Rzeka

Okładka książki Rzeka Paweł Mayewski
Okładka książki Rzeka
Paweł Mayewski Wydawnictwo: Oficyna Poetów i Malarzy literatura piękna
178 str. 2 godz. 58 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Oficyna Poetów i Malarzy
Data wydania:
1965-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1965-01-01
Liczba stron:
178
Czas czytania
2 godz. 58 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Jan Kempka
Tagi:
łagry
Średnia ocen

10,0 10,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
10,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1383
300

Na półkach:

"Rzeka" Pawła Mayewskiego, pisarza zmarłego w 1991 roku, wydana przez Oficynę Poetów i Malarzy w Londynie w 1960 roku, to książka właściwie nieznana polskiemu czytelnikowi. Ukazała się w mikroskopijnym nakładzie pięciuset egzemplarzy, później jej fragment został przedrukowany w antologii "Więźniowie nocy" i to właściwie koniec jej wydawniczej "kariery". A szkoda, ponieważ tomik nowel Mayewskiego to istna perełka literatury oscylującej wokół tematyki łagrowej. Sam autor został zesłany w czasie wojny na Syberię, co dodatkowo uwiarygodnia literacki przekaz.

"Rzeka" to cztery krótkie nowele, będące, moim zdaniem, wariacjami na temat śmierci. Józef Wittlin w przedmowie do książki nazywa autora "anatomem dna"* i nie jest to jedynie chwyt retoryczny, bowiem obszary psychiki, które penetruje Mayewski mogą być znane jedynie temu, który sam je poznał. Co zatem znajdujemy w jego utworach?

Pierwsza nowela, "Komary" to niemalże reportaż z życia "lesorubów" - ale nie to jest istotą tej prozy: pisarska sonda zatrzymuje się na sprawach o wiele ważniejszych niż wyrąb lasu. Próbuje ona uchwycić ten moment w psychice jednostki, kiedy o jej życie toczy się gra. I nie jest to gra rozumiana metaforycznie - o życie jednego z więźniów, niczym o płaszcz Chrystusa, gra się tu w karty. Ale przyjrzymy się następnemu utworowi - "Brzeg lasu". Tu autor koncentruje się na wydobyciu na świato dzienne resztek człowieczeństwa pozostałych w łagrowych więźniach. Oto jeden z towarzyszy niedoli trafił do kostnicy. Cóż w tym dziwnego? Otóż nic, poza tym, że nie był on martwy. Jeszcze. Jego kamraci starają się zrobić, co w ich mocy, by go ocalić. A taka sytuacja znowu stanowi doskonały pretekst do szerszych rozważań na temat śmierci, miejsca i kondycji człowieka w obozie oraz wartości jego życia. Na wątek człowieka "zamarłego" nakłada się jeszcze jedna historia, jeszcze bardziej tragiczna w wymowie, ale nie zdradzę za wiele. Użyłem wcześniej określenia "szersze rozważania", lecz nie należy się spodziewać od Mayewskiego wielosłowia - doskonale odmierza on każde słowo, żadne z nich nie pada nadaremno. Przyjrzyjmy się jeszcze dwu utworom: "Zabójcy" i tytułowej "Rzece". W tym pierwszym spotykamy człowieka, który dostał kopertę, a w niej kartkę z jednym tylko słowem: "Wykonać". Zarówno dla czytelnika, jak dla bohatera - potencjalnego zabójcy brzmi to nieco enigmatycznie. Co zrobić z taką wiadomością? Czy rzeczywiście "wykonać"? A jeśli już "wykonać", to jak to zrobić? Brak instrukcji, brak wskazówek, brak broni, a w szafie tylko tępy nóż. I nowela ostatnia, "Rzeka". Tu z niedostępnej Syberii przenosimy się na azjatycki step. Grupa wypuszczonych z więzienia Polaków szuka barki, która mogłaby zabrać ich jak najdalej od niedostępnego i spalonego słońcem stepu. Jak można się domyślić, część akcji rzeczywiście dzieje się na rzece - jednak nie jest to miejsce, które mogłoby kojarzyć się z wypoczynkiem, woda tej rzeki nie ma do zaoferowania nic poza śmiercią. Jednak nie to, jak przetrwać na rzece, jest tu najważniejszy. Do głosu dochodzą resztki honoru i urażona duma. Jak można zachować w takich warunkach te wartości? czy jest to w ogóle możliwe? - to temat ostatniej noweli w zbiorze.
---
* Józef Wittlin, "Przedmowa", w: Paweł Mayewski, "Rzeka", przeł. Jan Kempka, wyd. Oficyna Poetów i Malarzy, 1960, s. 8.

Tekst wcześniej publikowany w serwisie biblionetka.pl

"Rzeka" Pawła Mayewskiego, pisarza zmarłego w 1991 roku, wydana przez Oficynę Poetów i Malarzy w Londynie w 1960 roku, to książka właściwie nieznana polskiemu czytelnikowi. Ukazała się w mikroskopijnym nakładzie pięciuset egzemplarzy, później jej fragment został przedrukowany w antologii "Więźniowie nocy" i to właściwie koniec jej wydawniczej "kariery". A szkoda, ponieważ...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    3
  • Przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rzeka


Podobne książki

Przeczytaj także