Kuro #2

Okładka książki Kuro #2 Somato
Okładka książki Kuro #2
Somato Wydawnictwo: Waneko Cykl: Kuro (tom 2) komiksy
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Kuro (tom 2)
Tytuł oryginału:
黒─kuro─
Wydawnictwo:
Waneko
Data wydania:
2017-07-27
Data 1. wyd. pol.:
2017-07-27
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380962163
Tłumacz:
Karolina Balcer
Tagi:
manga komiks japonia koty groza potwór potwory dziecko dzieci kot
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
106 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
561
505

Na półkach:

Szybko okazuje się, że rzeczywistość, którą widzi młoda bohaterka, odróżnia się od realiów, w których żyje reszta mieszkańców wsi. Oni uważają na potwory, muszą polować po zapasy, odprawiają rytuały i unikają przekraczania białych linii, które mają odstraszać bestie. Koko jest tego wszystkiego nieświadoma i cieszy się młodością. Na domiar wszystkiego bohaterka zapomniała o jakimś tragicznym wydarzeniu z jej przeszłości. Manga eksploruje zarówno obecne zabawy jak i przeszłość dziewczynki i jej kota.

Szybko okazuje się, że rzeczywistość, którą widzi młoda bohaterka, odróżnia się od realiów, w których żyje reszta mieszkańców wsi. Oni uważają na potwory, muszą polować po zapasy, odprawiają rytuały i unikają przekraczania białych linii, które mają odstraszać bestie. Koko jest tego wszystkiego nieświadoma i cieszy się młodością. Na domiar wszystkiego bohaterka zapomniała o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1508
899

Na półkach: , , ,

Opinia calosci.
Histroria dziewczynki zyjacej w dziwnym swiecie, w ktorym w lesie czaja sie...
Dziewczynka ta, Koko, ma milusiego, czarnego kota, ktory nie do konca jest takim zwyczajnym kotem.
Bardzo przyjemna i lekka opowiastka, z lekka nutka horroru.
Bardzo fajnie i szybko sie czyta.
Manga z pewnoscia spodoba sie kociarzom.
Duza zaleta jest to, ze polowa mangi jest w kolorze. Kreska jest ladna i przyjemna dla oczu.
Polecam.

Opinia calosci.
Histroria dziewczynki zyjacej w dziwnym swiecie, w ktorym w lesie czaja sie...
Dziewczynka ta, Koko, ma milusiego, czarnego kota, ktory nie do konca jest takim zwyczajnym kotem.
Bardzo przyjemna i lekka opowiastka, z lekka nutka horroru.
Bardzo fajnie i szybko sie czyta.
Manga z pewnoscia spodoba sie kociarzom.
Duza zaleta jest to, ze polowa mangi jest w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2186
2010

Na półkach:

Mała urocza dziewczynka i czarny kot zamieszkujący wspólnie ogromną posiadłość, dorośli skrywający straszliwą prawdę, mrok i niebezpieczeństwo czekające na każdym rogu. Czy wszystko to wymieszane razem nie brzmi mocno intrygująco?

Wymieniona we wstępie dziewczynka to Koko, która samotnie zamieszkuje w ogromnej rezydencji usytuowanej na uboczu małej wioski. Jej jedynym prawdziwym przyjacielem jest czarny kot Kuro. Okoliczni mieszkańcy odnoszą się do małej bohaterki z dużą dozą niepewności i strachu, najlepiej jest to widoczne w zachowaniu jej rówieśników. Jednym z powodów takiego zachowania jest właśnie jej zwierzęcy towarzysz, któremu daleko do normalnego kotka. O jego demonicznym usposobieniu przekonuje się czytelnik już na pierwszych stronach mangi. Zresztą cały zaprezentowany tutaj świat daleki jest on szeroko pojętej normalności. Mrok, tajemnica, krwiożercze potwory, których zasady nie wolno łamać, wszystko to rozlewa się stopniowo na kolejne kardy komiksu, tworząc mocno nietuzinkowe dzieło, które potrafi naprawdę mile zaskoczyć (szczególnie jeśli ocenia się tytuł po okładce/obwolucie).

Pierwszy tomik to swoistego rodzaju wstęp do historii prezentujący pewien jej zarys. Ukazane tutaj zostają bez zachowania większego chronologicznego porządku epizody z życia wiecznie optymistycznej i uśmiechniętej Koro, która ponad wszystko kocha swojego kociego przyjaciela. Jest lekko, przyjemnie i momentami dosyć „cukierkowato”. Czytelnik bombardowany jest licznymi pytaniami, które mają zachęcić go do sięgnięcia po kolejne części.

Dwa kolejne tomiki stopniowo rozpraszają aurę tajemniczy, pozostawiając jednak do samego końca pewne wątki na tyle enigmatycznie przedstawione, że czytelnik będzie mógł je interpretować na swój własny sposób. Podstawą odpowiedzi na niektóre wcześniej pojawiające się pytania, są liczniejsze retrospekcje, które pokazują życie zarówno Koro, jak i całego miasteczka. Zmienia się znacząco klimat całego komiksu. Z każdym kolejnym kadrem staje się on coraz bardziej mroczny i mocno nastawiony na psychologiczny aspekt prezentacji postaci. Wpływ zarówno otoczenia, jak i samego Kuro na jej zachowanie i wygląd staje się coraz bardziej widoczny. Przemianę tą z wielkim przerażeniem obserwują niektórzy okoliczni mieszkańcy, którym zależy na jej zdrowiu i szczęściu. Świetnym pomysłem twórcy jest również ukazanie konkretnych wydarzeń z perspektywy różnych osób, dzięki czemu fabuła nabiera należytej głębi i dynamiki.


Osobny akapit recenzji należy również poświęcić technicznym aspektom mangi, które mają swój wymierny wpływ na jej odbiór. Połowa każdego tomiku jest kolorowa i to właśnie tą część należy traktować jako podstawę całej historii. Rozdziały ukazane standardowych w czarno-białych barwach, są głównie wizualizacjami opowieści Koko, które namiętnie spisuje. Mamy tutaj również do czynienia ze wspomnianymi retrospekcjami, które ukazują wydarzenia z minionych lat, kształtujące obraz całej obecnej sytuacji.

Cała recenzja na PopKulturowy Kociołek

https://gameplay.pl/news.asp?ID=121872

Mała urocza dziewczynka i czarny kot zamieszkujący wspólnie ogromną posiadłość, dorośli skrywający straszliwą prawdę, mrok i niebezpieczeństwo czekające na każdym rogu. Czy wszystko to wymieszane razem nie brzmi mocno intrygująco?

Wymieniona we wstępie dziewczynka to Koko, która samotnie zamieszkuje w ogromnej rezydencji usytuowanej na uboczu małej wioski. Jej jedynym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
862
752

Na półkach: , ,

Kuro zaczyna sobie coraz więcej przypominać z czasów, gdy byli przy niej jej rodzice. Poznajemy jak poznała się z Marią, która niestety dziś nie pała do dziewczynki miłością i traktuje raczej jako dziwoląga. Maria nienawidzi potworów i okazuje się, że za takiego uważa także Kuro. A może zwyczajnie Maria nie lubi wszystkich zwierząt? Koko zauważa, że nie tylko Maria się dziwnie zachowuje, ale także Milk, jej jedyna przyjaciółka czy Sezame, córka nauczycielki, która uczy prywatnie Koko.

Sezame zawsze dokucza Kuro, jednak miarka się przebrała, kiedy dziewczynka narysowała Kuro jako potwora. Przecież zdaniem Koko jej kot to tylko kot, nic innego w nim nie widzi. Coraz mniej osób zachodzi do willi, ogrodnik zrezygnował z uprawiania kwiatów, a obrona Milk przez doktora skończyła się tym, że Koko zamknęła bramy posiadłości także przed nim. Kto w takim razie będzie dostarczać mu kwiaty na potrzeby specjalnej farby, którą maluje się obrzeża dróg w mieście? I po co właściwie się to robi? Czy ma to jakiś związek z zakazem wchodzenia do lasu?

Więcej na http://www.monime.pl/manga-kuro-tom-2/

Kuro zaczyna sobie coraz więcej przypominać z czasów, gdy byli przy niej jej rodzice. Poznajemy jak poznała się z Marią, która niestety dziś nie pała do dziewczynki miłością i traktuje raczej jako dziwoląga. Maria nienawidzi potworów i okazuje się, że za takiego uważa także Kuro. A może zwyczajnie Maria nie lubi wszystkich zwierząt? Koko zauważa, że nie tylko Maria się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
590
489

Na półkach: , , , ,

Po pierwszym tomiku „Kuro” byłam zadowolona z lektury i nie mogłam doczekać się kolejnej części. Taka lekka pozycja z nutą tajemnicy, to coś, co lubię od czasu do czasu poczytać. Przeważnie gustuje w czymś mocniejszym, ale każdemu przyda się chwila relaksu i odpoczynek od cięższych tytułów. Taka ze mnie dziwna istotka, która nie lubi horrorów, ale nie ma nic przeciwko, kiedy leje się krew strumieniami (to tak na marginesie). Powracając do „Kuro”, w końcu miałam okazję przekonać się, jak dalej potoczy się historia tej małej, jakże uroczej istotki. Czy tym razem również jestem zachwycona?

Dni Koko i Kuro wciąż należą do przyjemnych i przepełnionych zabawą. Koko, zdaje się nie dostrzegać sygnałów, które wysyła jej otoczenie. Ale czy na pewno tak jest? Może dziewczynka widzi więcej, niż zdaje się innym?
Przyjaciółka dziewczynki martwi się o nią. Jest przekonana, że Kuro chce tylko ją skrzywdzić… próbuje przekonać koleżankę, jaki świat jest naprawdę, a w szczególności jej kot. Jak zareaguje na to Koko?
Czy Kuro naprawdę chce ją skrzywdzić? Czy jest taki jak inne potwory?


Ten tajemniczy świat zaczyna się rozwijać, historia powoli nabiera tempa, a obrót spraw nie do końca jest przewidywalny. Zaczyna się dziać coś niedobrego i zastanawiam się, w którym kierunku to wszystko się potoczy. Mam dwa sprzeczne ze sobą uczucia, nie lubię kotów i może dlatego jestem za teorią o złym zakończeniu, choć rozum usilnie próbuje mnie przekonać, że nie koniecznie musi tak być. I teraz nie wiem, którego głosiku mam słuchać. Nie, żebym była uprzedzona, ale jednak coś mi nie pasuje.

Koko, coraz bardziej zamyka się na świat zewnętrzny. Jak była młodsza, nie została zaszczepiona, przez co nie widzi otaczającego ją zagrożenia, jednak patrząc po tym, co rysuje, można mieć pewne wątpliwości. Może gdzieś podświadomie jest świadoma tego, co dzieje się na zewnątrz, poza granicami białych linii, ale jeśli chodzi o Kuro, jest w stanie bronić go za wszelką ceną.
Kuro, wciąż hasa swoimi ścieżkami, z jednej strony broni dziewczynkę przed zagrożeniem, ale z drugiej coś jest nie tak, nie tylko dlatego, że jest takim samym potworkiem, jak istoty otaczające miasteczko, ale ten sprytny mały kot, może coś kombinować… pozostaje tylko pytanie, co mu chodzi po tym małym móżdżku?

Ten tomik tak jak poprzedni jest w połowie w kolorze, ostatnia kolorowa strona wytłumaczyła, dlaczego zastosowano taki zabieg, bez tego koloru nie miałoby to takiego przekazu, jaki powinien być, a kolor ma bardzo ważne znaczenie. Druga część to, fragment opowieści Koko i jej wspomnienia. I to właśnie opowieść Koko daje najwięcej do myślenia czytelnikowi. W mojej głowie powstała pewna teoria, która może nie jest oparta na mocnych fundamentach, ale może być jednym z rozwiązań zastosowanych w tej mandze. Lubię takie zagadki, lubię łączyć ze sobą z pozoru nieistotne fakty, aby przekonać się później, czy miałam rację. A tym razem pojawiło się kilka niepokojących wydarzeń i kilka informacji, które mogą naprowadzić czytelnika na to, co być może się wydarzy, No, ale dość tego mojego gdybania, wszystko okaże się w trzecim tomiku.

Co ja mogę wam więcej powiedzieć, ten tytuł jest godnym polecenia. Młodsi czytelnicy będą mieli nie lada gratkę, podczas czytania, a nawet starzy wyjadacze znajdą coś dla siebie w tej urokliwej historii. Już dla tych samych przepięknych rysunków warto do niej zajrzeć, bo mimo swej pozornej prostoty, mają to coś w sobie, co przyciąga wzrok. I nie ważne, czy kadry są kolorowe, czy klasycznie czarno białe, oba te zastosowania są pełne uroku i jakże niecodzienne. Dość tego słodzenia, o reszcie musicie przekonać się sami!


Moja ocena: 8/10

Po pierwszym tomiku „Kuro” byłam zadowolona z lektury i nie mogłam doczekać się kolejnej części. Taka lekka pozycja z nutą tajemnicy, to coś, co lubię od czasu do czasu poczytać. Przeważnie gustuje w czymś mocniejszym, ale każdemu przyda się chwila relaksu i odpoczynek od cięższych tytułów. Taka ze mnie dziwna istotka, która nie lubi horrorów, ale nie ma nic przeciwko,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1055
1019

Na półkach: ,

Koty to fascynujące stworzenia. Każdy właściciel kota to potwierdzi, obserwacja ich jest zawsze niezwykle ciekawa. Między innymi dlatego Internet jest tak pełen tych stworzeń. A co jeśli jakiś kot byłby bardziej niezwykły niż inne? O tym w drugim tomie Kuro autorstwa Somato – o dziewczynce i jej strasznym towarzyszu.

Drugi tom tej niezwykłej historii nie rozczarowuje. Również połowa mangi jest w kolorze, a połowa w klasycznym czarno-białym wydaniu. Jednak to co zauważyłam to fakt, że historia kolorowa przedstawia kontynuację wydarzeń, natomiast reszta to historyjki wymyślane przez Koko oraz wspomnienia z przeszłości. Ponownie mamy więc pokazane codzienne życie dziewczynki z jej pupilem, ale także nieco bardziej pokazano jej przyjaźń z Milk oraz Marią. Okazuje się jednak, że Koko może być nieco bardziej świadoma niezwykłości swojego kota niż się wszystkim wydawało. Jednak jaki cel ma Kuro? Czy na pewno tylko ochronę Koko? Z takimi pytaniami zostawia nas na koniec lektura tego tomu. Wspomnienia natomiast dotyczą wspólnych przeżyć Marii i Koko, poznajemy zbieraczy oraz okoliczności w jakich przybyli do miasteczka rodzice dziewczynki.

Mimo ponownie uroczego początku historia staje się w tym tomie coraz straszniejsza. Napięcie jest o wiele bardziej wyczuwalne. Całość utrzymuje świetny poziom i wprost niecierpliwię się wydania kolejnego tomu.

Rysunki są jak zwykle niezwykle urzekające, zwłaszcza te w kolorze. Ostatnia strona kolorowej części właściwie wyjaśniła wykorzystanie barw – efekt wyłącznie w czerni i bieli nie byłby ten sam, tak wprost zapiera dech. Przypomnę, że Kuro wydaje wydawnictwo Waneko. Ponownie mamy z pozoru uroczą, słodką scenę na okładce – Koko stojąca na trawie przed posiadłością trzymająca Kuro na rękach, natomiast po odwróceniu widać oko potwora, który ich obserwuje. Po zdjęciu obwoluty uwidacznia się na okładce ciekawy zabieg. Pojawia się więcej oczu Kuro, w porównaniu do tomu pierwszego. Strach się bać co pojawi się w trzecim tomie…

Myślę, że osób, które czytały pierwszy tom nie trzeba dodatkowo zachęcać do zapoznania się z kontynuacją. Historia wciąga, przeraża, zachwyca. Pozostałych namawiam do sięgnięcia najpierw po pierwszy tom inaczej całość będzie mało zrozumiała.

Koty to fascynujące stworzenia. Każdy właściciel kota to potwierdzi, obserwacja ich jest zawsze niezwykle ciekawa. Między innymi dlatego Internet jest tak pełen tych stworzeń. A co jeśli jakiś kot byłby bardziej niezwykły niż inne? O tym w drugim tomie Kuro autorstwa Somato – o dziewczynce i jej strasznym towarzyszu.

Drugi tom tej niezwykłej historii nie rozczarowuje....

więcej Pokaż mimo to

avatar
7927
6782

Na półkach: , ,

PRAWDZIWY KO(T)SZMAR

Jedną z rzeczy, za które uwielbiam mangi jest to, że żaden inny rodzaj komiksów nie łączy ze sobą w tak spójny sposób całkowicie sprzecznych elementów. Humor wtrącany w nawet najbardziej poruszających, poważnych momentach to jedno, innym dobrym przykładem jest połączenie sympatycznej, uroczej opowieści z grozą czy brutalnością. „Kuro” należy do tego drugiego typu i w znakomitym stylu przedstawia historię małej dziewczynki zachowującej swoją dziecięcą niewinność i naiwność w świecie, gdzie ludzie drżą na każdym kroku z obawy przed tajemniczymi czarnymi potworami i demonami.

Koko to dziewczynka, która samotnie mieszka w wielkim domu na obrzeżach Miasta, tuż przy pełnych potworów lasach. Bestie nie przekraczają linii namalowanych przez ludzi, jednak każdy, kto zapuści się w gąszcz, może pożegnać się z życiem, a miejsc wolnych od niebezpieczeństw jest coraz mniej. Koko żyje bez rodziców, za jedynego towarzysza mając kota Kuro, jednakże zwierzę nie jest tym, czym by się mogło wydawać. Kiedyś był to zwykły kot, zginął, a kiedy wrócił, bliżej mu było do potwora. Zachował jednak kocie nawyki, uwielbia swoją panią i broni jej przed niebezpieczeństwami. Dziewczynka stara się także znaleźć przyjaciół, ale nie jest jej łatwo. Teraz sytuacja zaczyna stawać się coraz trudniejsza, Kuro zwraca na siebie coraz większą uwagę, a nauczycielka w domu Koko znajduje korytarz, do którego dziewczynka nigdy nie wchodzi. Wyparła bowiem wspomnienia o pewnych wydarzeniach, ale te nieubłaganie chcą wydostać się na światło dzienne…

Drugi tom „Kuro”, podobnie jak pierwszy, składa się z dwóch części – kolorowej i czarnobiałej. Obie są podobnej długości, liczą po mniej więcej 60 stron, ale różnią się zawartością. Kolorowe epizody to ciąg dalszy losów dziewczynki w teraźniejszości, kontynuujący numerację stron z pierwszego tom i powoli zbliżający się do finału, który nastąpi już w kolejnej części. Czarnobiałe historie to połączenie opowieści pisanych przez dziewczynkę (fikcyjnych przygód jej i Kuro – fikcja ta jednak, nawet jeśli czasem przypomina losy Alicji w krainie czarów, ma bardzo wiele wspólnego z rzeczywistością),a także wydarzeń z jej przeszłości, czy też opowiedzianych z perspektywy innych bohaterów.

Co przynosi nam drugi tom? Przede wszystkim odpowiedzi na wiele nękających czytelników pytań. Dowiadujemy się czym właściwie jest Kuro, czemu białe linie zatrzymują potwory, dlaczego Koko mieszka sama i z czego żyje. Odkrywamy też więcej faktów o jej rodzicach. I chociaż tym razem mniej jest czystego horroru, nie zabrakło także i scen grozy. Przede wszystkim jednak manga oferuje znakomity klimat, bardzo, bardzo uroczy, choć duszny i depresyjny, a jej szata graficzna po prostu zachwyca – w szczególności przepięknie malowane kolorowe strony; cieszy więc fakt, że zajmują one połowę tomu.

Czy muszę dodawać więcej? „Kuro” to znakomita manga dla miłośników nietypowych horrorów i bardzo dobrych komiksów. Moje serce kupiła już pierwszym tomem, a lektura ciągu dalszego tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, jak znakomity jest to tytuł. Dlatego polecam gorąco!

Recenzja opublikowana na moim blogu: http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/08/08/kuro-2-somato/

PRAWDZIWY KO(T)SZMAR

Jedną z rzeczy, za które uwielbiam mangi jest to, że żaden inny rodzaj komiksów nie łączy ze sobą w tak spójny sposób całkowicie sprzecznych elementów. Humor wtrącany w nawet najbardziej poruszających, poważnych momentach to jedno, innym dobrym przykładem jest połączenie sympatycznej, uroczej opowieści z grozą czy brutalnością. „Kuro” należy do tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1031
143

Na półkach: , , ,

Bardzo lubię tę serię! Mroczna i urocza <3

Bardzo lubię tę serię! Mroczna i urocza <3

Pokaż mimo to

avatar
990
829

Na półkach: , , ,

Drugi tom nabiera rozpędu i jest dużo bardziej intrygujący, tajemniczy i ciekawszy niż pierwszy. Łyknęłam go w parę minut. Już nie mogę się doczekać 3 tomu!
Gorąco polecam ! ! !

Drugi tom nabiera rozpędu i jest dużo bardziej intrygujący, tajemniczy i ciekawszy niż pierwszy. Łyknęłam go w parę minut. Już nie mogę się doczekać 3 tomu!
Gorąco polecam ! ! !

Pokaż mimo to

avatar
3268
1907

Na półkach: , , ,

Dziwna manga, dziwny świat. Ale czym dalej się czyta tym bardziej wkręca.

Dziwna manga, dziwny świat. Ale czym dalej się czyta tym bardziej wkręca.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    141
  • Posiadam
    50
  • Manga
    22
  • Chcę przeczytać
    14
  • Mangi
    12
  • Ulubione
    7
  • 2022
    5
  • Waneko
    3
  • 2019
    3
  • Komiksy
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kuro #2


Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także