Pył snów
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Malazańska Księga Poległych (tom 9)
- Tytuł oryginału:
- Dust of Dreams
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2013-11-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-09-17
- Data 1. wydania:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 864
- Czas czytania
- 14 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374803847
- Tłumacz:
- Michał Jakuszewski
- Tagi:
- Malazańska Księga Poległych Erikson epicka
Dziewiąty i przedostatni tom Malazańskiej Księgi Poległych
Na wojnie przegrywają wszyscy. Tę okrutną prawdę można wyczytać w oczach każdego żołnierza na każdym ze światów…
W Letherze armia malazańskich wygnańców pod dowództwem przybocznej Tavore wyrusza w marsz na wschodnie Pustkowia, by walczyć o nieznaną sprawę z nieprzyjacielem, którego żaden z żołnierzy nigdy nie widział.
Na tych samych Pustkowiach gromadzą się również inni, gotowi stawić czoło przeznaczeniu. Wojowniczy Barghastowie, niezdolni do tego, by wywrzeć zemstę na Tiste Edur, szukają za granicą nowego nieprzyjaciela, a przed Onosem Toolanem, ongiś nieśmiertelnym T’lan Imassem, obecnie zaś śmiertelnym wodzem klanów Białych Twarzy, stanęła groźba buntu. Na południu, zgubańskie Szare Hełmy wytargowały prawo przejścia przez zdradzieckie królestwo Bolkando. Zgubańczycy zamierzają się spotkać z Łowcami Kości, ale złożona przez nich przysięga wierności Malazańczykom zostanie poddana poważnej próbie. Starożytne enklawy pradawnej rasy szukają natomiast zbawienia – nie wśród swoich, lecz wśród ludzi – ponieważ do ostatniego ocalałego bastionu K’Chain Che’Malle zbliża się starodawny wróg.
Ostatnia wielka armia Imperium Malazańskiego jest zdeterminowana stanąć do jeszcze jednej bohaterskiej bitwy w imię odkupienia. Czy jednak można uznać czyny za bohaterskie, jeśli obywają się bez świadków? I czy to, czego nikt nie ujrzał, może na zawsze zmienić losy świata? Przeznaczenie rzadko jest proste, a prawda nigdy nie bywa jasna. Pewne jest tylko jedno – czas nie sprzyja żadnej ze stron. Albowiem dokonano odczytu Talii Smoków i uwolniono straszliwą moc, której nikt nie potrafi zrozumieć…
W dalekim kraju, pod obojętnym niebem, rozpoczyna się przedostatni rozdział „Malazańskiej księgi poległych”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 812
- 1 255
- 511
- 92
- 63
- 55
- 47
- 30
- 17
- 14
Opinia
Steven Erikson długo trzymał karty blisko piersi, ale w końcu jego monumentalna historia zaczyna nabierać konkretnych kształtów. Poszczególne elementy układanki wpadają na właściwe miejsca i tak oto przygotowana została scena do wielkiego finału. Przy dziewiątym tomie większość serii już dawno popadłaby w marazm. Tymczasem "Pył snów" nie tylko trzyma poziom. Jak dla mnie jest to jedna z najlepszych części całego cyklu. Erikson dobrze wiedział, co funkcjonowało w poprzednich książkach, a co nie i pozbył się zbędnego balastu. W ten sposób powstała powieść harmonijna, stanowiąca doskonałe uosobienie tego wszystkiego, z czym cykl ten kojarzę od dawna. Książka pełna jest sarkazmu, cynizmu, ironii, ale również bohaterstwa, wzruszeń i tragicznych wyborów. "Pył snów" zawiera całą gamę emocji, a wszystkie one wygrane zostały perfekcyjnie. Uwielbiam również to, że Erikson potrafi przekształci to, co inni autorzy umieściliby w jednym zdaniu lub akapicie w ciekawe mini-historyjki. Powinny one irytować jako spowalniacze tempa, ale w jego wykonaniu sprawiają odwrotne wrażenie. To właśnie ta dygresyjność funkcjonuje jako metronom odmierzający rytm i zarazem nadaje głębię i bogactwo całej opowieści. Boję się tylko, że finał może nie sprostać oczekiwaniom po takim wstępie.
Steven Erikson długo trzymał karty blisko piersi, ale w końcu jego monumentalna historia zaczyna nabierać konkretnych kształtów. Poszczególne elementy układanki wpadają na właściwe miejsca i tak oto przygotowana została scena do wielkiego finału. Przy dziewiątym tomie większość serii już dawno popadłaby w marazm. Tymczasem "Pył snów" nie tylko trzyma poziom. Jak dla mnie...
więcej Pokaż mimo to