"Hotarubi no Mori e" to naprawdę niezwykły i wzruszający film, który chwycił mnie za serce. Jak zobaczyłam tę mangę, od razu wiedziałam, że muszę ją mieć. A jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że jest zbiór kilku historii.

Historii, które są dość średnie.
Oczywiście oprócz "W stronę lasu świetlików", bo to był najlepszy one shot w tym zbiorze. Co prawda ekranizacja była znacznie lepsza, ale oryginał też był bardzo dobry. W pozostałych one shotach wątki romantyczne były nie najlepsze. Nawet wywołały u mnie lekkie zirytowanie, bo postaci były aż do przesady natarczywe.

"Hotarubi no Mori e" to naprawdę niezwykły i wzruszający film, który chwycił mnie za serce. Jak zobaczyłam tę mangę, od razu wiedziałam, że muszę ją mieć. A jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że jest zbiór kilku historii.

Historii, które są dość średnie.
Oczywiście oprócz "W stronę lasu świetlików", bo to był najlepszy one shot w tym zbiorze. Co prawda...

W stronę lasu świetlików - 10/10
Odrobina ciepła - 2/10
Nie zobaczysz gwiazd - 7/10
10 + 2 + 7 = 19 : 3 = 6,3

W stronę lasu świetlików - 10/10
Odrobina ciepła - 2/10
Nie zobaczysz gwiazd - 7/10
10 + 2 + 7 = 19 : 3 = 6,3

Typowa manga shoujo, w której autorka zestawiła kilka krótkich historii, opowiadających o rozterkach sercowych młodocianych bohaterek i bohaterów. Pierwsza, tytułowa opowieść przykuwa uwagę folklorem i nastrojem nadnaturalności, odnosząc się do wierzeń japońskich. I właśnie dlatego odebrałem ją pozytywnie. Niestety następne historie są zbyt przesłodzone wzdychaniem i wyznaniami miłosnymi, co myślę że nawet nastoletnie odbiorczynie mogłoby nieco męczyć. Lektura na pół godzinki, kiedy za oknem pada.

Typowa manga shoujo, w której autorka zestawiła kilka krótkich historii, opowiadających o rozterkach sercowych młodocianych bohaterek i bohaterów. Pierwsza, tytułowa opowieść przykuwa uwagę folklorem i nastrojem nadnaturalności, odnosząc się do wierzeń japońskich. I właśnie dlatego odebrałem ją pozytywnie. Niestety następne historie są zbyt przesłodzone wzdychaniem i...

Piękna manga o przyjaźni i młodzieńczej miłości. Doprowadza do łez pokazując jak w krótkim czasie możemy przywiązać się do postaci i polubić ją pomimo odmienności. Polecam gorąco jednak z nastawieniem neutralnym.

Piękna manga o przyjaźni i młodzieńczej miłości. Doprowadza do łez pokazując jak w krótkim czasie możemy przywiązać się do postaci i polubić ją pomimo odmienności. Polecam gorąco jednak z nastawieniem neutralnym.

https://wstronelasumang.blogspot.com/2019/05/yuki-midorikawa-w-strone-lasu-swietlikow.html

"W stronę lasu świetlików" to one shot zawierający trzy opowieści, które traktują o różnych obliczach miłości.

Pierwsza - tytułowa, jest to jedyna opowieść w tym tomiku z wątkiem fantastycznym. Opowiada historię dziewczynki zagubionej w lesie demonów. Każdy człowiek, który trafi do tego lasu już z niego nie wraca, jednak Hotaru ma niesamowite szczęście i spotyka Gina, demona który oferuje jej pomoc w odnalezieniu drogi, chociaż może stać się to przyczyną jego zguby. Gdy człowiek dotknie demona przestaje on istnieć. Gin mimo wszystko ryzykuje, a uratowana Hotaru zaprzyjaźnia się z nim i przyjeżdżając co roku na wakacje do dziadka odwiedza Gina w lesie. Jest to najbardziej sentymentalna i wzruszająca historia miłosna jaką przeczytałam jeśli chodzi o mangi i najbardziej zapadła mi w pamięć z tych trzech.

Druga - "Odrobina ciepła" opowiada o relacji z dzieciństwa, która między głównymi bohaterami przeradza się w coś więcej, jednak Takeda doświadczony rozwodem rodziców zamyka swe serce na prawdziwą miłość, bojąc się utraty ukochanej osoby. Nie dopuszcza do siebie miłości wieloletniej przyjaciółki Yoshio.

Trzecia - "Nie zobaczysz gwiazd" przedstawia historię znajomości dwóch zupełnie różnych osób z innych światów. Lekkoducha i podrywacza Takashiego oraz zamkniętej w sobie Ishidy, posiadającej skomplikowaną sytuację rodzinną . Historia ta przepięknie ilustruje pragnienie człowieka o byciu kochanym i akceptowanym przez ukochaną osobę oraz jak opinia otoczenia potrafi być krzywdząca. Pozory często mylą, dlatego należy mieć swój własny osąd w każdej sprawie, a nie sądzić na podstawie zdania innych ludzi.

Wszystkie trzy historie chwytają za serce i potrafią wycisnąć nie jedną łzę pochylając się nad życiorysem bohaterów. W dodatku ilustracje pielęgnują odpowiedni nastrój od pierwszej strony. Myślę, że jest to lektura dla każdego miłośnika mang, nie ważne w jakim wieku.

https://wstronelasumang.blogspot.com/2019/05/yuki-midorikawa-w-strone-lasu-swietlikow.html

"W stronę lasu świetlików" to one shot zawierający trzy opowieści, które traktują o różnych obliczach miłości.

Pierwsza - tytułowa, jest to jedyna opowieść w tym tomiku z wątkiem fantastycznym. Opowiada historię dziewczynki zagubionej w lesie demonów. Każdy człowiek, który trafi do...

Piękne, wszruszające historie. ♥

Piękne, wszruszające historie. ♥

"W stronę lasu świetlików" jest zbiorem opowiadań z lekko mylącym opisem na tyle okładki. Nie jestem fanką tego typu twórczości, wolę dłuższe historie, jednak oprawa wizualna zachęciła mnie do kupna.

Historią otwierającą tomik jest tytułowe "W stronę lasu świetlików". Jest to opowieść o przyjaźni małej dziewczynki, Hotaru z demonem mieszkającym w lesie. Ich przyjaźń przetrwała upływ czasu a nawet miała okazję przerodzić się w coś więcej.
Ta historia ma słodko-gorzki smak. Bawi i wzrusza oraz sprawia, że pod koniec lektury czytelnika dopada lekkie przygnębienie.

Wtedy z odsieczą przybywa drugie opowiadanie pod uroczym tytułem "Odrobina ciepła".
Pokazuje ono starania dziewczyny o imieniu Yoshio o jej przyjaciela, który za damę swojego serca wybrał inną dziewczynę, nie ją. Próby odzyskania Takedy przez bohaterkę są zabawne i wprowadzają lekko komediowy klimat, przez co całe opowiadanie czyta się miło i przyjemnie.

Prawdziwym mistrzem mieszania komedii i dramatu jest jednak ostatnie opowiadanie, okraszone pięknym tytułem "Nie zobaczysz gwiazd". Jest to historia o Saitanim, chłopaku, który dzięki swojej urodzie i urokowi osobistemu może mieć każdą dziewczynę. Jednak znajduje się niewiasta odporna na jego wdzięki, czym zdobywa sobie jego nadmierne zainteresowanie i późniejszą pomoc w walce z poważnymi problemami.
Warto wspomnieć, że jest to jedyna historia w tym tomiku widziana z perspektywy chłopca i tylko dodaje jej to uroku. Miło przeczytać mangę, w której męski bohater zachowuje się przyzwoicie.

Jestem bardzo miło zaskoczona poziomem każdej pracy jak i problematyką, którą ukazywały. Miłość jest tutaj pokazana jako piękne uczucie. Może lekko naiwne, ale ja chcę wierzyć w taką naiwność. Chcę jeszcze wierzyć w to, że kiedyś przeczytam równie dobrą mangę.

"W stronę lasu świetlików" jest zbiorem opowiadań z lekko mylącym opisem na tyle okładki. Nie jestem fanką tego typu twórczości, wolę dłuższe historie, jednak oprawa wizualna zachęciła mnie do kupna.

Historią otwierającą tomik jest tytułowe "W stronę lasu świetlików". Jest to opowieść o przyjaźni małej dziewczynki, Hotaru z demonem mieszkającym w lesie. Ich przyjaźń...

Przyznaje się bez bicia – nie tego się spodziewałam! Myślałam, że tutaj będzie jedna historia, a tu się okazało, że są aż trzy! Jedyny minus jaki widzę to fakt, że są krótkie, ale to nic – i tak są świetne! =)

Od początku jednak. Pierwszym jak i tytułowym opowiadaniem jest „w stronę lasu świetlików” opowiadającym o uczuciu jakie połączyło „demona” i ludzką dziewczynkę. Szczerze nie określiłabym tak mocno Gin’a, bo mimo wszystko jest bardzo sympatyczną osobowością. Dziewczynka, Hotaru znowuż była dla mnie zaskoczeniem, że też nie bała się sama chodzić do lasu! No niby nie sama, bo z Ginem, ale mimo wszystko – nie bała się! Wspaniała historia dwójka przyjaciół, którzy wyczekiwali siebie rok w rok i uczuciu jakie ich łączy:)

Drugim opowiadaniem jest „Odrobina ciepła”.

Na całość zapraszam tutaj ---> https://rozchelstanaowca.pl/2018/12/w-strone-lasu-swietlikow-yuki-midorikawa/

Przyznaje się bez bicia – nie tego się spodziewałam! Myślałam, że tutaj będzie jedna historia, a tu się okazało, że są aż trzy! Jedyny minus jaki widzę to fakt, że są krótkie, ale to nic – i tak są świetne! =)

Od początku jednak. Pierwszym jak i tytułowym opowiadaniem jest „w stronę lasu świetlików” opowiadającym o uczuciu jakie połączyło „demona” i ludzką dziewczynkę....

Co prawda anime podobało mi się bardziej od historii przedstawionej w mandze, ale nie zmienia to faktu, że jednak warto ją przeczytać. Poza tytułową historią znajdziemy też dodatek z perspektywy Gina oraz dwie inne historie niezwiązane z bohaterami z w stronę lasu świetlików.

Co prawda anime podobało mi się bardziej od historii przedstawionej w mandze, ale nie zmienia to faktu, że jednak warto ją przeczytać. Poza tytułową historią znajdziemy też dodatek z perspektywy Gina oraz dwie inne historie niezwiązane z bohaterami z w stronę lasu świetlików.

Wspaniała historia tytułowa, pozostałe mniej zachwycające, ale wciąż sympatyczne :)

Wspaniała historia tytułowa, pozostałe mniej zachwycające, ale wciąż sympatyczne :)