Habermas, Rorty, Kołakowski: Stan filozofii współczesnej

Średnia ocen

                4,9 4,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,9 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
170
28

Na półkach:

W maju 1995 roku Jürgen Habermas i Richard Rorty spotkali się w Warszawie na debacie poświęconej dziedzictwu Oświecenia i wyzwaniom stojącym przed świeckim modelem kultury. Leszek Kołakowski fizycznie w debacie udziału nie wziął, ale dołożył się do dyskusji dwoma tekstami.

- Habermas popełnił skondensowaną, wyrafinowaną prozę filozoficzną i wielką stratą jest, że nie udało się włączyć jego późniejszych odpowiedzi udzielanych w czasie debaty w treść książki.
- Rorty robi to, co robił zawsze i w czym był świetny, czyli snuje marzenie o przyszłości wolnej od platońskich dualizmów.
- Kołakowski propozycji Rorty’ego zwyczajnie nie chce zrozumieć i odpowiada chybionymi zarzutami i konserwatywnym pohukiwaniem, w czym jest generalnie reprezentatywny dla pozostałych uczestników debaty (nie wszystkich). Doprawdy nie można nie być rozczarowanym, kiedy Kołakowski chce podważyć pragmatystyczne propozycje nazywając je arbitralnymi, bo w pierwszej kolejności trzeba być zakładnikiem platonizmu, by w ogóle uznawać rozróżnienie na sądy obiektywnie obowiązujące i na takie, które są zaledwie przygodnie arbitralne, a to jest przecież idea, którą Rorty chce porzucić raz na zawsze.

Co prawda Rorty mógł zrobić więcej w kierunku zabezpieczenia się przed łapaniem go za słówka, ale nie jest tak, że kluczowych kwestii nie wyraził jasno. Nie da się też zaprzeczyć, że polemika Kołakowskiego i tak trzyma wysoki poziom w porównaniu z wypowiedziami niektórych innych uczestników. A było tak, że trzy razy w czasie lektury łapałem się za głowę.
Pierwszy raz: Tekst Ernesta Gellnera jest regularnie, konsekwentnie żenujący. Podany infantylno-zaczepnym, pyszałkowatym tonem, kreśli groteskowy wizerunek teorii krytycznej, zrównuje pragmatyzm z permisywizmem, beztrosko nazywa Hegla i Marksa oszustami, a Derridę i Foucaulta kontrkulturowymi klownami, ale przynajmniej dla równowagi twierdzenia Quine’a również są, rzecz jasna, po prostu błędne – i w tym całym harmidrze Gellner zapomina o choćby cząstce argumentu na rzecz swojego stanowiska.
Drugi raz, kiedy Marek Bielecki rzuca w Rorty’ego cytatem z Milla, dziwiąc się, że Rorty troszczy się o los poszkodowanych grup społecznych, a nie chce zauważyć, że „sytuacja kobiet staje się znacznie gorsza w czasach niewiary w rozum i argumentację”, co świetnie ilustruje wskazany wcześniej przeze mnie moment niezrozumienia – że tylko oparcie w czymś wiecznym i powszechnym jest na tyle pewne, by uzasadnić nasze poczynania i zagwarantować rozumną wymianę zdań.
I trzeci raz, kiedy Andrzej Grzegorczyk pyta Rorty’ego, dlaczego ten nie powołuje się, jako na swoich poprzedników, na Lenina i Stalina [odgłos wybuchającego mózgu].

Tym większe mam uznanie dla Rorty’ego, że na te nisko latające insynuacje potrafił odpowiedzieć z doskonałym wdziękiem i pragmatystyczną swobodą.

W maju 1995 roku Jürgen Habermas i Richard Rorty spotkali się w Warszawie na debacie poświęconej dziedzictwu Oświecenia i wyzwaniom stojącym przed świeckim modelem kultury. Leszek Kołakowski fizycznie w debacie udziału nie wziął, ale dołożył się do dyskusji dwoma tekstami.

- Habermas popełnił skondensowaną, wyrafinowaną prozę filozoficzną i wielką stratą jest, że nie udało...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    9
  • Chcę w prezencie
    2
  • Posiadam
    2
  • Filozofia
    2
  • 2.1. Pisma filozoficzne
    1
  • 1. 7. Polityka, Politologia i Filozofia Polityczna
    1
  • Jurgen Habermas
    1
  • Filozofia Nauki
    1
  • 4. 3. Dodane: 2k19
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Habermas, Rorty, Kołakowski: Stan filozofii współczesnej


Podobne książki

Przeczytaj także