Szkoda, że "Oczy smoka" to powieść nietypowa w dorobku Kinga. Z tego, co wiem, Król Horroru napisał ją dla córki i początkowo nie zamierzał wydawać. Na szczęście postanowił się nią podzielić z szerszym gronem odbiorców. Na szczęście, bo "Oczy smoka" to piękna baśń. Bardzo spójna, posiadająca świetne postacie, napisana bardzo przystępnym językiem (co, moim zdaniem, wbrew opiniom niektóych, jest zaletą), pozbawiona przekleńst i niemal pozbawiona scen przemocy. Wszystkie te cechy sprawiają, że z powodzeniem może ją przeczytać nawet trzynastolatek. Dorośli fani horrorów Kinga też powinni znaleźć w niej coś dla siebie. Choćby charakterystyczny dla Stephena styl i mroczną, intrygującą postać złego czarnoksiężnika Flagga. Ja, wielki fan twóczości Kinga, z przyjemnością ją przeczytałem.
Największym minusem "Oczu smoka" jest jego nieco zbyt mało emocjonujący punkt kulminacyjny, który na dodatek trwa bardzo krótko.
PS. W książce jest sporo zapowiedzi mających nastapić wydarzeń, które niektórzy nazywają spojlerami. Ci, którzy nie lubią być uprzedzani o tym, co wydarzy się za kilkanaście stron, mogą czuć się nieco zirytowani podczas lektury.

Szkoda, że "Oczy smoka" to powieść nietypowa w dorobku Kinga. Z tego, co wiem, Król Horroru napisał ją dla córki i początkowo nie zamierzał wydawać. Na szczęście postanowił się nią podzielić z szerszym gronem odbiorców. Na szczęście, bo "Oczy smoka" to piękna baśń. Bardzo spójna, posiadająca świetne postacie, napisana bardzo przystępnym językiem (co, moim zdaniem, wbrew...