Pracowity Dzień Świętego Mikołaja

Okładka książki Pracowity Dzień Świętego Mikołaja praca zbiorowa
Okładka książki Pracowity Dzień Świętego Mikołaja
praca zbiorowa Wydawnictwo: Wydawnictwo Elżbieta Jarmołkiewicz literatura dziecięca
109 str. 1 godz. 49 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Elżbieta Jarmołkiewicz
Data wydania:
2005-11-29
Data 1. wyd. pol.:
2005-11-29
Liczba stron:
109
Czas czytania
1 godz. 49 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7117-479-9
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
39
10

Na półkach: ,

Fajna książka, bardzo mi się podobała. Była napisana fajnym, dużym pismem. Podobały mi się w niej też obrazki. Książka była podzielona na cztery rozdziały ale mi najbardziej podobał się rozdział trzeci który opowiadał o reniferze który nazywał się Roni.

Pozdrawia i poleca tą książkę tolek4!!!

Fajna książka, bardzo mi się podobała. Była napisana fajnym, dużym pismem. Podobały mi się w niej też obrazki. Książka była podzielona na cztery rozdziały ale mi najbardziej podobał się rozdział trzeci który opowiadał o reniferze który nazywał się Roni.

Pozdrawia i poleca tą książkę tolek4!!!

Pokaż mimo to

avatar
2401
1778

Na półkach: , ,

„Wystarczyło przecież pamiętać, że dorośli tak naprawdę nigdy nie przestali być dziećmi.”*

Marzenia towarzyszą nam od zawsze. Jako dzieci marzyło się o składanej kolejce czy też domku dla lalek. Z wiekiem jednak one się zmieniały, były większe lub mniejsze, ale równie ważne. Dzięki nim do czegoś dążymy i czasem bujamy w obłokach. Po części to właśnie marzenia nadają nam sens istnienia.

Książka ta to cztery opowiadania łączą się z sobą jednym wspólnym tematem: świętami. „Jak wyglądają święta?” opowiada o tym jak zwierzęta w pewnej gospodarce pragnęli zobaczyć jak wyglądają święta w domu. Widząc na niebie św. Mikołaja poprosiły go o to. Z kolei „Mała choinka” mówi o małym drzewku, którego nikt nie chciał jako drzewka bożonarodzeniowego i z tego powodu czuło się bardzo smutne. Z powodu niskiego wzrostu było nieodpowiednie według ludzi. Trzecie opowiadanie noszące tytuł „Zaczarowany renifer” jest o niesfornym Ronim. Chciał zrobić coś co by sprawiło, że reszta reniferów była z niego dumna. Po długim namyśle stwierdził, że chce latać jak renifery Mikołaja. Ostatnie tytułowe opowiadanie „Pracowity Dzień Świętego Mikołaja” jest o pewnym marzeniu taty Kasi i Tomka. Dzieci napisały list do gwiazdora, ale czy ten odgadnie co to za marzenie, skoro dzieci nie napisały nic dokładnego?

Książeczka składa się z czterech króciutkich opowiadań jak już pewnie zdążyliście zauważyć. Nie jestem zwolenniczką tek krótkiej formy wypowiedzi bowiem nie każdemu jest dane stworzyć coś fajnego na kilku stronach. Jednak w literaturze skierowanej do młodszego czytelnika pasują jak ulał.

„Pracowity Dzień Świętego Mikołaja” jest bardzo ładnie wydany. Format A4 w twardej oprawie. Okładka prezentuje świętego Mikołaja otoczonego zabawkami, jej wygląd i tytuł od razu pozwalają się domyśleć o czym będzie dane nam czytać. W środku natkniemy się na ilustracje na każdej stronie obrazujące o czym mówi tekst, dzięki temu maluch może je oglądać gdy się mu czyta. Trzeba przyznać, że obrazki są starannie wykonane i bardzo kolorowe, bardzo mi się podobały. Czcionka jest pogrubiona i dość duża, na każdej stronie jest po kilka linijek tekstu. Całość zrobiona z myślą o młodszych czytelnikach.

Opowiadania czyta się szybko i z prawdziwą przyjemnością. Mi zajęło to zaledwie piętnaście minut. Bardzo mi się podobały opowiadania, ale najbardziej zapadły mi w pamięci dwa z nich. Mowa tu o „Mała choinka” oraz „Pracowity Dzień Świętego Mikołaja”. Pierwsze mówi o tym, że zawsze trzeba marzyć i nawet gdy traci się już nadzieję morze zdarzyć się cud. Drugie z kolei mówi o czymś co jest szczerą prawdą. Teraz wiem to po samej sobie. I chyba tą prostotą przekazu mnie ujęło.

„Pracowity Dzień Świętego Mikołaja” polecam dorosłym i dzieciom, obudzą magię świąt, na chwilę zabiorą do bajkowego świata, a co najważniejsze są z morałem. Język jest łatwy odbiorze i nie spotka się tu jakiś trudnych i wyszukanych zwrotów.

*str. 108

„Wystarczyło przecież pamiętać, że dorośli tak naprawdę nigdy nie przestali być dziećmi.”*

Marzenia towarzyszą nam od zawsze. Jako dzieci marzyło się o składanej kolejce czy też domku dla lalek. Z wiekiem jednak one się zmieniały, były większe lub mniejsze, ale równie ważne. Dzięki nim do czegoś dążymy i czasem bujamy w obłokach. Po części to właśnie marzenia nadają nam...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    27
  • Chcę przeczytać
    9
  • Posiadam
    2
  • Różne (beletrystyka)
    1
  • Julii
    1
  • Pod wpływem magii świąt ;)
    1
  • C - Biblioteka miejska/szkolna
    1

Cytaty

Więcej
praca zbiorowa Pracowity Dzień Świętego Mikołaja Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także