"Powrót na Staromiejską" to moje pierwsze spotkanie z autorką - Panią Anną Mulczyńską. I jestem pewna, że nie ostatnie, ponieważ ta książka strasznie mi się spodobała.
Głowna bohaterka - Weronika - próbuje poskładać swoje życie po traumatycznym rozstaniu z mężem. Postanawia wrócić do odziedziczonego po dziadkach mieszkania i zakładu zegarmistrzowskiego na tytułowej ulicy Staromiejskiej. Jako osoba bardzo kreatywna, lubiąca wszelkiego rodzaju robótki ręczne postanawia stworzyć miejsce, w którym będzie mogła dzielić się swoimi pasjami - sklepik o nazwie Robótkowo. Zaprzyjaźnia się również z właścicielką sąsiedniego sklepiku i mistrzynią czarowania zapachami - Karoliną, a także właścicielami restauracji znajdującej się naprzeciwko Robótkowa - Edwardem i Robertem.
Cała książka napisana jest łatwym i przystępnym językiem. Czyta się ją z przyjemnością. A na dokładkę, jako osoba również kochająca robótki - głownie hafty - bardzo chętnie zamieszkałabym na Staromiejskiej i zaprzyjaźniła się z jej przemiłymi mieszkańcami.

"Powrót na Staromiejską" to moje pierwsze spotkanie z autorką - Panią Anną Mulczyńską. I jestem pewna, że nie ostatnie, ponieważ ta książka strasznie mi się spodobała.
Głowna bohaterka - Weronika - próbuje poskładać swoje życie po traumatycznym rozstaniu z mężem. Postanawia wrócić do odziedziczonego po dziadkach mieszkania i zakładu zegarmistrzowskiego na tytułowej ulicy...