Są dwa poziomy, na których można ocenić tę książkę. Pierwszy, to faktografia. I tu trudno nie czuć szacunku dla wiedzy autora, szczegółów które przedstawia, realnej perspektywy zarówno jednostki uwikłanej w relacje z mafią, jak i mega-systemu jaki stworzyła Kamorra, współpracując z biznesem, światem mody i polityki. To nie są oczywistości o których każdy czytający tygodniki opinii ma pewne pojęcie. Wchodzimy głęboko pod skórę organizacji, stopniowo otwierając oczy ze zdumienia i przerażenia. Nie ma też w książce sentymentalnej, stylowej mitologizacji mafii znanej wszystkim z "Ojca Chrzestnego". To dosyć szokujący opis cynicznego, bezwzględnego świata inteligentnego zła, konsekwentnie korzystającego tak ze słabości państw przełomu XX i XXI wieku, jak i siły nowej technologii oraz wiedzy o zarządzaniu ludźmi i biznesem na poziomie globalnych korporacji. Trudno pozostać obojętnym, bo autor pokazuje, w jaki sposób organizacja przestępcza niczym grzybnia przerasta glebę nie tylko włoskiego, ale europejskiego społeczeństwa. Są i wątki polskie.
Drugi poziom to literacka strona książki. Nie wiem na ile wynika to z tłumaczenia, a na ile jest cechą autora, jednak trudno powiedzieć, że książkę czyta się dobrze. Po początkowej fascynacji, z kolejnymi stronami ilość detali, nazwisk, dat zaczyna irytować, bo nie jest możliwe ich zapamiętanie i połączenie w jeden obraz. Czytelnik ma z czasem coraz częstsze odczucie znużenia i zniechęcenia, a także czytania powtórzonych informacji. Nie dziwi, że część czytelników porzuca książkę w połowie. Pod względem artystycznym ekspresyjny, świetny zdjęciowo film "Gomorra" daje znacznie większą satysfakcję. Jednak nie pozwala tak dobrze zrozumieć mechanizmu funkcjonowania Kamorry. Konkluzja? Warto zrobić obie rzeczy: obejrzeć film i przebrnąć przez momentami ciężką, nużącą ale bardzo ważną książkę.

Są dwa poziomy, na których można ocenić tę książkę. Pierwszy, to faktografia. I tu trudno nie czuć szacunku dla wiedzy autora, szczegółów które przedstawia, realnej perspektywy zarówno jednostki uwikłanej w relacje z mafią, jak i mega-systemu jaki stworzyła Kamorra, współpracując z biznesem, światem mody i polityki. To nie są oczywistości o których każdy czytający tygodniki...