Zacznę od tego, że jeśli ktoś nie rozumie wydawania tysięcy dolarów/euro na markowe ubrania, dodatki i gadżety, lepiej niech tej książki nie czyta. Wchodzimy tu w świat high life, luksusu i blichtru. Bogactwa, o którym wiemy, że gdzieś jest, że gdzieś są ludzie, którzy nie mają co robić z pieniędzmi – ale dla przeciętnego człowieka jest to kompletna abstrakcja. Sam autor również sobie nie żałuje: podróżuje po całym świecie, ubiera się u Prady i Armaniego, nocuje w najlepszych hotelach i jada w trzygwiazdkowych restauracjach. A wszystko to przyszło do niego jedynie dzięki temu, że sprzedał kilka rzeczy na ebay-u... To historia niekoniecznie przekrętu, ale niewątpliwie niewiarygodnej przedsiębiorczości, w tym umiejętnością pozyskiwania sobie ludzi. W trakcie lektury moje brwi podnosiły się coraz wyżej ze zdumienia, czytając o wyczynach autora, ale i o jego ignorancji. Książka na pewno będzie ciekawa dla modowych freaków, gdyż odsłania przynajmniej trochę kulisy tego przemysłu. Może nie jest to lektura najwyższych lotów, ale można się nieźle wkręcić, bo Tonello pisze w bardzo lekkim stylu i jest dowcipny. Mimo wszystko wszystko to zrobiło na mnie wrażenie czegoś po prostu niemoralnego. Torebka z krokodylej skóry za 20 tys. dolarów? Nie, dziękuję.

Zacznę od tego, że jeśli ktoś nie rozumie wydawania tysięcy dolarów/euro na markowe ubrania, dodatki i gadżety, lepiej niech tej książki nie czyta. Wchodzimy tu w świat high life, luksusu i blichtru. Bogactwa, o którym wiemy, że gdzieś jest, że gdzieś są ludzie, którzy nie mają co robić z pieniędzmi – ale dla przeciętnego człowieka jest to kompletna abstrakcja. Sam autor...