Wyjść z mroku

Okładka książki Wyjść z mroku Anne Stuart
Okładka książki Wyjść z mroku
Anne Stuart Wydawnictwo: COMPTEXT kryminał, sensacja, thriller
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Break the Night
Wydawnictwo:
COMPTEXT
Data wydania:
1993-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1993-01-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323842385
Tagi:
maska zabójstwo kuba rozpruwacz kryminał morderstwo
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
451
443

Na półkach:

Po ostatniej czytelniczej traumie, miałam odpocząć przy dobrej lekturze. Takie trafiły się nawet dwie, ale szybciej przeczytałam zupełnie inną książkę. Gdybym posiadała to wydanie... wiedziałabym, na co się piszę.
Jednak nie posiadając wiedzy, że to seria Harlequin, próbowałam odkryć,czy znów nie trafiłam na klasykę steampunku, która przy pierwszym zetknięciu z gatunkiem wydawała mi się grafomańska przez nagromadzenie postaci fantastycznych. Nie inaczej jest w tym przypadku.
Plus za pomysł na podjęcie tematu Kuby Rozpruwacza w mniej sztampowy sposób, chociaż o takim wykorzystaniu motywu reinkarnacji bym nie pomyślała.
Dość tych pozytywów, przejdźmy do mojego ulubionego narzekania na wydanie i literówki. Oczywiście, że były. Jednak najbardziej bolała mnie rzeczywista grafomańskość autorki. Te wykrzyknienia, te powtórzenia, ta egzaltacja, służalczość bohaterki, niemal zgwałconej, ale przecież kto po 3 dniach życia w strachu, że dorwie Cię seryjny morderca spędzonych w towarzystwie wiecznie odrzucającego ją chudego, ale silnego, odpychającego, ale pociągającego, chamskiego, ale przecież trawionego przez wewnętrzne demony nie wyznałby miłości temu typowi? Pomijając ten już zdezaktualizowany podział ról damskich i męskich w takiej fabule, pogrążmy się w rozpaczy nad akcją. Przebieg miał logikę psa ganiającego własny ogon, bo tym były etapy ganiania się za sobą dwójki głównych bohaterów, a ile można czytać non stop, że ona ma zrozumieć, że on może być tym seryjnym mordercą, no przecież on nie wie, co się z nim dzieje, czy ona nie może zrozumieć, że przy nim nie będzie bezpieczna, chociaż tylko on wyprzedza, uprzedza i przewiduje ruchy mordercy, bo może nim jest, ale czy ona nie rozumie, że powinna go unikać? Ale skoro już jest w jego mieszkaniu to może je posprzątać. I tak przez kolejne strony aż do rozwiązania przewidywalnej zagadki tożsamości Rozpruwacza. Chociaż przyznaję, że teoria przełożenia tej propozycji na realia dziewiętnastowieczne jest przyjemnie zastanawiająca. W każdym razie trafi na półkę obok steampunku i niech czeka na swoje odejście z moich zbiorów.

Po ostatniej czytelniczej traumie, miałam odpocząć przy dobrej lekturze. Takie trafiły się nawet dwie, ale szybciej przeczytałam zupełnie inną książkę. Gdybym posiadała to wydanie... wiedziałabym, na co się piszę.
Jednak nie posiadając wiedzy, że to seria Harlequin, próbowałam odkryć,czy znów nie trafiłam na klasykę steampunku, która przy pierwszym zetknięciu z gatunkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
30

Na półkach:

Połączenie kryminału z romansem i nutą fantastyki - niezbyt udany zabieg. Na plus - szybko się czyta, więc szybko się kończy.

Połączenie kryminału z romansem i nutą fantastyki - niezbyt udany zabieg. Na plus - szybko się czyta, więc szybko się kończy.

Pokaż mimo to

avatar
1643
154

Na półkach: ,

Bardziej romans niż thriller, czyta się bardzo szybko, coś dla takich jak ja fanek połączenia thrillera z romansem. Jak dla mnie trochę zbyt mało było tu napięcia (w zasadzie w ogóle go nie było). Takie lekkie czytadło, dość ciekawe, choć momentami mało realistyczne zachowania Lizzie w stosunku do Damiena. Ta dziewczyna chyba w ogóle nie posiada instynktu samozachowawczego:)

Bardziej romans niż thriller, czyta się bardzo szybko, coś dla takich jak ja fanek połączenia thrillera z romansem. Jak dla mnie trochę zbyt mało było tu napięcia (w zasadzie w ogóle go nie było). Takie lekkie czytadło, dość ciekawe, choć momentami mało realistyczne zachowania Lizzie w stosunku do Damiena. Ta dziewczyna chyba w ogóle nie posiada instynktu samozachowawczego:)

Pokaż mimo to

avatar
1398
600

Na półkach:

Zacznijmy od tego, że czytałam tę ksiązkę w Sylwestra mając bąbelki we krwi.
I temu chyba należy zawdzięczać fakt, że książkę przeczytałam.
Na trzeźwo dołączyłabym ją raczej do galerii książek niedokończonych.
A tak, bywało że chichotałam pociągając kolejny łyk szampana z wysmukłego kieliszka...

Nie wiem czym jest ta książka i nie wiem co autorka chciała osiągnąć.
Jeśli ma to być romans, to jest prosty, żeby nie powiedzieć prostacki.
Kryminał to nie jest. Thriller też nie, bo mimo drastycznych, okrutnych morderstw wcale mi nie było do strachu (patrz akapit 1)
Motyw Kuby Rozpruwacza tak już wyeksploatowany w literarurze, że aż zęby zgrzytają.
Motyw z bohaterami odradzającymi się 100 lat po śmierci tez mało odkrywczy.

Bardzo Państwa przepraszam, ale im więcej myślę o tej książce, tym większą czuję pokusę, żeby zajrzeć do lodówki. A nuż jeszcze jakiś szampan został?

Zacznijmy od tego, że czytałam tę ksiązkę w Sylwestra mając bąbelki we krwi.
I temu chyba należy zawdzięczać fakt, że książkę przeczytałam.
Na trzeźwo dołączyłabym ją raczej do galerii książek niedokończonych.
A tak, bywało że chichotałam pociągając kolejny łyk szampana z wysmukłego kieliszka...

Nie wiem czym jest ta książka i nie wiem co autorka chciała osiągnąć.
Jeśli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2376
9

Na półkach: ,

Moim zdaniem książka jest słabiutka. Czytając "Wyjść z mroku" miałam wrażenie, że autorka pisała ją pod presją czasu. A może to brak talentu do pisania kryminałów.

Co mi się nie podobało? Emocje bohaterów. Za bardzo przeżywali każdą, nawet drobną informację - niszczyli przedmioty, krzyczeli, uciekali... Te ich zachowania były czasem aż absurdalne, sztuczne. Ponadto kiepskim pomysłem było wtrącenie wątku parapsychologicznego (właściwie to coś nie zalicza się do tej dziedziny nauki, ale nie chciałabym, aby moja opinia stała się spoilerem). No i jeszcze durne dialogi. Były banalne, nudne. A po kilku stronach się powtarzały - znowu się zastanawiali, kto jest mordercą (on czy nie on),znowu się kłócili nad wątkiem parapsychologicznym (prawda czy fałsz),znów pragną iść razem do łóżka, ale po raz setny się wycofują, itp.

A że nie potrafię przerwać czytania w połowie książki, męczyłam się nią cztery dni; kilka razy ominęłam wzrokiem parę akapitów. Żałuję, że sięgnęłam po książkę "Wyjść z mroku".

Moim zdaniem książka jest słabiutka. Czytając "Wyjść z mroku" miałam wrażenie, że autorka pisała ją pod presją czasu. A może to brak talentu do pisania kryminałów.

Co mi się nie podobało? Emocje bohaterów. Za bardzo przeżywali każdą, nawet drobną informację - niszczyli przedmioty, krzyczeli, uciekali... Te ich zachowania były czasem aż absurdalne, sztuczne. Ponadto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
11

Na półkach: ,

Bardzo dobra książka. Dużo niespodziewanych zwrotów akcji czyni ją ciekawą i interesującą :) Polecam wszystkim, którzy są miłośnikami kryminałów z nutką romansu :)

Bardzo dobra książka. Dużo niespodziewanych zwrotów akcji czyni ją ciekawą i interesującą :) Polecam wszystkim, którzy są miłośnikami kryminałów z nutką romansu :)

Pokaż mimo to

avatar
257
22

Na półkach: , ,

Przed wieloma laty książka ta uczyniła ze mnie "zaawansowanego" czytelnika jakim teraz jestem. Czytałam ją dwukrotnie: pierwszy raz kiedy byłam jeszcze dzieckiem w sumie. Nie pamiętam ile mogłam mieć wtedy lat, ale pamiętam, że bardzo mi się wtedy ta książka spodobała, chociaż nie niektórych rzeczy w niej nie rozumiałam. Sięgnęłam po nią również kilka lat później, będąc już bardziej świadomym czytelnikiem, ponieważ chciałam sobie przypomnieć o czym właściwie była książka, która wkręciła mnie w czytanie. Mimo, że to zupełnie inna książka rozbudziła we mnie prawdziwą miłość do czytania, to mam do tej książki spory sentyment mimo, że nie jest to jakieś wybitne dzieło literatury, może nawet książka na dość niskim poziomie, ale jednak ma w sobie coś co mnie się spodobało. Nie wiem czy mogę tu mówić o jakimś polecaniu, bądź odradzaniu przeczytania jej, bo po prostu jak już wspomniałam wiążę z nią jakieś tam swoje pokręcone wspomnienia. Ja bynajmniej do tej książki planuję jeszcze kiedyś wrócić, przypomnieć sobie.

Przed wieloma laty książka ta uczyniła ze mnie "zaawansowanego" czytelnika jakim teraz jestem. Czytałam ją dwukrotnie: pierwszy raz kiedy byłam jeszcze dzieckiem w sumie. Nie pamiętam ile mogłam mieć wtedy lat, ale pamiętam, że bardzo mi się wtedy ta książka spodobała, chociaż nie niektórych rzeczy w niej nie rozumiałam. Sięgnęłam po nią również kilka lat później, będąc już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
59

Na półkach: , ,

To był horror.

To był horror.

Pokaż mimo to

avatar
502
462

Na półkach: ,

Dobra książka na przekąskę. Lekka, łatwa i przyjemna. Fabuła niby oklepana, bo jest dużo książek o podobnej, a nawet tej samej tematyce, ale polecam z wyżej wymienionych powodów. 1 rzecz mi tylko nie odpowiadała: wciskanie pewnego tematu na siłę (nie za dobry opis). Czytelnik będzie wiedział o co chodzi ;)

Dobra książka na przekąskę. Lekka, łatwa i przyjemna. Fabuła niby oklepana, bo jest dużo książek o podobnej, a nawet tej samej tematyce, ale polecam z wyżej wymienionych powodów. 1 rzecz mi tylko nie odpowiadała: wciskanie pewnego tematu na siłę (nie za dobry opis). Czytelnik będzie wiedział o co chodzi ;)

Pokaż mimo to

avatar
2630
1583

Na półkach: ,

5 / 2015

5 / 2015

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    83
  • Chcę przeczytać
    24
  • Posiadam
    17
  • Harlequin
    3
  • Kryminał
    2
  • Moja biblioteczka
    2
  • Zmieniły właściciela
    2
  • Posiadam2
    1
  • 2006
    1
  • 2010
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wyjść z mroku


Podobne książki

Przeczytaj także