W końcu trafiłam na dobrą książkę. Wiadomo, Harlan Coben. 351 stron dobrej treści.
Myron Bolitar to główny rozgrywający w powieści - kawaler zdradzony kiedyś, były pracownik FBI, agent sportowy, detektyw amator i co najważniejsze bohater dziesięciu powieści Cobena. Jeden z moich ulubionych.

Bolitar próbuje rozwikłać zagadkę śmierci znanej niegdyś tenisistki, młodej Valerie Simpson. Wszystkie tropy wskazują na powiązanie jej zabójstwa z zabójstwem sprzed sześciu laty narzeczonego Valerie oraz na osobę Duane'a Richwooda, odnoszącego sukcesu tenisistę.
Czy uda się Bolitarowi rozwiązać zagadkę i znaleźć zabójcę/zabójców? Oczywiście, że tak.
Czy przy okazji dowiemy się, czy świat ludzi bogatych jest do pozazdroszczenia? Na to pytanie każdy z nas sam powinien sobie odpowiedzieć.
Czy rozwiązanie zagadki będzie sprawą prostą? Oczywiście, jeśli ktoś czytał choć jedną książkę tego autora wie, że nie.

Jak zwykle czytając Cobena nie można się nudzić. Mnóstwo dialogów żywych, naturalnych, z humorem. Akcja wartka, trzyma w napięciu do końca. Nie znajdziemy tu zbędnie przeciągających się opisów krajobrazów, sytuacji, bohaterów. Wszystko to jest z wyczuciem, tyle ile trzeba.

Książkę oczywiście jak najbardziej polecam. Nie nudziłam się przy niej ani minuty, szczególnie przy dialogach Myrona z Winem, jego przyjacielem. Te są pierwsza klasa.

Zapraszam więc do lektury. Ja na pewno, jeśli tylko w bibliotece będzie następna książka Cobena, wypożyczę ją.

W końcu trafiłam na dobrą książkę. Wiadomo, Harlan Coben. 351 stron dobrej treści.
Myron Bolitar to główny rozgrywający w powieści - kawaler zdradzony kiedyś, były pracownik FBI, agent sportowy, detektyw amator i co najważniejsze bohater dziesięciu powieści Cobena. Jeden z moich ulubionych.

Bolitar próbuje rozwikłać zagadkę śmierci znanej niegdyś tenisistki, młodej...