Fables, Vol. 13: The Great Fables Crossover
Wydawnictwo: Vertigo Cykl: Baśnie (tom 13) komiksy
224 str. 3 godz. 44 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Baśnie (tom 13)
- Tytuł oryginału:
- Fables, Vol. 13: The Great Fables Crossover
- Wydawnictwo:
- Vertigo
- Data wydania:
- 2010-02-09
- Data 1. wydania:
- 2010-02-09
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9781401225728
- Tagi:
- fables baśnie po angielsku
When Fables Collide!
This is it - a story so grand, so epic in scale that no single series could contain it!
As the free Fables struggle to regroup following the destruction of their New York City stronghold, they are suddenly faced with a wholly new menace - one that threatens not only their adopted planet, but all of reality itself!
Against such a terrible power, can even the combined abilities of these legendary storybook heroes prevail? Only one thing is certain: once the battle is joined, the world of Fables will never be the same!
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 131
- 62
- 38
- 24
- 11
- 4
- 4
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
W literaturze, i nie tylko tam, często się spotykamy z motywem, że coś istnieje tylko dlatego iż ktoś w to wierzy. To może się odnosić do bóstw, ale także działa w Baśniogrodzie. Niebieski nie żyje, ale był zbyt ważną postacią by mógł tak odejść. Musi wrócić - nie wiadomo tylko kiedy i gdzie, ale sam fakt powrotu nie podlega dyskusji, a to sprawia, że powstaje kult Niebieskiego - jego wyznawcy czekają na wielki powrót bohatera. Tak ma być - no chyba, że ktoś zmieni zasady gry. Świat stworzony musiał zostać przez kogoś wymyślony, napisany, a co jeśli twórcy nie spodoba się to, w jakim kierunku podąża jego dzieło? Co jeśli jego bohaterowie za bardzo się oddalili od literackiego pierwowzoru i żyją swoim życiem. Czy pozwolić im żyć? Czy też lepiej wszystko wymazać i zacząć budować świat od nowa? Jeśli stwórca postanowi wykreślić świat to czy mogą mu w tym przeszkodzić bohaterowie z tego świata?
https://salomonik.eu/blog/przeczytane/2196-basnie-tom-13-wielki-basniowy-crossover
W literaturze, i nie tylko tam, często się spotykamy z motywem, że coś istnieje tylko dlatego iż ktoś w to wierzy. To może się odnosić do bóstw, ale także działa w Baśniogrodzie. Niebieski nie żyje, ale był zbyt ważną postacią by mógł tak odejść. Musi wrócić - nie wiadomo tylko kiedy i gdzie, ale sam fakt powrotu nie podlega dyskusji, a to sprawia, że powstaje kult...
więcej Pokaż mimo toO nie! Próba gry z konwencją komiksowej opowieści (bo raczej nie komiksu jako takiego) zupełnie nietrafiona moim skromnym zdaniem. Gdyby miał to być ostatnio tom to co innego, ale w połowie całości? Fabuła prawie zupełnie nieistotna.
Dodatkowo gwiazdka za trzy bibliotekarki z wielkimi... spluwami :)
O nie! Próba gry z konwencją komiksowej opowieści (bo raczej nie komiksu jako takiego) zupełnie nietrafiona moim skromnym zdaniem. Gdyby miał to być ostatnio tom to co innego, ale w połowie całości? Fabuła prawie zupełnie nieistotna.
Pokaż mimo toDodatkowo gwiazdka za trzy bibliotekarki z wielkimi... spluwami :)
Wielka szkoda, że to nie Kevin Thorn jest nowym Głównym Złym serii, bo swoją złożonością z miejsca zdeklasował wyciętego z szablonu Pana Mrocznego. Kolejny minus za to, że Willingham zrobił w tym tomie z Jacka skończonego debila, a przecież postać ta dała się wcześniej poznać jako niezły cwaniak, w sensie: cwaniak myślący i zaskakująco błyskotliwy (pamiętacie, jak chciał zostać najpotężniejszym baśniowcem dzięki swojej filmowej biografii? Przecież to posunięcie godne geniusza!). A jeśli chodzi o sam album numer 13: niepotrzebny, fakt, chaotyczny, fakt, ale mimo wszystko: całkiem przyjemny w odbiorze. Polecam, a sam już nie mogę się doczekać, kiedy w me łapska wpadką "Wiedźmy".
Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture
Wielka szkoda, że to nie Kevin Thorn jest nowym Głównym Złym serii, bo swoją złożonością z miejsca zdeklasował wyciętego z szablonu Pana Mrocznego. Kolejny minus za to, że Willingham zrobił w tym tomie z Jacka skończonego debila, a przecież postać ta dała się wcześniej poznać jako niezły cwaniak, w sensie: cwaniak myślący i zaskakująco błyskotliwy (pamiętacie, jak chciał...
więcej Pokaż mimo toSporo złego się nasłuchałem na temat tego tomu "Baśni" - że nuda, że niepotrzebny, głupi i w ogóle "prawie odechciało się czytać". Nie ukrywam, trochę mnie tego typu opinie przerażały, biorąc pod uwagę, że każda, nawet najdoskonalsza historia musi kiedyś zaliczyć wpadkę.
Kevin Thorne, posiadacz magicznego pióra jest w stanie za jego pomocą swobodnie zmieniać rzeczywistość i tworzyć nowe światy. I w planach ma stworzenie jednego, na nowo, totalnie pozbawionego bohaterów baśniowych. Także trzeba działać. Na misję rusza Bigby ze Śnieżką, wspierani przez nowych znajomych, lepiej zaznajomionych z nowym przeciwnikiem.
To nie było wcale takie złe, jak się o tym mówi! Jest tak naprawdę jeden wielki minus tej historii - fakt, że pojawiła się akurat teraz, całkowicie oderwana od głównej linii fabularnej. Spin-off pełną parą, przypominający bardziej kinowy film nagrany po sukcesie serialu. Praktycznie sami nowi bohaterowie, nowe zagrożenie, cały świat Literałów pojawiający się kompletnie z czapy... doceniłbym to bardziej, gdyby zostało wydane po zakończeniu serii. Ponadto do pełnego zrozumienia "Crossovera" potrzebna jest znajomość pobocznych serii (które i tak kiedyś w końcu poznam). Brak tu konkretnego wyjaśnienia co i jak, czytelnik wrzucony jest w środek wydarzeń i pozostaje mu tylko zgadzać się z tym, co czyta.
Ale cała reszta? Klasa. Typowe "Baśnie". Dawno nie było już tak przezabawnego i luźnego tomu, zwierzęcy wątek na Farmie skupiony na moim ulubieńcu Stinkym to kopalnia dobrego humoru. Podobnie jest i z głównym wątkiem, który pomimo nadchodzącego zagrożenia jest wyjątkowo pomysłowy, a Willingham świetnie bawi się swoim światem i pokazuje, jak ogromny dystans ma do swojej pracy.
Skąd te żale? Jasne, jest to prawdopodobnie najgorszy tom tej serii, ale przy takiej konkurencji to żaden wstyd. Przednia zabawa, którą każdy fan "Baśni" powinien docenić.
Sporo złego się nasłuchałem na temat tego tomu "Baśni" - że nuda, że niepotrzebny, głupi i w ogóle "prawie odechciało się czytać". Nie ukrywam, trochę mnie tego typu opinie przerażały, biorąc pod uwagę, że każda, nawet najdoskonalsza historia musi kiedyś zaliczyć wpadkę.
więcej Pokaż mimo toKevin Thorne, posiadacz magicznego pióra jest w stanie za jego pomocą swobodnie zmieniać rzeczywistość...
Wiele osób narzeka na trzynastą odsłonę cyklu, ale osobiście nie widzę w nim niczego złego. Być może to już nie są stare "Baśnie", a to z powodu tego, że wszystko, co było wcześniej zakończyło się. Marudni woleliby żeby monotonia ciągnęła się nadal, jednak opowieść musi iść dalej, wytyczać nowe ścieżki oraz wpadać w dziewicze nurty pomysłów. Pewna era skończyła się bezpowrotnie, to nie znaczy jednakowoż że "Baśnie" się skończyły. One po prostu nabrały nowego wyrazu, nowej formy - wcale przyjemnej dla odbiorcy. Nie bądźmy homo ignorantus, chcącego wyłącznie czytać o bohaterze/bohaterach w kółko czyniącym/ch to samo. "Wielki baśniowy crossover" jest inny, ale nie gorszy. A ci, którzy czują sentyment do szeregu dzieł spod znaku "Baśni", ci, którzy są z cyklem od początku - powinni być zachwyceni.
Wiele osób narzeka na trzynastą odsłonę cyklu, ale osobiście nie widzę w nim niczego złego. Być może to już nie są stare "Baśnie", a to z powodu tego, że wszystko, co było wcześniej zakończyło się. Marudni woleliby żeby monotonia ciągnęła się nadal, jednak opowieść musi iść dalej, wytyczać nowe ścieżki oraz wpadać w dziewicze nurty pomysłów. Pewna era skończyła się...
więcej Pokaż mimo toz tomu na tom seria robi się coraz lepsza... coraz poważniejsza... coraz bardziej wsiąkałem w przedstawiony świat... i nagle takie coś... nie mam zielonego pojęcia po co wstawiono, kompletnie tutaj nie pasujący, świat literałów... mam nadzieję, że to był taki żart autorów (nieudany) i dalej już będziemy czytać o universum docześniacko/baśniogrodzkim... zacząłem już zresztą "Wiedźmy" i początek nastraja bardzo optymistycznie...
z tomu na tom seria robi się coraz lepsza... coraz poważniejsza... coraz bardziej wsiąkałem w przedstawiony świat... i nagle takie coś... nie mam zielonego pojęcia po co wstawiono, kompletnie tutaj nie pasujący, świat literałów... mam nadzieję, że to był taki żart autorów (nieudany) i dalej już będziemy czytać o universum docześniacko/baśniogrodzkim... zacząłem już zresztą...
więcej Pokaż mimo toNa początku nie byłam przekonana do konceptu tej części ale wyszło na prawdę dobrze. Trzyma poziom
Na początku nie byłam przekonana do konceptu tej części ale wyszło na prawdę dobrze. Trzyma poziom
Pokaż mimo toNiezły ubaw i fantastyczny dystans do własnej serii. Jak podobne zabawy konwencją serwowali Morrison czy Gaiman to wszyscy byli zachwyceni. Polecam.
Niezły ubaw i fantastyczny dystans do własnej serii. Jak podobne zabawy konwencją serwowali Morrison czy Gaiman to wszyscy byli zachwyceni. Polecam.
Pokaż mimo toUwielbiam zabawy konwencją, intertekstualność, przebijanie czwartej ściany oraz inne tego typu igraszki. Wszystko to znalazłem w 13 tomie "Baśni".
Uwielbiam zabawy konwencją, intertekstualność, przebijanie czwartej ściany oraz inne tego typu igraszki. Wszystko to znalazłem w 13 tomie "Baśni".
Pokaż mimo toW mojej opinii zdecydowanie najsłabszy tom z całej serii jak do tej pory.
W mojej opinii zdecydowanie najsłabszy tom z całej serii jak do tej pory.
Pokaż mimo to