Życie i czasy Stephena Kinga
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Haunted Heart: The Life and Times of Stephen King
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2014-10-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-10-08
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378859864
- Tłumacz:
- Robert Ziębiński
- Tagi:
- stephen king
Biografia króla grozy, Stephena Kinga. Autorka, próbując zrozumieć międzynarodowy fenomen twórczości pisarza, cofa się do czasów jego dzieciństwa, koncentruje na jego rodzinie, traumatycznym zniknięciu ojca i tym, jaki miało ono wpływ na kształtowanie się psychiki przyszłego pisarza. Opisuje stan Maine, w którym wychował się i mieszka King. Rozmawia z jego znajomymi i przyjaciółmi, próbując zrozumieć, jak to się stało, że zwykły chłopak z rozbitej rodziny został autorem, który wyznaczył kanon rozwoju współczesnego horroru.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pisaniem zabijając strach
Stephen King często powtarza, że o ile potrafi zrozumieć, dlaczego ktoś czyta jego powieści i się nimi zachwyca, o tyle absolutnie nie pojmuje tego, że są osoby, które widzą sens w poznawaniu historii życia takiego gościa jak on. Przecież jest zwykłym facetem, który po prostu realizował swoje młodzieńcze marzenia najlepiej, jak potrafił… Cóż, zgoda, nikt nie zrobiłby tego lepiej, ale ustęp o zwykłości to przykład najpotężniejszej fałszywej skromności, do jakiej można się posunąć. Bo Stephen King barwnością swojego życiorysu mógłby obdzielić pół populacji stanu Maine!
Lisa Rogak dokonała nieautoryzowanej biografii Mistrza z godnym podziwu pietyzmem. Sama nie mogła rozmawiać z pisarzem, ale dostała od niego pozwolenie na wypytywanie jego najbliższych o wszystko, czego tylko potrzebowała, by sporządzić przewodnik po jego życiu. Dostajemy więc pracę kompletną, której nurt ustępuje w roku 2008, kiedy książka miała swoją premierę. Długo przyszło nam czekać na polski przekład pod skrzydłami Albatrosa, ale fani amerykańskiego pisarza i tak zgodnie zakrzykną, że było warto. Publikacja aż roi się od anegdot i zdarzeń, które w osobliwy sposób kreśliły historię Kinga. Jego charakter przedstawiono za pomocą opowieści definiujących go bez potrzeby nazywania cech. Zapewne dla sporej grupy osób gros informacji zawartych w „Życiu i czasach Stephena Kinga” nie będzie czymś odkrywczym, ale pozwoli spojrzeć na portret pisarza szerzej – nie z perspektywy samego twórcy, nie przez pryzmat poglądów autorki, ale w oparciu o wywiady z kilkudziesięciu lat i rozmowy z osobami, z którymi King miał do czynienia przez całe swoje życie.
Koledzy z podwórka i szkolni rówieśnicy przywołują szereg wspomnień z młodości twórcy; podobnie jawi się nam czas jego studiów. Z odpowiednim wyczuciem Rogak pisze o tułaczym dzieciństwie Kinga, o trudnej sytuacji w rodzinie, o dziesiątkach fobii gościa, który pozbywał się ich, przelewając swoje lęki na papier. Wciąż przeplata się wątek braku ojca – oficera marynarki handlowej – który zdeterminował życie i twórczość pisarza. Czytamy o tym, że pisanie jest dla Kinga wszystkim, czymś równym oddychaniu. Dobrze rozwinięto też temat uzależnień i etap, w którym autor pisał tysiące stron pod silnym wpływem alkoholu i narkotyków. A te urocze i motywujące kawałki, jak Steve przesiadywał w majtkach na strychu całe wakacje, pisząc i czytając, albo traumatyczne przeżycie wyparte z pamięci na długie lata, którego echo przebija się w fabule nowelki „Ciało”? Na przykładzie selekcji zdarzeń dokonanej przez Lisę Rogak doskonale widać, że młody Stephen King przeżył i czuł zdecydowanie za dużo. Czytając tę biografię, dochodzimy do wniosku, że facet, który na pisaniu książek zarobił grube miliony, jest nam najzwyczajniej w świecie bliski. Przynajmniej częściowo poznajemy jego ludzką twarz, z powodzeniami i porażkami, wzlotami i upadkami.
Najprzyjemniejszym aspektem biografii Kinga jest odkrywanie smaczków z przeszłości pisarza i szukanie ich odzwierciedlenia w książkach. Dzieło okazuje się wędrówką po jego procesie twórczym, w którym wszystko ma swój początek w sytuacjach codziennych, prostych, a tak magicznie inspirujących. Inne utwory wyrosły z zakładów, luźnych rozmów z żoną, nagłych impulsów – takie ujęcie tematu jest po prostu ciekawe, a dobra biografia tym się charakteryzuje, że pozornie suche informacje podaje w tonie nieomal powieściowym. Aby przebrnąć przez tysiące skrawków wyjątkowego życia pisarza, trzeba płynnie łączyć ze sobą te wszystkie przeprowadzki, problemy, zainteresowania, relacje z innymi pisarzami, wydawcami i filmowcami oraz zwyczajną prozę życia, wypleniając z nich pospolity rys, ale nie zakrzywiając rzeczywistości. Rogak zapożyczyła trochę ze stylu pisarstwa Kinga, bo tak jak Mistrz lubi odniesienia do popkultury, literatury i kina, a przez to biografia staje się też skrupulatnie zarysowanym obrazem Ameryki, w jakiej dorastał i żył Steve.
Można mieć autorce za złe spoilery kilku powieści, ale nie zabijają one chęci poznawania tych fabuł. Zresztą lektura biografii Kinga lepiej wypada po wstępnym zapoznaniu się z jego twórczością. Można narzekać, że książka kończy się na wydaniu „Ręki mistrza”, ale i tak ostatnie lata byłyby zaledwie krótkim rozdziałem, niedorównującym brawurą początkom kariery pisarza. Więcej miejsca wydawca mógł też poświęcić na karty ze zdjęciami, lecz z drugiej strony – nie one grają tu rolę pierwszorzędną. Kluczowym atutem „Życia i czasów Stephena Kinga” jest natomiast to, że Lisa Rogak tak przedstawiła losy swojego ulubieńca, by czytelnik sam doszedł do zasadniczego wniosku: jeśli ktoś miał stać się najbardziej poczytnym twórcą horrorów, to właśnie Stephen King – przez wzgląd na jego przeszłość, aspiracje i determinację. Dzięki tym elementom książka może być znakomitą formą motywacji, bo ma właściwości najlepszych mów opartych na egzemplifikacji. A poza tym to biografia z serii tych, które czyta się błyskawicznie i z przyjemnością, dokładnie jak powieści Steve’a.
Adrian Kyć
Oceny
Książka na półkach
- 275
- 216
- 156
- 12
- 9
- 6
- 5
- 5
- 5
- 4
Opinia
Mistrz Horroru jest od lat inspiracją dla wielu. Niejedna osoba zakochała się w gatunku za sprawą jego twórczości. Ma miliony fanów na całym świecie. A ludzie jak to ludzie - najchętniej z buciorami weszliby mu do świeżo upranej, pachnącej pościeli. Zjedliby mu śniadanie i obrabowali rodzinny album. Wszystkim tym osobom przypominam, że żadna z nich Złotowłosa i że jeśli chcą dowiedzieć się więcej o ich idolu, niech lepiej przeczytają tę książkę.
Stephen King od zawsze utrzymywał, że w jego życiu nie ma niczego nadzwyczajnego, a on sam jest takim samym szaraczkiem jak ty i ja. Z tą różnicą, że on potrafi pisać. Nie umie pojąć, dlaczego fan przeistacza się nagle w psychofana gotowego na wszystko tylko po to, aby dojeść po nim resztki. Albo uścisnąć jego dłoń. Albo zrobić sobie zdjęcie na tle bramy jego domu. Albo zobaczyć jak King wyjeżdża z posesji na zakupy. To takie fascynujące. Albo...albo... albo... Przejawy szaleństwa można mnożyć bez końca.
Prawda jest taka, że ten niezwykły człowiek jest najzwyczajniejszy na świecie. Udowadnia to Lisa Rogak, pisząc książkę dla fanów Kinga - pisarza. Fani Kinga - nadczłowieka muszą tym razem obejść się smakiem. Jeśli chesz się dowiedzieć, jakie wydarzenia z życia miały największy wpływ na jego twórczość - koniecznie sięgnij po tę książkę. Jeśli szukasz zadziwiających faktów okraszonych fotkami papparazi - wyjdź. Z drugiej strony czyż informacja, że King w wieku dwunastu lat miał prawie 190 cm wzrostu nie jest zadziwiającym faktem?
King zawsze powtarza, że nie pojmuje osób, które chcą poznać historię jego życia. Przecież jest zwykłym facetem, który realizował swoje marzenia najlepiej jak mógł. Trochę prawdy w tym jest. Co nie oznacza, że życie przeciętnego "Johna Smitha" nie może być interesujące. Ile znacie osób, które marzą o wykonywaniu innej pracy? Ile osób żyje od pierwszego do pierwszego? Ile z nich wierzy w siebie do końca i jest przekonanych o tym, że kiedyś odniesie skuces? No właśnie... To niezłomna wiara w siebie i pewność, że będzie pisać powieści grozy sprawia, że Stephen King przestaje być zwykłym. Już jako dziecko wiedział, że opowieści grozy to będzie jego chleb powszedni. "Będę pisać!" - postanowił kilkulatek. I tak zrobił. Przekonanie o własnym talencie i upór w dążeniu do celu to podstawowe narzędzia dzieki którym King jest dzisiaj tam, gdzie jest. Dziś, jako jeden z najbogatszych pisarzy świata nadal boi się latać. Nadal boi się węży, deformacji, gąbczastych przedmiotów, psychoterapii... Nadal pozostaje po prostu Stevem - kochającym mężem, fanem Red Soxów i najzagorzalszym fanem sceny grozy.
Każdy, kto czytał jego książki i ma co najmniej mgliste pojęcie o tym, jak wyglądało jego życie bez trudu zauważy wątki autobiograficzne w jego twórczości. Alkoholizm, porzucenie przez ojca, odrzucenie przez rówieśników, dotkliwa bieda i wieczne przeprowadzki nie mogły przejść bez echa. I właśnie pod takim kątem Lisa Rogak przedstwaia życie i czasy Stephena Kinga. Co się działo, kiedy przestał pić? Co się działo, kiedy padł ofiarą słynnego wypadku? Co się stało, kiedy zekranizowano "Lśnienie"? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań szukajcie w książce Rogak.
Ta nieautoryzowana biografia to kolejna opowieść o amerykańskim śnie. Tym razem dobra.
Mistrz Horroru jest od lat inspiracją dla wielu. Niejedna osoba zakochała się w gatunku za sprawą jego twórczości. Ma miliony fanów na całym świecie. A ludzie jak to ludzie - najchętniej z buciorami weszliby mu do świeżo upranej, pachnącej pościeli. Zjedliby mu śniadanie i obrabowali rodzinny album. Wszystkim tym osobom przypominam, że żadna z nich Złotowłosa i że jeśli...
więcej Pokaż mimo to