Fantastyczne zwieńczenie całości. Charwellowie godnie zajęli miejsce Forsyte'ów, którzy nie zniknęli przecież całkiem ze sceny, bo mamy Fleur. Szkoda jedynie, że brakło mojego ulubionego Jona, ale nie można mieć wszystkiego. Całość to wspaniałe, epokowe dzieło, genialny pomnik epoki i jej ludzi.

Fantastyczne zwieńczenie całości. Charwellowie godnie zajęli miejsce Forsyte'ów, którzy nie zniknęli przecież całkiem ze sceny, bo mamy Fleur. Szkoda jedynie, że brakło mojego ulubionego Jona, ale nie można mieć wszystkiego. Całość to wspaniałe, epokowe dzieło, genialny pomnik epoki i jej ludzi.

Koniec rozdziału – Tom III
Wątkiem przewodnim trzeciej części trylogii „Koniec rozdziału” jest rozwód i romans Klary młodszej siostry Dinny Cherwell, która niespodziewanie wraca z Cejlonu do Anglii.
Wyrażając opinię o ostatniej części, również ostatniej trylogii opisującej rodzinę Forsyte’ów i Cherwell’ów nie uważam za konieczne zachwalania poczucia humoru, ironii, przenikliwego spojrzenia na ludzką naturę i braku patosu, które cechują wszystkie z książek wchodzących w skład całego cyklu, więc poprzestanę na powyższym wyliczeniu.
Galsworthy porusza niezwykle istotne zagadnienie, jakim jest przemoc domowa/ przemoc wobec kobiet. Dopiero czytając „Za rzeką” uświadomiłam sobie, że autor był jednym z nielicznych ludzi rzeczywiście i realnie reprezentujących równouprawnienie. Jego bohaterowie nie są stereotypowi, nie pozbawiał kobiet inteligencji, rozumu, poczucia humoru, natomiast mężczyzn uczuć, wrażliwości, emocji. Galsworthy opisywał ludzi wraz z ich zaletami i wadami, nie naiwne śliczne lale i prymitywnych ograniczonych samców.

Koniec rozdziału – Tom III
Wątkiem przewodnim trzeciej części trylogii „Koniec rozdziału” jest rozwód i romans Klary młodszej siostry Dinny Cherwell, która niespodziewanie wraca z Cejlonu do Anglii.
Wyrażając opinię o ostatniej części, również ostatniej trylogii opisującej rodzinę Forsyte’ów i Cherwell’ów nie uważam za konieczne zachwalania poczucia humoru, ironii,...

Zrozumiałe, że skoro spodobał mi się tom 1 to chciałam więcej. Saga, powieść - rzeka, rozpisana na bez mała stulecie i wciąga. A naszych Nocy i Dni mimo prób nigdy nie doczytałam do końca. A teoretycznie podobne podobne...

Zrozumiałe, że skoro spodobał mi się tom 1 to chciałam więcej. Saga, powieść - rzeka, rozpisana na bez mała stulecie i wciąga. A naszych Nocy i Dni mimo prób nigdy nie doczytałam do końca. A teoretycznie podobne podobne...

Piękno epoki piórem Mistrza pisane :)

Piękno epoki piórem Mistrza pisane :)

Dobra, polecam i została mi tylko ostatnia 10 cześć

Dobra, polecam i została mi tylko ostatnia 10 cześć