Poza winą i karą

Okładka książki Poza winą i karą J. Amary
Okładka książki Poza winą i karą
J. Amary Wydawnictwo: Homini powieść historyczna
243 str. 4 godz. 3 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Homini
Data wydania:
2007-01-01
Liczba stron:
243
Czas czytania
4 godz. 3 min.
Język:
polski
ISBN:
8389598660
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1063
689

Na półkach: , , , ,

Sięgając po tę książkę, nie zauważyłam, że przypisana jest ona kategorii "filozofia, etyka". Spodziewałam się więc raczej kolejnych wspomnień z czasów Holokaustu, napisanych jednak z nieco innego niż zwykle punktu widzenia. Jean Améry urodził się jako Hans Mayer w Austro-Węgrzech u schyłku istnienia tego państwa. Ojciec zginął za cesarza podczas I wojny światowej, a chłopca wychowywała już w Austrii matka-katoliczka. Samemu Améry'emu z religią było jednak nie po drodze, studiował filozofię i literaturę w Wiedniu, uważał się sam za niewierzącego intelektualistę. No i Austriaka - mówił w lokalnym dialekcie, miał miejscowych znajomych... Aż do czasu, gdy ustawy norymberskie uznały go za Żyda, choć sam się za takiego nie uważał, bo historie o mówiących po hebrajsku i bywających w synagogach przodkach traktował jako ciekawostki, a nie część swojej tożsamości. Autor w "Poza winą i karą" opowiada o więzieniu i torturach w Belgii (dokąd uciekł z Austrii),a następnie o obozach koncentracyjnych. Jednak są to opowieści urywkowe, skupiające się bardziej na odczuciach niż wydarzeniach, o których opowiadało już przecież wiele osób. Améry nie chce się powtarzać, podkreśla jednak wyraźnie - i często cynicznie - swoje poglądy, tak różne od innych żydowskich głosów z tamtych lat. Dla niego Holokaust był tylko potwierdzeniem dla jego niewiary, choć zazdrościł tym, którym wiara dawała nadzieję w obozach. Mówi o niemożności wybaczenia oprawcom, o zniszczeniu własnej tożsamości i utracie ojczyzny. To ciekawe i dobrze napisane wątki, bo Améry'emu odebrano prawo bycia Austriakiem, jednak wciąż nie uważa siebie za Żyda - po przeczytaniu "Poza winą i karą" czytelnika nie może zdziwić, że ostatecznie autor wybrał jedyną dla siebie drogę: samobójstwo. Do książki chwilę się przekonywałam, bo spodziewałam się jednak czego innego i niektóre filozoficzne rozważania mnie nużyły. Całościowo jednak jest to bardzo dobra, świetnie napisana lektura, ukazująca niezwykle osobistą tragedię ofiary nazizmu.

Sięgając po tę książkę, nie zauważyłam, że przypisana jest ona kategorii "filozofia, etyka". Spodziewałam się więc raczej kolejnych wspomnień z czasów Holokaustu, napisanych jednak z nieco innego niż zwykle punktu widzenia. Jean Améry urodził się jako Hans Mayer w Austro-Węgrzech u schyłku istnienia tego państwa. Ojciec zginął za cesarza podczas I wojny światowej, a chłopca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
89
5

Na półkach:

Książka do bólu szczera. Podziwiam autora za tak głęboką analizę samego siebie.

Książka do bólu szczera. Podziwiam autora za tak głęboką analizę samego siebie.

Pokaż mimo to

avatar
93
13

Na półkach:

Przeczytałem ją w związku ze studiami i dziękuję profesorowi, który dał ją do tzw. kanonu. Świetna, mocna pozycja. Zachęciła do zapoznania się z pozostałą twórczością Amery'ego, która niestety nie przedstawia się zbyt licznie.

Przeczytałem ją w związku ze studiami i dziękuję profesorowi, który dał ją do tzw. kanonu. Świetna, mocna pozycja. Zachęciła do zapoznania się z pozostałą twórczością Amery'ego, która niestety nie przedstawia się zbyt licznie.

Pokaż mimo to

avatar
268
170

Na półkach:

Przeżycia z obozów koncentracyjnych w zupełnie innej odsłonie i interpretacji. Dużo przemyśleń o człowieku.

Przeżycia z obozów koncentracyjnych w zupełnie innej odsłonie i interpretacji. Dużo przemyśleń o człowieku.

Pokaż mimo to

avatar
76
50

Na półkach:

Przejmujaca lektura o byciu uwiezionym w swiadomosci ofiary, niemoznosci wydostania sie z tego stanu oraz konsekwencjach, jakie to niesie dla odbioru siebie, swiata i innych ludzi.

Przejmujaca lektura o byciu uwiezionym w swiadomosci ofiary, niemoznosci wydostania sie z tego stanu oraz konsekwencjach, jakie to niesie dla odbioru siebie, swiata i innych ludzi.

Pokaż mimo to

avatar
180
66

Na półkach:

Intrygująca książka, inna od wspomnień w których pobyt w obozie koncentracyjnym zamienia się we wzmocnienie moralne i polepszenie człowieka, idealizm. Amery doznał cierpienia, jednak klasyfikuje je jednoznacznie negatywnie. Twierdzi że nie stał się w obozie lepszy, przyjaźniejszy, nie nauczył się lepiej doceniać życia, a to co po nim pozostało to uczucie izolacji i zagrożenia ze strony nie-Żydów. Wyróżnia się faktycznie język autora, sardoniczny, ostry, chciałoby się powiedzieć, przepełniony nihilizmem i cynizmem, ale nie jestem pewny czy uprawnione byłoby postawienie tego rodzaju osądu - może powinienem raczej powiedzieć -"realistyczny" czy właśnie "nie-idealistyczny". Sam język przypomniał mi też powieści Celine'a czy "Upadek" Camusa, gdzie narrator zwraca się bezpośrednio do czytelnika, jakby siedział tuż obok. Myślę że uczciwym ze strony autora zabiegiem jest odpowiadanie na potencjalne zarzuty czy pytania które mogą się pojawić u czytelnika w czasie lektury. Poza tym Amery zdaje się wykazywać wobec nich zrozumienie i uczciwie je rozważać, co wzbudza pozytywne wrażenie. Ciekawe jest też lewicowe nachylenie autora, który jednak rozbija mity tak prawicy, jak lewicy obecne w jego czasach - ponownie, w mocnych, gorzkich słowach.

Poza tym książka pełna jest intelektualnych odniesień do kultury niemieckiej czy francuskiej. Chyba najbardziej zaskoczyło mnie to gdy w rozdziale o swoich torturach stwierdził że ból jest jaki jest, opisywanie go za pomocą metafor niczego nie przekazuje - i zaczął opisywać sadyzm w nawiązaniu do zdania Bataille'a o Sadzie. Zdanie było zresztą bardzo ciekawe dla mnie, bo wspomniał że gestapowcy są jak sadyczni libertyni - rozszerzają własną wolność poprzez ograniczanie wolności swoich ofiar. [Jak wspomniano w "Salo": "My, faszyści, jesteśmy jedynymi prawdziwymi anarchistami"] Charakterystyczne jest że autor po wielu latach pamięta wygląd i nazwisko gestapowca który go torturował - i wymienia jak się nazywał w książce. Wspomina też że po doświadczeniu tortur człowiek już nie jest taki sam.

Tendencja która jest bardzo widoczna u Ameryego to utrata zaufania do kultury, filozofii, idealizmu które w czasach obozowych zupełnie się nie sprawdziły. Co więcej, sama rodzima (niemiecka) kultura zaczęła być postrzegana negatywnie - bo była powiązana z nazistami, którzy odmawiali do niej prawa intelektualistom żydowskiego pochodzenia. Pod tym względem przypomina mi to co przeczytałem na temat doświadczenia i opinii na temat kultury Tadeusza Borowskiego w książce Michała Januszkiewicza "Horyzonty nihilizmu" ("poeci układali wiersze gdy niewolnicy byli katowani"). Można również powiedzieć o przekształceniu (codziennej?) egzystencji człowieka, którego życiem zamiast inteligencji zaczyna rządzić prawo siły. U Ameryego pojawia się jednocześnie paradoks: zaczyna wartościować kulturę negatywnie, jednocześnie stale do niej nawiązując w swoich esejach.

Poza tym, jak wspomnieli inni czytelnicy, Amery nie przebacza swoich oprawcom, dostrzega pozytywne, moralne właściwości w resentymencie. Zostało mi w pamięci zdanie w którym stwierdził że uczciwe byłoby gdyby torturujący kat zdobył podobną perspektywę jak on - gdyby zapragnął odwołać wszystkie negatywne działania które podjął które doprowadziły do tego momentu, a stałoby się to w chwili mierzenia się z karą śmierci. (mimo wszystko, autor chce raczej uznania jego prawa do resentymentu i sądzenia, nie śmierci prześladowców). Austriak z niesmakiem patrzy jak kaci unikają kary, zajmują wysokie stanowiska oraz jak mówi się o przebaczeniu - i obawia się że czas rzeczywiści prowadzi do zapomnienia.

Muszę przyznać że ta książka sprawiła że z innej perspektywy spojrzałem na ofiary obozów, wpłynęło na mnie ich poczucie izolacji. Posłowie też było bardzo dobre, mogłem dowiedzieć się dzięki niemu więcej na temat życia Ameryego - które, oczywiście, wpłynęło na formułowane przez niego przemyślenia.

Eseje dotyczyły:

1) Pobytu intelektualisty w obozie koncentracyjnym
2) Tortur których doświadczył autor z rąk gestapo i jego udziału w ruchu oporu
3) Poczucia izolacji, tęsknoty związanej z emigracją i przebywaniem poza ojczyzną
4) Resentymentu, żądania ukarania jego katów i niemożności przebaczenia
5) Żydowskiej tożsamości autora - która wcześniej nie była dla niego ważna, wytworzyła się w nim jednak na skutek doświadczenia obozowego (W specyficzny jednak sposób - autor nie zgłębiał samej kultury żydowskiej, ale zaczął widzieć siebie jako Żyda - więźnia obozu)

--) Poza tym obecne jest wprowadzenie ukazujące stosunek autora do jego współczesności i posłowie o autorze.

Intrygująca książka, inna od wspomnień w których pobyt w obozie koncentracyjnym zamienia się we wzmocnienie moralne i polepszenie człowieka, idealizm. Amery doznał cierpienia, jednak klasyfikuje je jednoznacznie negatywnie. Twierdzi że nie stał się w obozie lepszy, przyjaźniejszy, nie nauczył się lepiej doceniać życia, a to co po nim pozostało to uczucie izolacji i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
64

Na półkach:

Zbiór zawiera kilka esejów zmarłego śmiercią samobójczą Jeana Améryego w 1978 roku, Austriaka, który po doświadczeniach ludobójstwa na Żydach przybrał francuskobrzmiące nazwisko. Na szczególną uwagę czytelnika zasługuje esej „O przymusie i niemożności bycia Żydem”, w którym pisarz wykłada sedno własnego doświadczenia. I choć nie wierzył w Boga Izraela, mało wiedział o żydowskiej kulturze, został wcielony w szeregi tych, którzy mieli przestać istnieć. Śmiertelnie zagrożony, realizuje się jako zrewoltowany Żyd, który nie może stać z boku i patrzeć beznamiętnie. Wstępuje do partyzantki, następnie aresztowany, zostaje poddany okrutnym torturom. Zdaje się mówić, iż nie istnieje pojęcie abstrakcyjnego człowieczeństwa, zawsze jest się kimś z określonego miejsca w przeszłości. Nie ma znaczenia czy się w niej żyje, nie ma znaczenia czy się ją akceptuje, ona przenika człowieka bardziej niż by on tego oczekiwał. I kiedy widzisz tatuaż na lewym przedramieniu, znaczy on więcej niż cała tradycja, której emblematy powszechnie się wymienia. To bardziej dociera i nie tyle nie daje zapomnieć, co nie pozwala zrezygnować, nie pozwala uciec od siebie „zapomnianego” bo „niepraktykowanego”. Znamienny jest tu brak dramatu. Autor nie dywaguje, jak w poczuciu zagrożenia postąpić, czy wystąpić z szeregu na tym okrutnym apelu. Chyba tylko podświadomie zdaje sobie sprawę, że postąpić inaczej nie sposób. To powszechne i niedające się usunąć zagrożenie, wyzwala w nim najczystszy z odruchów człowieka: autonomiczne wyznanie tożsamości. Powraca w nim poczucie przynależności, gdyż w przeciwnym razie „byłbym rezygnującym z samego siebie uciekinierem od rzeczywistości.”

Ocalenie jednak od zagłady jest tymczasowe. W 1966 roku autor wydaje wzmiankowany zbiór, w którym zawarł swoje najgłębsze doświadczenia. Kim był, skoro zdecydował się na samobójstwo po 66 latach od dnia urodzin, po 33 latach od dnia wyzwolenia i 12 lat po spisaniu wzmiankowanych wspomnień? Próbą odpowiedzi na postawiony dylemat są jego słowa: „Można ponownie nawiązać do tradycji, którą się utraciło. Nie da się natomiast dowolnie jej dla siebie wynaleźć i w tym tkwi cały problem. Każdy musi być tym, kim był w pierwszych, choćby później przysypanych, nawarstwieniach swego życia. Nikt nie może być tym, kogo daremnie szuka w swoich wspomnieniach.”

Zbiór zawiera kilka esejów zmarłego śmiercią samobójczą Jeana Améryego w 1978 roku, Austriaka, który po doświadczeniach ludobójstwa na Żydach przybrał francuskobrzmiące nazwisko. Na szczególną uwagę czytelnika zasługuje esej „O przymusie i niemożności bycia Żydem”, w którym pisarz wykłada sedno własnego doświadczenia. I choć nie wierzył w Boga Izraela,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
3

Na półkach:

To, co poruszyło mnie najbardziej podczas lektury tej książki, to bezkompromisowy, agresywny wręcz język autora. Amery oskarża, jego wyznania pełne są goryczy, jaką pozostawiła po sobie trauma, domaga się jasnego okreslenia tego, kto jest katem a kto ofiarą! Nie przebacza i krytykuje tych, którzy próbuja przebaczać w imieniu ofiar nazistowskiego terroru. "Poza wina i karą" to jedno z najważniejszych świadectw Zagłady.

To, co poruszyło mnie najbardziej podczas lektury tej książki, to bezkompromisowy, agresywny wręcz język autora. Amery oskarża, jego wyznania pełne są goryczy, jaką pozostawiła po sobie trauma, domaga się jasnego okreslenia tego, kto jest katem a kto ofiarą! Nie przebacza i krytykuje tych, którzy próbuja przebaczać w imieniu ofiar nazistowskiego terroru. "Poza wina i karą"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
524
13

Na półkach:

Polecam osobom zainteresowanym tematyką Holocaustu

Polecam osobom zainteresowanym tematyką Holocaustu

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    227
  • Przeczytane
    60
  • Posiadam
    12
  • Filozofia
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Ulubione
    2
  • Holocaust
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Przeczytane 2016
    1
  • Koniecznie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Poza winą i karą


Podobne książki

Przeczytaj także