Pionierzy czyli poczet niewiarygodnie pracowitych Polaków
- Kategoria:
- popularnonaukowa dziecięca
- Wydawnictwo:
- Dwie Siostry
- Data wydania:
- 2013-10-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-31
- Liczba stron:
- 112
- Czas czytania
- 1 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363696054
- Tagi:
- literatura popularnonaukowa ludzie miejsca odkrycia Joanna Rzezak Piotr Karski literatura polska
Oni byli pierwsi! Poznaj Polaków, którzy zasłużyli na to, by znał ich cały świat.
Kto zbudował kolej w Andach? Kto wymyślił salony piękności? Kto odkrył witaminy? Kto pierwszy poszybował w niebo? Kto wynalazł kamizelkę kuloodporną? Kto złamał tajne szyfry wroga?
Polacy! Żyjący dawno temu i całkiem współcześni. Pomysłowi i odważni. Czasem trochę szaleni, zawsze uparci. I niewiarygodnie pracowici.
Ta książka to połączenie klasycznego leksykonu z anegdotą, sensacją, plotką. Wciągająca – czasem mrożąca krew w żyłach, a czasem zabawna – opowieść o Polakach, którzy dokonali tego, co nikomu przed nimi się nie udało albo nawet nie przyszło do głowy. Lektura, która udowadnia, że Polak potrafi!
Odkrywczym tekstom towarzyszą nowoczesne ilustracje, nawiązujące do starej techniki drzeworytu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Odkrywając odkrywców
Ilu osób potrzeba, by wydać naprawdę porządną książkę ze sfery literatury dziecięcej? Pewne warszawskie wydawnictwo z każdą kolejną publikacją coraz bardziej mi udowadnia, że wystarczą do tego Dwie Siostry. I nie, nie mam tam znajomości, nikt mi za te pochlebne słowa nie płaci (a szkoda) ani lufy mi za plecami nie trzyma. Piszę po prostu co widzę, o czym czytam i co mnie cieszy swym wystającym grzbietem na półce w pokoju syna. Każda ich książka to miłość od pierwszego powąchania. Ta, o której chcę Wam dziś opowiedzieć, nie przestaje pachnieć już od dobrych kilku miesięcy, więc każdą jej lekturę zaczynamy dosłownie z nosem w książce.
Czy może być nudniejszy materiał na książkę dla dzieci, niż biografie znanych ludzi, żyjących często setki lat temu i bardzo nieciekawie wyglądających na czarno-białych, encyklopedycznych fotografiach? No nie. Nie oszukujmy się, to nie jest coś, o czym kliku czy kilkunastolatek zapragnie czytać z wypiekami na twarzy. Szukając pomysłu na książkę dla małego czytelnika poruszałabym się w zupełnie innej sferze zainteresowań. Jednak Marta Dzienkiewicz podjęła rękawicę rzuconą jej przez skojarzenia, z jakimi teksty tego typu są nierozerwalnie związane. Szeregi przytłaczających cyfr, masa obcobrzmiących nazw miejscowości i stylistyczny bełkot, jakim zwykle pisane są życiorysy - niczego takiego w „Pionierach” nie znajdziecie. Autorka chwyta te skamieniałe postaci za ręce i ściąga z piedestałów, do których przyrosły, przechodząc do historii i pamięci (bądź raczej niepamięci) swoich rodaków. Kurz z nich otrzepuje. Pokazuje, że o wielkich ludziach można mówić zupełnie inaczej. Bez nabożnego, pełnego sztucznego patosu stylu, jakiego wyuczono nas w szkołach. Przypomina nam, że każdy, najmądrzejszy i najodważniejszy człowiek, choćby nie wiem jak wiekopomne rzeczy osiągnął, pozostaje przede wszystkim człowiekiem. Takim samym, jak my; ze swoimi wadami, słabościami i nawykami. I ustawia przed nami takiego delikwenta (nieco zdezorientowanego tą nieoczekiwaną pobudką),daje mu koleżeńskiego kuksańca w bok i opowiada nam o nim, jak o dobrym, dawno niewidzianym znajomym, który przy okazji, ale to zupełnie przy okazji, fajne rzeczy robił. Autorka jest więc sama w pewnym stopniu pionierką, bo zaczarowuje swą narracją treści, które do tej pory kurzyły się w pożółkłych księgach i czyni z nich pasjonująca opowieść.
Marta Dzienkiewicz przybliża nam sylwetki 23 (jeśli dobrze liczę) znanych Polaków i Polek. Znanych? To kim był Jan Heweliusz? Albo co takiego odkrył Kazimierz Funk? A jak się nazywał słynny polski kryptolog, który złamał kod Enigmy? No dobra, jednak nie tak bardzo znowu znanych. Czyli publikacja potrzebna? Potrzebna! I to bynajmniej, jak widać, nie dzieciakom tylko. Ja nie mogłam odmówić sobie przyjemności zapoznania się z tak przystępnie przedstawionymi sylwetkami polskich pionierów.
Książka ma bardzo przejrzystą i logiczną kompozycję. Sylwetki polskich wynalazców prezentowane są w układzie chronologicznym opartym na latach ich życia. Korowód pionierów rozpoczyna więc, na poły legendarna, postać Jana z Kolna, który prawdopodobnie miał uprzedzić Kolumba w odkryciu Ameryki; zamyka natomiast ten pochód Wanda Rutkiewicz (zm.1992),machając do nas z samego szczytu Ziemi. „Pionierzy” są więc pasjonującą podróżą przez wieki, mile łechcącą naszą dumę narodową. Każda opowieść biograficzna rozpoczyna się wyróżnionym większą czcionką nagłówkiem zawierającym imię i nazwisko postaci, daty urodzin i śmierci oraz informację o jej wynalazku, odkryciu czy osiągnięciu. Następnie autorka wciąga nas w interesujące ploteczki (a plotkara z niej niesamowita) o takiej Marii Curie-Skłodowskiej czy Helenie Rubinstein na ten przykład, przypominając sobie o datach czy wtrącając encyklopedyczne pojęcia tylko bardzo, bardzo sporadycznie. Niektóre, ważniejsze rzeczy powtarza nam parę razy i pewnie stąd się bierze boldowanie co ważniejszych kwestii czy pojęć. A jeśli czasem zdarzy jej się wpleść w to swoje gadanie jakieś niezrozumiałe słowo, zaraz zostaje ono wyjaśnione w osobnym tekście, mniejszą czcionką. Książka nie jest też przegadana, co ważne dla małego odbiorcy - dwie, trzy strony o danej postaci i koniec, dziękujemy. Taki układ sprawia więc, że książka może stać się wspaniałą pomocą szkolną dla naszych maluchów, świetnym uzupełnieniem treści, które zostają im tam przekazane, tyle, że nie w podręcznikowy, a bardziej ludzki sposób. Jest więc zrozumiale, jest inspirująco, przejrzyście, a przede wszystkim ciekawie.
Pionierskie są też w tej książce ilustracje. Bardzo nowoczesne, designerskie i niespotykane. Konsekwentne, monochromatyczne w formie przedstawiają treści w sposób przerysowany, sympatycznie groteskowy, przywołując raczej żartobliwe niż patetyczne skojarzenia. Żadnych czarno-białych, myszką trącących, fotografii - jeśli już, to czarno-różowe (a dlaczego nie?) czy czarno-zielone. Jeden kolor zarezerwowany jest dla jednej postaci, to bardzo wspomaga wizualną orientację w książce. Wiem, że grafika budzi kontrowersje - spotkałam się z dość negatywnymi opiniami na jej temat wśród rodziny, ale przecież oni się nie znają (nie no żartuję, o gustach się nie dyskutuje wszak),mnie natomiast ilustracje urzekły. Taka łobuzerska wydzieranka, tacy urwisowaci odkrywcy. Ja jestem na tak. No i jeszcze ten zapach farby drukarskiej obłędny i bezcenny.
Niby to biografie, niby literatura w jakimś tam stopniu naukowa, a czyta się jak dobre opowieści, takie w sam raz do zgłębiania o zdecydowanie za późnej porze, pod kołdrą z latarką. Takie do marzenia, do świata myślą podbijania i rozwijania skrzydeł. Dodaje odwagi, uczy, że czasem warto zaryzykować, nawet gdy inni dziwnie na nasze przedsięwzięcia spoglądają. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby tej książki zabraknąć w biblioteczce mojego syna - gdy osiągnie odpowiedni wiek na pewno będę mu ją konsekwentnie do czytania podsuwać i założyć się mogę, że zapytany o to, kim chce zostać w przyszłości, po jej lekturze nie odpowie mi, że strażakiem.
Marzena Molenda
Książka na półkach
- 97
- 35
- 12
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Pionierzy czyli poczet niewiarygodnie pracowitych Polaków
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
W książce zabrakło kilka istotnych nazwisk (jak chociażby Witelon, Mikołaj Kopernik czy Bronisław Piłsudski) ale nie ma co narzekać. Ten subiektywny wybór i tak dostarcza ogromnej dawki wiedzy podanej w bardzo przystępny sposób. Dzienkiewicz pisze prostym ale otulającym jak ciepła kołderka językiem, a w swoich wręcz przygodowych narracjach przemyca sporo ciekawostek i dodatkowych informacji, które czasem i dorosłego czytelnika mogą zaskoczyć.
W książce zabrakło kilka istotnych nazwisk (jak chociażby Witelon, Mikołaj Kopernik czy Bronisław Piłsudski) ale nie ma co narzekać. Ten subiektywny wybór i tak dostarcza ogromnej dawki wiedzy podanej w bardzo przystępny sposób. Dzienkiewicz pisze prostym ale otulającym jak ciepła kołderka językiem, a w swoich wręcz przygodowych narracjach przemyca sporo ciekawostek i...
więcej Pokaż mimo toKsiążka opowiada o różnych ludziach z Polski, którzy osiągnęli dużo różnych rzeczy. Np. Maria Skłodowska-Curie została noblistką w dwóch dziedzinach: fizyce i chemii. Jedną nagrodę Nobla
dostała indywidualnie, drugą ze swoim mężem Piotrem Curie oraz innym naukowcem. Odkryła dwa związki chemiczne: polon i rad.
Moim zdaniem ta książka była bardzo fajna.
Książka opowiada o różnych ludziach z Polski, którzy osiągnęli dużo różnych rzeczy. Np. Maria Skłodowska-Curie została noblistką w dwóch dziedzinach: fizyce i chemii. Jedną nagrodę Nobla
Pokaż mimo todostała indywidualnie, drugą ze swoim mężem Piotrem Curie oraz innym naukowcem. Odkryła dwa związki chemiczne: polon i rad.
Moim zdaniem ta książka była bardzo fajna.
bardzo pouczajaca lektura
bardzo pouczajaca lektura
Pokaż mimo to