później historia Rosji stała się biografią Stalina. W spójnej kompozycyjnie i podzielonej na trzy części powieści autor rekapituluje losy Rosji, która spłynęła krwią. Pisze o sowieckich elitach, o momentach kluczowych dla Związku Radzieckiego, o funkcjonowaniu aparatu państwowego. W opowieści Radzińskiego nieprzerwanie przewijają się zarówno autentyczne postacie znane z kart historii, jak i tak zwani zwykli ludzie. Znaleźć tam można losy anonimowych Europejczyków: zubożałych mieszczan czy lewicowych intelektualistów; losy w dużym stopniu przesądzone przez obie wojny światowe i rewolucje, które stały się ich udziałem.
Istotną wartością publikacji wydaje się przywołanie przez autora zbrodni katyńskiej czy szerzej planów likwidacji elity państwa polskiego przez NKWD: W Charkowie rozstrzeliwano (…) w więzieniu wewnętrznym NKWD, dokąd Polaków dowożono z dworca karetkami więziennymi. Ich ciała również grzebano niedaleko dacz funkcjonariuszy NKWD. Opowieść Radzińskiego pozytywnie zaskakuje czytelnika również przywołaniem wciąż mało znanej w Polsce postaci Raoula Wallenberga, szwedzkiego dyplomaty, który, pracując w Budapeszcie podczas okupacji Węgier przez Niemców, uratował życie tysiącom Żydów. Radziński pisze wprost o uwikłaniu Stalina i NKWD w niewyjaśnioną do dziś zagadkę zniknięcia, a w konsekwencji śmierci Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.
Jednak w ostatecznym rozrachunku wielka powieść Edwarda Radzińskiego to portret Stalina nieznany szerszej publiczności czytelniczej (i nie tylko). Stalina, który dla swojego przyjaciela był po prostu „Kobą” (pseudonim od imienia nieokrzesanego gruzińskiego Robin Hooda, bohatera powieści pod wiele mówiącym tytułem „Ojcobójca”). Józef Stalin wyłaniający się z opowieści narratora Fudżiego to bez wątpienia bezwzględny dyktator i człowiek, którego dłonie spływają krwią, ale także: lampart i morderca rewolucji, nieustraszony bojownik, prowokator, wielki intrygant, najbardziej podejrzliwy z ludzi, zaprzysięgły wróg, czuły przyjaciel, wszechwładny, straszny Koba. Autor z powodzeniem odtwarza portret psychologiczny Stalina: człowieka niskiego wzrostu o ospowatej twarzy, jąkającego się milczka z kompleksem gruzińskiego akcentu, wyrzuconego z seminarium duchownego, który każdorazowo za swoje niepowodzenia winił innych. Dyktatora mającego niekwestionowane zdolności przywódcze, diabelską intuicję i równocześnie nienawiść do świata. Wielkiego Koby, odpowiedzialnego za śmierć milionów ludzi, za terror, gułag, morderstwa i tortury na Łubiance, deportacje, czystki wśród twórców kultury, kolektywizację, głód…
„Apokalipsa Koby” to znakomite połączenie historycznego dokumentu i literackiej fikcji. To przejmująca relacja z nieludzkiej ziemi, pomagająca lepiej zrozumieć dzisiejszą Rosję. To jednak przede wszystkim imponująco nakreślony portret człowieka, który od dzieciństwa, nie znajdując odpowiedzi na pytanie, dlaczego Jezus nie wyjął szabli, postanowił sam po nią sięgnąć.
Ewelina Tondys
Książka na półkach
- 130
- 55
- 22
- 6
- 5
- 4
- 4
- 2
- 2
- 2
Opinia
Apokalipsę Koby podczytywałem od kilku tygodni, fragmentami. Wczoraj wieczorem skończyłem. Jest to lektura ..ciężka, tak bym to określił. Chodzi mi zarówno jej gabaryty - 860 stron+ twarda okładka, jak i może nie tyle tematykę, co ogrom materiału i to co sobą reprezentuje. Ale po kolei.
Tytułowym Kobą jest Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili, nazywany też Soso, Koba, czyli po prostu Stalin, największy zbrodniarz w dziejach ludzkości.
Autorem książki jest zręczny, doskonale piszący rosyjski pisarz i historyk - Edward Radziński, który stworzył opowieść o życiu Stalina. Ale od razu zaznaczam, nie jest to biografia Stalina. Czym więc jest Apokalipsa Koby? I tu możecie być zaskoczeni. Jest to bowiem powieść, tak powieść o Stalinie. Bazując na pamiętniku najlepszego przyjaciela Stalina, tajemniczego człowieka o pseudonimie Fudżi, człowieka, który jak nikt inny znał Stalina już wtedy, gdy obaj byli dziećmi. Radziński opowiada nam o drodze Stalina od samego początku, poprzez pierwsze sukcesy, sposób w jaki z nikomu w zasadzie nieznanego człowiekowi stał się przywódcą wielkiego państwa, zbrodniarzem stuleci i mordercą milionów, który eliminował wszystkich stających mu na drodze.
A już same początki były krwawe, o czym może świadczyć ten o to krótki fragment:
(...) Carycyn okazał się ośrodkiem wszystkich prądów które zrodziła rewolucja-eserowców, anarchistów, monarchistów…. Było więc kogo rozstrzeliwać. Koba nie próżnował, rozstrzeliwał całymi grupami. Trupy pakowaliśmy w worki i przysypywaliśmy ziemią. (...)
Co cenne, Radziński nie poprzestaje na opisywaniu historii tytułowego bohatera. Poprzez pryzmat jego życia oraz burzliwych wydarzeń historycznych, śledzimy losy współpracowników Koby, agentów radzieckich, osób, które odgrywały kluczową rolę w ukształtowaniu osoby i pozycji Stalina, pozwoliły na funkcjonowanie aparatu, który niszczył kolejne jednostki. Na ich tle ukazuje także losy zwyczajnych ludzi - uczonych, lekarzy, artystów. A wszystko to splecione klamrą historii, opowieścią o najważniejszych XX-wiecznych wydarzeniach, o tragediach, sukcesach, strachu, walce, przewrotach i płynącej wszędzie krwi.
Wielokrotnie na łamach książki przewija się osoba Fudźiego, przyjaciela Koby, narratora opowieści, którego bliskie relacje z radzieckim wodzem nie uchroniły od strachu, biedy i pięciu lat łagru. Sposób w jaki obu męźczyzn i łączące ich relacje przedstawia Radziński, zasługuje na wielkie uznanie.
Radziński w swojej książce rozwiązuje także wiele tajemnic XX wieku, jak chociażby kwestie śmierci Stalina, czy zwłok Hitlera. To tylko dwa przykłady, bo zagadek rozwikłanych przez pisarza jest dużo więcej. Na ile ich rozwiązanie jest prawdziwe? Tego nie wiem. Potrzeba dużo wiedzy historycznej, sprawnego badacza, żeby to zweryfikować.
Józef Stalin, Koba to człowiek-mit, potwór, który jeszcze przez wiele lat będzie budził zainteresowanie, może nawet niezdrową fascynację.
Gorąco zachęcam do lektury Apokalipsy Koby. Książka jest doskonale napisana, zręcznym piórem, rzetelnie, czyta się ją z fascynacją i przyjemnością, chociaż nie ukrywam, iż w moim przypadku była to lektura w odcinkach trwająca w sumie kilka tygodni. Apokalipsę Koby przerywałem bowiem lekturą innych, lżejszych pozycji.
Apokalipsę Koby podczytywałem od kilku tygodni, fragmentami. Wczoraj wieczorem skończyłem. Jest to lektura ..ciężka, tak bym to określił. Chodzi mi zarówno jej gabaryty - 860 stron+ twarda okładka, jak i może nie tyle tematykę, co ogrom materiału i to co sobą reprezentuje. Ale po kolei.
więcej Pokaż mimo toTytułowym Kobą jest Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili, nazywany też Soso, Koba, czyli po...