Umysł w ogniu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Brain on Fire
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2013-09-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-09-11
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363622367
- Tłumacz:
- Aneta Szaraniec
- Tagi:
- literatura faktu reportaż choroba zapalenie mózgu diagnoza walka
Pewnego dnia Susannah Cahalan obudziła się w szpitalnym pokoju, przywiązana do łóżka i pilnowana, niezdolna mówić i poruszać się. Jej kartoteka medyczna obejmowała miesiąc – z którego kobieta absolutnie nic nie pamiętała – i znajdowały się w niej zapisy o psychozie, zachowaniach pełnych przemocy i niestabilności psychicznej. A przecież zaledwie kilka tygodni wcześniej Susannah była zdrowa i szczęśliwie zakochana, do tego stała u progu błyskotliwej kariery dziennikarskiej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Tak naprawdę to mnie nie było
Lubimy historie prawdziwe. Lubimy historie dramatyczne. Dodajmy do tego skomplikowaną medyczną zagadkę, a mamy szansę otrzymać coś naprawdę fascynującego. Najlepszym przykładem „Umysł w ogniu” – przejmująca opowieść Susannah Cahalan o jej własnej walce z rzadką chorobą, która nieomal wysłała ją na tamten świat.
Zdrowy mózg jest symfonią złożoną ze 100 milionów neuronów (…). Wystarczy jeden fałszujący instrument, aby zniszczyć spójność tej symfonii.
Susannah to młoda, ambitna dziennikarka „New York Post”. Mimo ogromnego stresu uwielbia swoją pracę, ma przyjaciół, chłopaka, kocha książki i muzykę. Z dnia na dzień, jak gdyby nigdy nic, przestaje panować nad swoim umysłem. Koszmar zaczął się od historii z pluskwami w roli głównej. Do tego doszedł światłowstręt. Paranoja, podejrzenia o zdradę i wszechobecne spiski. Potem było już tylko gorzej: ataki histerii, drastyczne wahania nastroju, halucynacje, trudności z poruszaniem się, bełkotliwa mowa… Z każdą minutą przepaść między świadomością Susannah a jej ciałem stawała się coraz większa, by w krytycznym momencie stać się całkowita. Kiedy Susannah trafiła do szpitala, pamiętała jedynie małe fragmenty tego, co działo się z nią przez ostatnie kilka dni. Tak naprawdę to mnie nie było.
Niekończące się konsultacje z lekarzami, szpital psychiatryczny, badania, zabiegi… Najbliżsi mogli tylko bezradnie patrzeć, jak niegdyś żywiołowa, pogodna, elokwentna dziewczyna zmienia się w kogoś zupełnie obcego i nieprzewidywalnego. Czy to jakiś patogen, czynnik chorobotwórczy, zaatakował moje ciało? Czy to mała bakteria wprawiła wszystko w ruch? Może złapałam to od tego biznesmena, który kichnął na mnie w metrze kilka dni wcześniej (…). A może (…) to trafiło do mojego organizmu przez niewielką ranę na skórze – tak jak za pośrednictwem owych tajemniczych pluskiew? I znowu mój umysł szaleje. Na szczęście jej przypadkiem zainteresował się genialny syryjski neurolog, dr Souhel Najjar, żartobliwie nazywany dr. Housem. Stwierdził: Jej mózg jest w ogniu. Jej umysł został zaatakowany przez własne ciało. Odrzuciwszy diagnozę zakładającą chorobę psychiczną pacjentki, wykonał jeden prosty test…
Napisanie tej książki było dla autorki nie lada wyzwaniem, głównie za sprawą tego, że charakter jej choroby pozbawił ją jakichkolwiek sensownych wspomnień. Susannah ma przebłyski rzeczywistych wydarzeń oraz krótkie, lecz sugestywne wizje, jednak zdecydowana większość tamtego okresu osnuta jest gęsta mgłą. Dlatego, korzystając ze swoich dziennikarskich umiejętności, zrobiła użytek m.in. z wywiadów z lekarzami, pielęgniarkami, przyjaciółmi i rodziną, tysięcy stron dokumentacji medycznej czy urywków materiałów wideo nagranych podczas pobytu w szpitalu, a także własnych, czasem kompletnie chaotycznych i niezrozumiałych zapisków (w książce znajdziemy też sporą liczbę zdjęć i rysunków).
Niewątpliwym atutem sposobu narracji jest fakt, że historia chorej dziewczyny nie jest pompatycznym łkaniem nad okrutnym losem. Zamiast tego dostajemy opowieść napisaną z pomysłem – niekiedy rzeczową i pełną medycznych pojęć (aczkolwiek wytłumaczonych w przystępny sposób), innym razem lekką i przyprawioną humorem. Interesującą i w pełni pochłaniającą czytelnika, tu i ówdzie powodującą wypieki na twarzy. Oraz, choć brzmi to banalnie, skłaniającą do myślenia. Naprawdę skłaniającą do myślenia. Ludzki mózg jest wciąż pełen tajemnic. Na tak wiele pytań wciąż nie ma odpowiedzi. Kiedy w 2009 roku zdiagnozowano Susannah, stanowiła ona zaledwie 217 „przypadek” choroby. Tak naprawdę każdy może znaleźć się na jej miejscu. A jak wiele osób wciąż pozostaje bez diagnozy? Jak wielu osobom postawiono błędną diagnozę i umieszczono na zamkniętych oddziałach w szpitalach psychiatrycznych? Nie bez znaczenia są też możliwości finansowe, których brak niweluje jakiekolwiek szanse na wyzdrowienie.
„Umysł w ogniu” uświadamia nam, że póki trwa walka – odbywająca się na nawet najbardziej podstawowym poziomie, wewnątrz mózgu – musimy ze wszystkich sił starać się ją wygrać. To również lekcja dla lekarzy. Jak pisze dr hab. prof. IPiN, SWPS Filip Rybakowski, Ze względu na aurę tajemniczości choroby neuropsychiatryczne nie przestają fascynować badaczy i budzą lęk wśród społeczeństwa (…). Historia Susannah Cahalan przypomina, że nie powinniśmy ustawać w poszukiwaniach przyczyn (…), aby umożliwić chorym pełny powrót do zdrowia.
Marta Gęsigóra
Oceny
Książka na półkach
- 877
- 503
- 115
- 15
- 13
- 8
- 8
- 7
- 7
- 7
Opinia
Z biografiami i historiami pisanymi na podstawie prawdziwych wydarzeń jest taki problem, że trudno je oceniać za treść. Bo autor nie ma wpływu na to, co ma napisać, jedynie jak. A po młodej dziennikarce spodziewałam się, że umie pisać ciekawie, zwięźle i na temat. Tymczasem czuje duże rozczarowanie tą książką. Po pierwsze, jest za długa. Chcąc wszystko dokładnie opisać, autorka zarzuca nas nieistotnymi szczegółami, nie tylko lekarskimi, ale też ze swojego codziennego życia. Dla kogoś, kto nie jest lekarzem, nawał nazw i terminów medycznych jest przytłaczający i po prostu nudny. Zamiast opisać to na podstawie zrozumiałych dla laika przykładów, mamy rzekę niezrozumiałych słów i skrótów. A potem, podczas rekonwalescencji, autorka dokładnie wylicza ile kaw wypiła.
Po drugie, spodziewałam się, że taka tragiczna historia przepełniona będzie emocjami. Strachem, niepewnością, złością, nadzieją, rozczarowaniem itp. Nawet, jeśli autorka sama tego nie pamięta, to w końcu jest pisarką, powinna umieć to jakoś odtworzyć. Tymczasem w książce wydaje się to takie sprasowane. Tak, rodzice się martwili, wylali kilka łez, koniec tematu.
Słyszałam, że książka ta powstała na podstawie artykułu i, moim zdaniem, na tym powinno się skończyć. Napisać co najważniejsze i tyle, bez niepotrzebnego bełkotu o niczym. Przyznam, że koniec książki trudno było mi doczytać. Jak na dziennikarkę, żyjącą z pisania, książka ta wypadła miernie.
Z biografiami i historiami pisanymi na podstawie prawdziwych wydarzeń jest taki problem, że trudno je oceniać za treść. Bo autor nie ma wpływu na to, co ma napisać, jedynie jak. A po młodej dziennikarce spodziewałam się, że umie pisać ciekawie, zwięźle i na temat. Tymczasem czuje duże rozczarowanie tą książką. Po pierwsze, jest za długa. Chcąc wszystko dokładnie opisać,...
więcej Pokaż mimo to