Szczęście na widelcu. Powieść w pięciu daniach

Okładka książki Szczęście na widelcu. Powieść w pięciu daniach Meredith Mileti
Okładka książki Szczęście na widelcu. Powieść w pięciu daniach
Meredith Mileti Wydawnictwo: Nasza Księgarnia literatura piękna
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2013-06-28
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-28
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310123176
Tłumacz:
Anna Nowak
Tagi:
powieść literatura piękna terapia gotowanie
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
613
64

Na półkach: ,

Lubię książki, w których fabuła jest taka... życiowa. To chyba dobre określenie. Niektóre powieści mają to do siebie, że opisana w nich historia wydaje się tak idealna, że aż nierzeczywista i trudna do wyobrażenia sobie w realnym świecie. Szczęście na widelcu reprezentuje zupełnie inną grupę powieści i bardzo mnie to cieszy. Czytając tę powieść mamy okazję przenieść się do świata nie tylko ludzkiego, ale także smacznego. Włoskie dania mają swój niepowtarzalny charakter i klimat, chyba nie można temu zaprzeczyć ;)

Ktoś może stwierdzić, że ta książka jest zwykłym czytadłem dla kobiet i ja się z nim zgadzam. Ale! Nie tak do końca :) Nie jest to typowe romansidło, raczej lekka i przyjemna powieść obyczajowa z dobrze przedstawionym wątkiem kulinarnym, bo tego nie brakuje. Czy jest prosta? Tak! I w całej swojej prostocie naprawdę dobra. Może nie nazwałbym tej książki jakimś arcydziełem, ale spędziłam z nią bardzo przyjemnie czas i z chęcią kiedyś do niej wrócę.

Całość recenzji na http://krokusoweprzemyslenia.blogspot.com/

Lubię książki, w których fabuła jest taka... życiowa. To chyba dobre określenie. Niektóre powieści mają to do siebie, że opisana w nich historia wydaje się tak idealna, że aż nierzeczywista i trudna do wyobrażenia sobie w realnym świecie. Szczęście na widelcu reprezentuje zupełnie inną grupę powieści i bardzo mnie to cieszy. Czytając tę powieść mamy okazję przenieść się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4665
3433

Na półkach: ,

Pogodne, ciepłe czytadło, z dużą dawką optymizmu, mimo iż losy głównej bohaterki nie są usłane różami.
Jest tu miejsce i na humor, i na melancholię, i na odrobinę dramatyzmu, które nieźle się uzupełniają.

Bohaterowie są wyraziści, ale i nieco schematyczni, podobnie jak fabuła, której wadą jest przewidywalność. Właściwie od początku mamy świadomość, że książka nie może źle się skończyć, dlatego nietrudno przepowiedzieć najważniejsze kroki narratorki. Są jednak i niespodzianki, gdy do końca nie wiemy, jak potoczą się pewne wydarzenia i to na pewno duży plus.

Całość czyta się szybko i przyjemnie dzięki lekkiemu stylowi oraz atmosferze przesiąkniętej smakowitymi aromatami kuchni włoskiej, dlatego nie polecam zaczynania lektury z pustym żołądkiem:).

Pogodne, ciepłe czytadło, z dużą dawką optymizmu, mimo iż losy głównej bohaterki nie są usłane różami.
Jest tu miejsce i na humor, i na melancholię, i na odrobinę dramatyzmu, które nieźle się uzupełniają.

Bohaterowie są wyraziści, ale i nieco schematyczni, podobnie jak fabuła, której wadą jest przewidywalność. Właściwie od początku mamy świadomość, że książka nie może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
60
17

Na półkach:

Lekko, przyjemnie, smacznie. a kto głębi szuka - ten znajdzie. przepisy - jak najbardziej do wykorzystania.

Lekko, przyjemnie, smacznie. a kto głębi szuka - ten znajdzie. przepisy - jak najbardziej do wykorzystania.

Pokaż mimo to

avatar
617
612

Na półkach: , ,

Kolejna dobra książka na długi weekend. Kobieta, mężczyźni, jedzenie, problemy i dylematy, codzienność... mimo tego książkę czyta się z zainteresowaniem, i nie wiadomo kiedy natrafia się na koniec. A na końcu kilka przepisów z książki, na moje nieszczęście są też ciasteczka. Fajny pomysł i uzupełnienie.
Pozycja typowo babska ale nie pretensjonalna, małżeństwo, rozwód, utrata tego na co pracowało się latami, czas na pozbieranie się, które wcale nie jest takie łatwe, zwłaszcza, kiedy ma się maleńkie dziecko na utrzymaniu. I trzech fajnych facetów obok... też bym tak chciała :)
Na uwagę zasługuje też drugoplanowa bohaterka - Ruth, obraz samotnej matki decydującej się na adopcję... i wszystkie wady i zalety tej sytuacji. Jak nie mam w zwyczaju polecanie książek weekendowych, tak teraz robię wyjątek :)

Kolejna dobra książka na długi weekend. Kobieta, mężczyźni, jedzenie, problemy i dylematy, codzienność... mimo tego książkę czyta się z zainteresowaniem, i nie wiadomo kiedy natrafia się na koniec. A na końcu kilka przepisów z książki, na moje nieszczęście są też ciasteczka. Fajny pomysł i uzupełnienie.
Pozycja typowo babska ale nie pretensjonalna, małżeństwo, rozwód,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
710
304

Na półkach: , , , , ,

„Najlepszych rzeczy nie ma w karcie dań…”

Mira Rinaldi żyje szybko. Jest współwłaścicielką Grappy, nowojorskiej trattorii, ma piękne mieszkanie, maleńkie dziecko i napięty plan dnia. Wszystko zmienia się jednak pewnej nocy, kiedy Mira przyłapuje męża na zdradzie, wpada w szał i… z powodu swojej „agresji” dostaje sądowy nakaz rozpoczęcia terapii. To jednak nie wszystko — będzie musiała walczyć o ukochaną restaurację i posklejać złamane serce. Szczęście na widelcu to wzruszająca i zabawna powieść o jedzeniu przygotowywanym z namiętnością i pochłanianym bez wyrzutów sumienia. A także
o radości, jaką może dać tylko apetyt na życie i sprawdzony przepis na miłość.

Może i osobiście nie jestem super kucharką i nie spędzam większości dnia w kuchni, to nie znaczy, że mnie takie wątki nie interesują. Wręcz przeciwnie. Często, gęsto chwytam po tego typu powieści, oczekując nie tylko świetnej fabuły, ale i podpatrzenia [w tym wypadku wyczytania] kilku kucharskich trików, które kiedyś sama będę mogła wykorzystać w swojej własnej kuchni.

Nie wiedzieć, czemu, zabierając się za „Szczęście na widelcu” nie oczekiwałam zbyt wiele. Dlaczego? Sama nie wiem. Być może, dlatego, że po przeczytaniu opinii na tylnej okładce, wiedziałam, że książka ta będzie ucieleśnieniem prostoty – i właściwie była. Napisana prostym, logicznym językiem, bez zbędnych „szaleństw” językowych ze strony autorki. Nie była też zbytnio zaskakująca, jeśli chodzi o rozwijająca się fabułę – w dodatku sama okładka bez zbędnych ceregieli potrafiła już na „dzień dobry” pokierować czytelnika na tory tematyczne – w tym wypadku miłość, oraz jedzenie. Nic, więc dziwnego, że czytało mi się ją szybko i sprawnie, bez większego zaskoczenia. Nie radzę się jednak zrażać do tego, iż jest strasznie przewidywalna. To prawda – jest, ale są również momenty, które potrafią może nie tyle wyprowadzić czytelnika z równowagi, ale na pewno zaskoczyć, chociaż w małym stopniu. Mimo wszystko dla wielu wydawać by się mogła ona nudna, lecz dla mnie była ciekawa i z cała pewnością mogę ja polecić fanatykom gatunku.

Jeśli chodzi o bohaterów, to nie podbili moich serc – bądź, co bądź nie znalazłam swojego ulubieńca, jednak i tak strasznie mi się przypodobali. Dlaczego? Ponieważ wydawali się po prostu realni… Czasowi, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie „dobrze dopasowani do stylu powieści”. I dotyczy to wszystkich, począwszy od głównej bohaterki, na bohaterach epizodycznych skończywszy. Nie męczyłam się słuchając, ani ich wywodów, ani w czasie wczytywania i poznawania ich charakterów. Nie nużyli mnie, A to spory plus. Dzięki temu czytało mi się chętnie, pomimo słabej fabuły.

Uważam, że powinna znaleźć się w domu każdego fanatyka gatunku – o ile nie jest zbyt wymagający. Przyznaję, że miałam chwile lepsze i gorsze z tą powieścią, ale mimo wszystko się cieszę, że wpadła w moje ręce. W dodatku patrząc na okładkę człowiek już na samą myśl robi się głodny pod każdym względem – nie polecam jednak jedzenia książki, co to, to nie! Za to można ją zgrabnie „pochłonąć” w przypadku, jeśli chodzi o samo czytanie – sądzę, że z tym nie byłoby większego problemu. Dlatego, jeśli ktoś z Was, chociaż przed chwilę się nad nią zastanawiał – to się nie bójcie, tylko chwytajcie i przekonajcie sami! Ja się przekonałam i stwierdzam, że była to ciekawa przygoda.

„Najlepszych rzeczy nie ma w karcie dań…”

Mira Rinaldi żyje szybko. Jest współwłaścicielką Grappy, nowojorskiej trattorii, ma piękne mieszkanie, maleńkie dziecko i napięty plan dnia. Wszystko zmienia się jednak pewnej nocy, kiedy Mira przyłapuje męża na zdradzie, wpada w szał i… z powodu swojej „agresji” dostaje sądowy nakaz rozpoczęcia terapii. To jednak nie wszystko —...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1372
525

Na półkach: , ,

Mira traci niemal wszystko, męża, restauracje, musi chodzić na terapię z panowania nad gniewem. Z samodzielnego życia w Nowym Yorku wraca do rodziny do Pittsburgha.
Dobra powieść z ciekawym wątkiem kulinarnym, nie przesłodzona ckliwą bohaterką.

Mira traci niemal wszystko, męża, restauracje, musi chodzić na terapię z panowania nad gniewem. Z samodzielnego życia w Nowym Yorku wraca do rodziny do Pittsburgha.
Dobra powieść z ciekawym wątkiem kulinarnym, nie przesłodzona ckliwą bohaterką.

Pokaż mimo to

avatar
585
397

Na półkach: , , , , ,

http://papierowyazyl.blogspot.com/2013/08/190-szczescie-na-widelcu.html

http://papierowyazyl.blogspot.com/2013/08/190-szczescie-na-widelcu.html

Pokaż mimo to

avatar
338
40

Na półkach: , ,

New York New York on mnie tu przyciągnął , takie lekkie czytadło , o życiowych problemach , pełne optymizmu .

New York New York on mnie tu przyciągnął , takie lekkie czytadło , o życiowych problemach , pełne optymizmu .

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    115
  • Przeczytane
    78
  • Posiadam
    24
  • 2014
    7
  • 2013
    3
  • Literatura kobieca
    2
  • 2017
    2
  • Babskie
    2
  • E-book
    2
  • Ebooki-posiadam
    1

Cytaty

Więcej
Meredith Mileti Szczęście na widelcu. Powieść w pięciu daniach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także