Po ksiązkę sięgnęłam, choć nie jestem wielką fanką monarchii brytyjskiej. Może dlatego, że od kilku lat kraj ten jest dla mnie domem, a mieszkając tutaj, ciężko nie zainteresować się życiem rodziny królewskiej. Ich twarze patrzą na Ciebie z co drugiej okladki brukowców, a także z niezliczonych gadżetów: breloków, kubków, magnesików. landszafcików z ich podobiznami itp. W gąszczu tych odpustowych precjozów bardzo łatwo zapomnieć, że royalsi, to też zwykli ludzie, a nie marmurowe posągi, na jakie zdają się pozować... I jak to ludzie, wcale nie są krystaliczni. Mają mnóstwo tajemnic i niewygodnych sekretów, które ta książka obnaża.
Polecam jako lekką lekturkę dla fanów monarchii.

Po ksiązkę sięgnęłam, choć nie jestem wielką fanką monarchii brytyjskiej. Może dlatego, że od kilku lat kraj ten jest dla mnie domem, a mieszkając tutaj, ciężko nie zainteresować się życiem rodziny królewskiej. Ich twarze patrzą na Ciebie z co drugiej okladki brukowców, a także z niezliczonych gadżetów: breloków, kubków, magnesików. landszafcików z ich podobiznami itp. W...

Super lekka, typowo informacyjna.Nie oczekuj swietnej literatury i doskonalego piora. Nie po to raczej powstala. Okladka odstrasza, ale totalnie warto przeczytac! Duzo ciekawych informacji, ktore zaskakuja. Bardzo sie ciesze, ze na nia natrafilam. Gdyby ktos nal wiecej tego typu prosze o rekomendacje.

Super lekka, typowo informacyjna.Nie oczekuj swietnej literatury i doskonalego piora. Nie po to raczej powstala. Okladka odstrasza, ale totalnie warto przeczytac! Duzo ciekawych informacji, ktore zaskakuja. Bardzo sie ciesze, ze na nia natrafilam. Gdyby ktos nal wiecej tego typu prosze o rekomendacje.

Niezliczone zdrady, romanse i mezalianse, biseksualizm, alkoholizm, zamiłowanie do hazardu i ekscentrycznych hobby czy raczej natręctw... Arogancja, ignorancja i snobizm. Dobijanie konających przodków. Współpraca z faszystami.

Przez setki lat pieczołowicie skrywane ponure sekrety wychodzą na światło dzienne. Gdyby brukowce istniały w XIX wieku, Wielka Brytania od dawna byłaby republiką.

Czy powszechnie lubiani William, Kate i ich dziecko uratują monarchię? Czy tron po Elżbiecie II przejmie jej syn Karol, zwany złośliwie Karolem III Ostatnim, czy ukochany wnuczek królowej? Czy poddani nadal zechcą płacić 62 pensy rocznie za przyjemność oglądania tej jedynej w swoim rodzaju opery mydlanej?

Autor postanowił zrobić trochę na złość Windsorom i opisać w jednym miejscu, to czego trzeba szukać w wielu mało znanych tomach literatury przedmiotu i dziesiątkach artykułów. Dlaczego? Trochę przez przypadek. Jak sam wspomina pisząc serię tekstów o kulisach monarchii do miesięcznika "Newsweek Historia", krok po kroku odkrywał w pracach brytyjskich historyków i artykułach nowe, w większości w Polsce nieznane tajemnice dynastii. Zrozumiał także wtedy szokującą prawdę: Windsorowie w bardzo przebiegły sposób czuwają nad brytyjskimi mediami i wydawcami, by jak najmniej trupów wypadło z szaf Pałacu. Mało tego, ukrywają w niedostępnych dla historyków archiwach, a częściowo zapewne niszczą historyczne dokumenty i to już od czasów królowej Wiktorii.
Tak powstała chyba pierwsza w Polsce książka pisana przez polskiego dziennikarza, której celem jest zburzenie mitu idealnej monarchii i nieskazitelnej monarchini Elżbiety II. Ileż to razy polscy czytelnicy i widzowie słyszą frazesy o ty, jak Anglicy kochają swoją monarchinię i królową, jaka jest wspaniała i niewzruszona. To spore uproszczenie. Mimo wyników sondaży wystarczy trochę pożyć w realnej Anglii (nie mówiąc o Szkocji i Walii),by zrozumieć, że poddani od dawna nie otaczają monarchini taką czcią, jakiej chcieliby Windsorowie. Prości Brytyjczycy z working class często nie chcą mówić o królowej i wzruszają ramionami zapytani o Windsorów. Młodzi- bywa, że wręcz ich lekceważą.

Elżbieta II bardzo ponoć lubi cyniczną formułę: "Nieważne, czy członkowie rodziny królewskiej dopuszczają się grzechów, jedyny prawdziwy grzech to dać się złapać". Tej umiejętności zabrało wielu Windsorom.

Niezliczone zdrady, romanse i mezalianse, biseksualizm, alkoholizm, zamiłowanie do hazardu i ekscentrycznych hobby czy raczej natręctw... Arogancja, ignorancja i snobizm. Dobijanie konających przodków. Współpraca z faszystami.

Przez setki lat pieczołowicie skrywane ponure sekrety wychodzą na światło dzienne. Gdyby brukowce istniały w XIX wieku, Wielka Brytania od dawna...

Bardzo dobra, ponieważ intryguje. To książka, która daje złudzenie, iż czytelnik siedzi w szafie u rodziny królewskiej. Z jednej strony trochę plotek powodujących czasem wypieki na twarzy, a z drugiej historia rodu. Myślę, że to interesująca pozycja, ponieważ napisana w sposób lekki i żartobliwy, a poza tym, nawet jeśli momentami wydaje się zbyt wścibska, to rozświetla trochę historię królewskiego rodu, pokazując kim są Windsorowie, jak wyglądało ich życie kiedyś, a jak prezentuje się dziś.

Bardzo dobra, ponieważ intryguje. To książka, która daje złudzenie, iż czytelnik siedzi w szafie u rodziny królewskiej. Z jednej strony trochę plotek powodujących czasem wypieki na twarzy, a z drugiej historia rodu. Myślę, że to interesująca pozycja, ponieważ napisana w sposób lekki i żartobliwy, a poza tym, nawet jeśli momentami wydaje się zbyt wścibska, to rozświetla...

Lekka i przyjemna lektura. Duzo ciekawostek. Polecam

Lekka i przyjemna lektura. Duzo ciekawostek. Polecam

W kilku kwestiach poruszanych w tej książce są pewne rozbieżności faktograficzne.
Fajne się czyta ale...

W kilku kwestiach poruszanych w tej książce są pewne rozbieżności faktograficzne.
Fajne się czyta ale...

Fajna książka pełna ciekawostek napisana prostym językiem. Jak zaczniesz to już musisz skończyć. Każdy kolejny rozdział wciąga coraz bardziej.

Fajna książka pełna ciekawostek napisana prostym językiem. Jak zaczniesz to już musisz skończyć. Każdy kolejny rozdział wciąga coraz bardziej.

Słabiutka.
Poprzedni tytuł tego Autora był super, a tego nie da się czytać. Zwykły Kowalski, który nie zna szczegółowo całej genealogii Windsorów - będzie miał z tą lekturą kłopot.
Jestem na nie!

Słabiutka.
Poprzedni tytuł tego Autora był super, a tego nie da się czytać. Zwykły Kowalski, który nie zna szczegółowo całej genealogii Windsorów - będzie miał z tą lekturą kłopot.
Jestem na nie!

Jakże kiepska książka o rodzinie królewskiej. Pełno plotek i niby cytatów Royalsów opatrzonych "podobno powiedział/-a, że...", "miał/-a powiedzieć, że....".
Słabe dziennikarstwo autora, który na siłę pragnie udowodnić tezę, że brytyjska rodzina królewska to niepotrzebny twór.

Jakże kiepska książka o rodzinie królewskiej. Pełno plotek i niby cytatów Royalsów opatrzonych "podobno powiedział/-a, że...", "miał/-a powiedzieć, że....".
Słabe dziennikarstwo autora, który na siłę pragnie udowodnić tezę, że brytyjska rodzina królewska to niepotrzebny twór.

Gorąco polecam. Książka przeczytana w jeden wieczór!

Gorąco polecam. Książka przeczytana w jeden wieczór!