Do domu było daleko

Okładka książki Do domu było daleko Marek Kędzierski
Okładka książki Do domu było daleko
Marek Kędzierski Wydawnictwo: Zielona Mila literatura piękna
599 str. 9 godz. 59 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Zielona Mila
Data wydania:
2013-09-12
Data 1. wyd. pol.:
2013-09-12
Liczba stron:
599
Czas czytania
9 godz. 59 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393688418
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1063
689

Na półkach: , , , ,

Już od początku lektury coś mi w "Do domu było daleko" nie pasowało. Książkę jednak doczytałam do końca - głównie dzięki wartkiej akcji i dobremu pióru autora. A co mnie tak bardzo drażniło w lekturze? Przede wszystkim przedstawienie bohaterów i ich przygód. Na pierwszym planie mamy porucznika Juliusza Kwiatkowskiego, któremu wszystko się udaje z wojskowego punktu widzenia - wychodzi cało z każdej opresji, wydaje się wręcz nieśmiertelny, zawsze jest najlepszy. A do tego gdzie go nie ma! Podczas II wojny światowej szkoli się w Anglii wśród "cichociemnych", trafia do Warszawy akurat na powstanie, do Włoch po ataku na Monte Cassino, do Teheranu na konferencję, potem szkolą go w Stanach, wysyłają do Korei… Właściwie we wszystkich ciekawszych wydarzeniach historycznych uczestniczy, ale wszystko jest pokazane "po łebkach", historia kończy się, nim się na dobre zaczęła i nagle jesteśmy w innym miejscu i czasie. I gdzieś w tym nowym rozdziale trafia się dialog podsumowujący całą ciekawą akcję, która powinna być częścią poprzedniego rozdziału, ale autorowi chyba nie chciało jej się opowiadać. I tak jest cały czas, aż czytelnik zaczyna się zastanawiać "no ile można?!". Dla przykładu - wizyta Kwiatkowskiego w Teheranie obejmuje tylko rozmowę bohatera z brytyjskim dyplomatą w taksówce i radzieckim strażnikiem pod ambasadą… Rozmowy prowadzą do nowych wątków, ale nie ma ich kontynuacji, bo nagle Kwiatkowski nie jest już w Teheranie, temat skończony. Serio? A do tego bohaterowie poboczni - koledzy Kwiatkowskiego z wojska, jego rodzice, siostra, ukochane dziewczyny… Bohater chyba zużył cały limit szczęścia przypadający na otoczenie, albo autor Marek Kędzierski rywalizuje z George'm Martinem w ilości zabitych bohaterów. Bo o ile w tamtych czasach o śmierć było łatwo, to jednak taka "kumulacja" złych wydarzeń sprawia, że czytelnik od początku traktuje wszystkie inne postacie jako dodatkowe i nieznaczące, a chyba nie o to chodzi? Ale skoro zaraz kogoś aresztuje gestapo czy NKWD, tu kogoś ześlą na Syberię, tu brutalnie zamordują na Wołyniu, a do tego są jeszcze tortury, gwałty, zbłąkane kule… Oczywiście w wielu przypadkach też nie ma co liczyć na opis akcji, bo mamy jeden rozdział, gdzie kogoś aresztują, a w następnym- ileś czasu później - pada w rozmowie: "a XY nie żyje, ale nie chcesz znać szczegółów"… No ok, nie chodzi o to, by opisywać szczegółowo brutalne śledztwa, jednak tak urywana akcja bardzo przeszkadzała mi w czytaniu. Raczej już po inne książki tego autora nie sięgnę…

Już od początku lektury coś mi w "Do domu było daleko" nie pasowało. Książkę jednak doczytałam do końca - głównie dzięki wartkiej akcji i dobremu pióru autora. A co mnie tak bardzo drażniło w lekturze? Przede wszystkim przedstawienie bohaterów i ich przygód. Na pierwszym planie mamy porucznika Juliusza Kwiatkowskiego, któremu wszystko się udaje z wojskowego punktu widzenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
536
214

Na półkach: ,

Całkiem ciekawa pozycja. Przedstawia historię rodziny zaczynając jeszcze przed II wojną, a kończąc w latach 70-tych. Jedynie Juliusz Kwiatkowski, przedstawiony jako superbohater, wydaje się postacią raczej nierealną. Pozostałe wątki i inni bohaterowie są realni.

Całkiem ciekawa pozycja. Przedstawia historię rodziny zaczynając jeszcze przed II wojną, a kończąc w latach 70-tych. Jedynie Juliusz Kwiatkowski, przedstawiony jako superbohater, wydaje się postacią raczej nierealną. Pozostałe wątki i inni bohaterowie są realni.

Pokaż mimo to

avatar
71
8

Na półkach:

Warto przeczytać cala serię

Warto przeczytać cala serię

Pokaż mimo to

avatar
624
298

Na półkach:

Do polowy prequelu o Adamie Gawliku mówiłem sobie,że ta książka nie ma sensu.Po przeczytaniu połowy zmieniłem zdanie.Pomimo schematycznych wielu sytuacji i topornych dialogów-warto przeczytać!

Do polowy prequelu o Adamie Gawliku mówiłem sobie,że ta książka nie ma sensu.Po przeczytaniu połowy zmieniłem zdanie.Pomimo schematycznych wielu sytuacji i topornych dialogów-warto przeczytać!

Pokaż mimo to

avatar
1490
996

Na półkach: ,

Sięgając po prequel przygód Gawlika oczekiwałem równie dynamicznej akcji sensacyjnej, która mnie uwiodła w poprzednich książkach autora. W danym wypadku przyznaję, że się zawiodłem. Miałem książkę "łyknąć", a teraz mogę stwierdzić, że "wymęczyłem".
Postać Juliusza Kwiatkowskiego jawi nam się jako postać tragiczna. Pasują do niej słowa wiersza Staffa "Każdy z nas jest Odysem, co wraca do swej Itaki". Autor daje nam pokaz umiejętności walki wręcz bohatera, jednak... Podstawą funkcjonowania wojska jest dyscyplina. A autor nam pokazuje, że niekoniecznie. I że niesubordynacja może ujść płazem. To wywołało moje zgrzyty na początku i z nimi zostałem.
Ponadto magiczny zbieg okoliczności we wszystkich wymiarach, jak też wyszkolenie "superwojownika" w 2 lata. Z mojej perspektywy nierealne. Na mistrzostwo ludzie pracują latami.Nie zastanawiałbym się nad tym gdybym dostał przeogromny wachlarz sensacji, której szukałem. Jako że nie dostałem, to wygarniam.
Natomiast losy siostry Kwiatkowskiego odebrałem w tej książce jako chęć dodania stron, wprowadzenia elementu gry na emocjach czytelnika i mało wnoszący do głównego wątku książki element fabuły. Fabuły, od której oczekiwałem wartkiej akcji wypełnionej potem, krwią i testosteronem.
Było kilka scen, które czytałem nie mogąc się oderwać. Poznanie życiorysu mentora Gawlika również przypadło mi ogólnie do gustu.
Więc ocena jest wypadkową rozbieżności pomiędzy moimi oczekiwaniami a tym co dostałem. Nie jest obiektywną wykładnią jakości samej pozycji.

Sięgając po prequel przygód Gawlika oczekiwałem równie dynamicznej akcji sensacyjnej, która mnie uwiodła w poprzednich książkach autora. W danym wypadku przyznaję, że się zawiodłem. Miałem książkę "łyknąć", a teraz mogę stwierdzić, że "wymęczyłem".
Postać Juliusza Kwiatkowskiego jawi nam się jako postać tragiczna. Pasują do niej słowa wiersza Staffa "Każdy z nas jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
359
108

Na półkach:

Prequel Męskiej Sprawy, który lepiej przeczytać przed 1 tomem przygód Adama Gawlika. Już piszę dlaczego. Ważnym wątkiem tej powieści są nie tylko żołnierskie akcje Juliusza Kwiatkowskiego(najlepiej wypadają te z czasów 2 wojny światowej, trochę gorzej służba u Amerykanów),ale też szara proza życia jego zaginionej rodziny. Mając przeczytaną Męską Sprawę wiemy już jak będzie wyglądało jego życie prywatne w przyszłości, co trochę psuje odbiór naprawdę zaskakującego finału.
Jako pierwsza część cyklu ta powieść wypada naprawdę nieźle. Ale jako prequel niekoniecznie. Trochę zawiódło mnie też wyjaśnienie skąd u Julka świetna znajomość walki wręcz, nożami i uskakiwanie przed latającymi kulami.

Prequel Męskiej Sprawy, który lepiej przeczytać przed 1 tomem przygód Adama Gawlika. Już piszę dlaczego. Ważnym wątkiem tej powieści są nie tylko żołnierskie akcje Juliusza Kwiatkowskiego(najlepiej wypadają te z czasów 2 wojny światowej, trochę gorzej służba u Amerykanów),ale też szara proza życia jego zaginionej rodziny. Mając przeczytaną Męską Sprawę wiemy już jak będzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
19

Na półkach:

Czytając przygody Adama Gawlika zastanawiałem się jakie były koleje losu jego mentora - Juliusz Kwiatkowskiego. Dzięki tej książce wszystko stało się jasne. Pozycję czyta się bardzo szybko, akcja jest wartka i nie nudząca (auto sprytnie wplótł postaci Kwiatkowskiego w wydarzenia które naprawdę miały miejsce). Juliusz Kwiatkowski to człowiek doskonale wyszkolony w wojennym rzemiośle, ale odnoszę wrażenie, że los nie za bardzo go lubi. Jeśli coś w jego niemilitarnym życiu może się spieprzyć to na 100% się spieprzy.

Czytając przygody Adama Gawlika zastanawiałem się jakie były koleje losu jego mentora - Juliusz Kwiatkowskiego. Dzięki tej książce wszystko stało się jasne. Pozycję czyta się bardzo szybko, akcja jest wartka i nie nudząca (auto sprytnie wplótł postaci Kwiatkowskiego w wydarzenia które naprawdę miały miejsce). Juliusz Kwiatkowski to człowiek doskonale wyszkolony w wojennym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    63
  • Chcę przeczytać
    35
  • Posiadam
    10
  • Marek Kędzierski
    2
  • Ulubione
    2
  • Polityka
    1
  • Historia
    1
  • 52/2015
    1
  • ZaaQ'16
    1
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Do domu było daleko


Podobne książki

Przeczytaj także