Pierwsze wrażenie zrobiła naprawdę dobre! - lekka i zabawna, bohaterowie wyraziści i niepospolici. Niestety, drugie wrażenie było już trochę gorsze. Autorka ograniczyła zasób cech jakie nadała głównej postaci. Jeśli o nią chodzi, cały czas przewijało się na kartach powieści to samo. Drugiego co do "ważności" bohatera przedstawiła już o wiele wiele lepiej. Wygląda to trochę tak jakby pisarka nie miała pomysłu na główną postać i wyposażyła ją tylko w to co niezbędne do powieści. I wiecie co? Wyszło bardzo... Irytująco. Główna bohaterka "Lata koloru wiśni" mimo że miała kilka pozytywnych cech to jednak strasznie denerwował mnie jej ośli upór i wmówienie sobie pewnych błędnych spostrzeżeń do takiego stopnia że nie da sobie uświadomić prawdy - nie przesadzam, każdy z Was się o tym przekona czytając tę książkę. Poza tym odnoszę wrażenie że akcja kręci się w kółko i powielają się schematy, więc spokojnie można byłoby te powieść ukrócić. Mimo że czytało się lekko, to jednak historia skorzystałaby na zmniejszeniu objętości. Wyszłoby to również na korzyść bohaterce - bo czym dalej, tym moja irytacja narastała.
Podsumowując jest to fajna, ciekawa i przyjemna książka. Na pewno można jej przypisać też cechy zabawnej i charakternej. Jednak nie nastawiajcie się na jakąś mocną i głęboką "New Adult" - bo raczej się rozczarujecie. Jednak mimo wszystko oceniam dobrze i polecam :)

Pierwsze wrażenie zrobiła naprawdę dobre! - lekka i zabawna, bohaterowie wyraziści i niepospolici. Niestety, drugie wrażenie było już trochę gorsze. Autorka ograniczyła zasób cech jakie nadała głównej postaci. Jeśli o nią chodzi, cały czas przewijało się na kartach powieści to samo. Drugiego co do "ważności" bohatera przedstawiła już o wiele wiele lepiej. Wygląda to trochę...