Królestwo łabędzi

Okładka książki Królestwo łabędzi
Zoë Marriott Wydawnictwo: Egmont Polska Seria: Poza czasem fantasy, science fiction
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Poza czasem
Tytuł oryginału:
The Swan Kingdom
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2013-03-06
Data 1. wyd. pol.:
2013-03-06
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323750352
Tłumacz:
Monika Walendowska
Tagi:
Poza czasem

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
765 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
771
412

Na półkach: ,

EFANTASTYKA

Większość z nas doskonale zna europejskie baśnie, bo to część naszej kultury, a czy pamiętacie dokładniej historię spisaną przez Hansa Christiana Andersena zatytułowaną Dzikie łabędzie? Jeżeli nie, to na pewno przypomnicie sobie jej najważniejsze elementy, gdy sięgniecie po najnowszą książkę Zoë Marriott, która ukazała się nakładem wydawnictwa Egmont.

Autorka od dziecka wiedziała, że chce pisać. Całą młodość starała się szkolić swój talent, aż w końcu, w wieku dwudziestu czterech lat, mogła wreszcie wziąć w ręce pierwszą wydaną powieść – Królestwo łabędzi.

Aleksandra, wraz z trójką starszych braci, wiedzie spokojne i beztroskie życie, przynajmniej na tyle, na ile pozwala apodyktyczny ojciec, który uważa, że każdy powinien wykonywać jego rozkazy. Jedynym buforem w tym wszystkim jest królowa Brawena – to ona staje w obronie dzieci, a szczególnie córki, gdy ta pokazuje swój buntowniczy charakter. Jednak cały ten ład pryska jak bańka mydlana, gdy ich matka ginie w wyniku ataku przerażającej bestii. Co gorsze, król bardzo szybko ponownie się żeni. Dla jego dzieci oznacza to wygnanie z własnego domu. Dziewczyna trafia do nieprzyjaznego Midlandu, w którym poznaje tajemniczego Gabriela. Dzięki niemu rozwiną się jej zdolności magiczne, mogące pomóc w uratowaniu ukochanego Królestwa.

W książce wszechobecny jest klimat baśniowości, nadający powieści Marriott sporą dozę swojskości, więc czytelnik znający oryginał ma dużo łatwiej jeżeli chodzi o rozeznanie się w fabule. Szczególnie, że praktycznie nie występuje w niej żaden ciąg przyczynowo-skutkowy, a nawet jeżeli już się pojawia, to niezupełnie wyjaśnia zaistniałe sytuacje. Jednak taki stan nie przeszkadzał mi wcale w czytaniu powieści, ponieważ posiadam wewnętrzne, głęboko zakorzenione, zrozumienie wszystkich motywów, na jakich została oparta cała historia Królestwa łabędzi. Zwłaszcza, że autorka starała się pozostawić główne przesłanie baśni, z której czerpała inspiracje, niezmienione. Muszę powiedzieć, że w dużej mierze jej się to udało, chociaż większą część fabuły stanowi historia stworzona w jej własnej wyobraźni. Jednak ten najważniejszy morał przekazany przez Andersena, pozostał ponadczasowy.

Również okładka doskonale odzwierciedla klimat całej historii. Ilustracja jest nie tylko nad wyraz sugestywna i współgra z informacjami zawartymi w blurbie, ale także skrywa w sobie sporą dozę tajemniczości, bo tak naprawdę nie wiemy, co nas czeka po otworzeniu książki.

Akcja rozwija się spokojnie i miarowo, chociaż są także momenty w których znacznie przyspiesza. Nie nazwałabym ich jednak przewrotnymi, ponieważ za każdym razem autorka sygnalizowała, iż mogę spodziewać się bardziej dynamicznych sytuacji. Oczywiście zostało to napisane w subtelny, ale jednocześnie bardzo czytelny sposób, więc nie było nawet jak poczuć się zaskoczonym. No chyba, że zamiast na treści skupiało się myśli na czymś zupełnie innym.

Na sporą uwagę zasługują bohaterowie Królestwa łabędzi. Co prawda nie ma ich zbyt wielu, jednak nie mogę powiedzieć, aby byli nudni. Doskonale widać podział na tych dobrych i złych, a fakt, że autorka niewiele miejsca poświęca na opisy ich charakterów czy też dokładniejszego wyglądu, działa tylko na korzyść każdego z nich. Po prostu dzięki temu mogą pozostać lekko tajemniczy oraz przykuwający uwagę. Taka jest też właśnie Aleksandra. Po prostu nie da się nie lubić głównej bohaterki. Doskonałym pomysłem ze strony autorki było stworzenie tej sympatycznej i normalnej postaci jako dziewczyny, której największym atutem nie jest piękno zewnętrzne, a jedynie jej inteligencja i czyste serce. Te dwa atuty sprawiły, że od początku bardzo jej kibicowałam i z zapartym tchem pochłaniałam kolejne strony, ponieważ chciałam się przekonać, czy odnajdzie w sobie wewnętrzną siłę, aby dopełnić swój los i uratować wszystkich i wszystko co kocha.

Przyznam, że od samego początku urzekł mnie styl pisania Zoë Marriott. Niestety nie potrafię dosadnie określić dlaczego. Jest w nim coś takiego, że od razu mogłam „wtopić się” w czytaną historię i przeżywać ją razem z główną bohaterką. Myślę, iż to właśnie dzięki temu nie miałam problemu ze stylem narracji, jaki autorka użyła w Królestwie łabędzi. Nie przepadałam zbytnio za opowieściami ukazanymi z perspektywy głównego bohatera, bo nie tylko nie mogłam poznać szerszego obrazu całej historii, ale także często-gęsto narzekałam na trudności z utożsamianiem się z narratorem. Tutaj na szczęście ten problem w ogóle się nie pojawił.

Podsumowując. Królestwo łabędzi to ciepła i fajna książka na jedno popołudnie. Doskonała dla każdego czytelnika bez względu na jego wiek, więc z czystym sumieniem możecie ją podsunąć nawet młodszym dzieciom.

EFANTASTYKA

Większość z nas doskonale zna europejskie baśnie, bo to część naszej kultury, a czy pamiętacie dokładniej historię spisaną przez Hansa Christiana Andersena zatytułowaną Dzikie łabędzie? Jeżeli nie, to na pewno przypomnicie sobie jej najważniejsze elementy, gdy sięgniecie po najnowszą książkę Zoë Marriott, która ukazała się nakładem wydawnictwa Egmont.

Autorka...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 000
  • Chcę przeczytać
    906
  • Posiadam
    235
  • Ulubione
    42
  • 2013
    40
  • Fantastyka
    30
  • Chcę w prezencie
    21
  • 2014
    20
  • Z biblioteki
    17
  • Fantasy
    13

Cytaty

Więcej
Zoë Marriott Królestwo łabędzi Zobacz więcej
Zoë Marriott Królestwo łabędzi Zobacz więcej
Zoë Marriott Królestwo łabędzi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także