Patrick Bateman to typowy yuppie...pracuje na Wall Street, ma złotą kartę,modne ciuchy i kilo żelu na włosach.Wolny czas spędza z podobnymi sobie pielgrzymując po najmodniejszych knajpach i klubach nocnych.Prowadzą pasjonujące dyskusje na temat doboru krawata czy skarpetek do garnituru lub menu w restauracjach.Ich życie jest tak przewidywalne że sam alkohol nie wystarcza już do jego urozmaicenia więc zaczynają się pojawiać narkotyki.Życie seksualne koncentruje się na przelotnych(dobre określenie) znajomościach lub na tymczasowych związkach.Jednym słowem idylla....Nagle zaczynamy dostrzegać w zachowaniu Batemana dziwne skłonności.Z czasem poznajemy skrywaną przez niego tajemnicę.Jest on sadystycznym seryjnym mordercą,którego ofiarami są głownie młode kobiety ale popychany emocjami potrafi w bestialski sposób okaleczyć i zabić bezdomnego.Książka jest tak skonstruowana że początkowo dostrzegamy ciemną stronę Batemana jakby mimochodem, poprzez małe wzmianki czy drobne aluzje.Z czasem jego perwersyjne skłonności dominują opowieść a jednocześnie obserwujemy rozpad osobowości i psychiki głównego bohatera(?). To tyle jeśli chodzi o fabułę.Niektórych mogą szokować drastyczne opisy makabrycznych zbrodni czy perwersyjnego seksu.Ale...jakim językiem opisać makabryczną zbrodnię czy wyuzdany seks?Poza tym uważam że autor świadomie te niemal dokumentalne zapiski zbrodni wpisuje w konwencję innych pedantycznych opisów(ubrań yuppie,potraw w restauracjach,płyt kilku wykonawców).Uważam,że to bardzo dobra książka a skandal towarzyszący jej wydaniu jest dla mnie całkowicie niewytłumaczalny.Brutalność ,seks,perwersja nie są celem samym w sobie dla autora lecz wynikają z konstrukcji ,tematu i fabuły tej niewątpliwie ciekawej książki.

Patrick Bateman to typowy yuppie...pracuje na Wall Street, ma złotą kartę,modne ciuchy i kilo żelu na włosach.Wolny czas spędza z podobnymi sobie pielgrzymując po najmodniejszych knajpach i klubach nocnych.Prowadzą pasjonujące dyskusje na temat doboru krawata czy skarpetek do garnituru lub menu w restauracjach.Ich życie jest tak przewidywalne że sam alkohol nie wystarcza...