Starożytny Rzym. Od Romulusa do Justyniana

Okładka książki Starożytny Rzym. Od Romulusa do Justyniana
Thomas R. Martin Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie historia
330 str. 5 godz. 30 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
2014-10-22
Data 1. wyd. pol.:
2014-10-22
Liczba stron:
330
Czas czytania
5 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788371779893
Tagi:
Rzym
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
161 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1302
126

Na półkach:

Jako fan historii, zwłaszcza starożytnej, z zainteresowaniem i sporymi oczekiwaniami sięgnąłem po książkę Thomasa R. Martina. Niestety, dość mocno się rozczarowałem. Pierwodruk wydał uniwersytet Yale, a autor zadedykował książkę swoim studentom. Skoro tak, to okazuje się, że pojęcie "podręcznik uniwersytecki" nie zawsze brzmi dumnie. W tym przypadku mamy bowiem do czynienia z dość infantylnym kompendnium łopatologicznie przekazywanej wiedzy, która może w takiej właśnie formie skutecznie trafia do amerykańskiego nastolatka, ale niekoniecznie do kogoś, czyja wiedza jest jednak trochę większa niż zawodnika uniwersyteckiej reprezentacji koszykarskiej.

Sama koncepcja książki, polegająca na umieszczeniu na początku każdego rozdziału kalendarium omawianego okresu, a następnie omówieniu go w formie eseistycznej, jest całkiem niezła. Gorzej z realizacją. W książce wydanej przez prestiżową uczelnię mogą dziwić zawarte w tekście wyjaśnienia takich pojęć jak np. politeizm: "...większość populacji była wyznawcami politeizmu, oddającymi cześć różnym bogom i boginiom" czy ascetyzm "...jedyną formą czystego życia był ascetyzm (życie, w którym odmawia się sobie wszelkich przyjemności cielesnych)".

Równie irytująca jest jedna z głównych tez autora, który odmienia przez wszystkie przypadki pojęcie "wartości", ewentualnie "tradycyjne wartości". Jego zdaniem, dopóki Rzymanie przestrzegali owych wartości, w ich republice działo się dobrze, państwo było silne i ekspansywne. Gdy jednak praktykowanie tradycyjnych wartości podupadło, zaczął się nieubłagany schyłek republiki, nastały chaos i przemoc. Teza jak ze szkółki niedzielnej, a nie uniwersytetu z Ivy League.

Tyle zastrzeżeń do autora. Ale moją irytację wielokrotnie wywołał również tłumacz, niejaki Mateusz Fafiński. Wzorem niektórych innych tłumaczy (na pewno nie tych najlepszych) lubi on kalki językowe. Weźmy słowo "provision", czyli "postanowienie, przepis prawny, warunek". Żaden z tych odpowiedników nie odpowiadał tłumaczowi, który wolał napisać tak: "Pod prowizjami „rzymskiej konstytucji” w różnych rządowych instytucjach uprawnienia i obowiązki zachodziły na siebie". Nie inaczej jest w przypadku ulg podatkowych. To też nie brzmiało widać wystarczająco dobrze, dlatego czytamy, iż "Członkowie klasy senatorskiej byli objęci egzempcją od podatków". Język tłumaczenia bywa też zwyczajnie nieporadny, jak np. w zdaniu: "Brutalność tego aktu, jak na ironię, zaskarbiła sobie nieco sympatii dla chrześcijan wśród mieszkańców Rzymu".

Usterek stylistycznych i gramatycznych, których nie wyłapały panie korektorki z Wydawnictwa Poznańskiego, jest znacznie więcej. Ale dość już o tej książce, do której na pewno nie wrócę. Zamiast niej gorąco rekomenduję choćby "Poczet cesarzy rzymskich" nieco już zapomnianego (niesłusznie!) Aleksandra Krawczuka. Zapewniam, że to inna klasa merytoryczna oraz inna polszczyzna.

Jako fan historii, zwłaszcza starożytnej, z zainteresowaniem i sporymi oczekiwaniami sięgnąłem po książkę Thomasa R. Martina. Niestety, dość mocno się rozczarowałem. Pierwodruk wydał uniwersytet Yale, a autor zadedykował książkę swoim studentom. Skoro tak, to okazuje się, że pojęcie "podręcznik uniwersytecki" nie zawsze brzmi dumnie. W tym przypadku mamy bowiem do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    425
  • Przeczytane
    298
  • Posiadam
    99
  • Historia
    31
  • Teraz czytam
    15
  • Historyczne
    7
  • Chcę w prezencie
    5
  • Do kupienia
    4
  • Starożytność
    4
  • E-booki
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Starożytny Rzym. Od Romulusa do Justyniana


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne