"Szklany tron" kupiłam tylko dlatego, że była promocja w Empiku 3za2. Dokupiona do dwóch innych powieści, była tylko uzupełnieniem. Za przeczytanie tego też wzięłam się dość późno, bo i w kolejce książka pani Maas została ustawiona gdzieś na końcu. Wreszcie przyszedł jednak czas, gdy po nią sięgnęłam i zdecydowanie nie żałuję, że to właśnie "Szklany tron" został dobrany do kupienia.
Choć magii w tym wszystkim było zdecydowanie mniej niż początkowo zakładałam, historia wciągnęła mnie mocniej niż myślałam. Turniej o miano Królewskiego Obrońcy i tajemnicze zgony. Od samego początku udało mi się przewidzieć, kto za nie odpowiada, choć był moment, w którym autorka idealnie odwróciła uwagę od głównego podejrzanego, kierując te podejrzenia na kogoś zupełnie innego. Były też momenty, gdy czytając powieść w nocy, pojawiała się gęsia skórka.
Książka zdecydowanie warta uwagi, a w mojej domowej biblioteczce na pewno w najbliższym czasie pojawią się kolejne historie z życia Celaeny.

"Szklany tron" kupiłam tylko dlatego, że była promocja w Empiku 3za2. Dokupiona do dwóch innych powieści, była tylko uzupełnieniem. Za przeczytanie tego też wzięłam się dość późno, bo i w kolejce książka pani Maas została ustawiona gdzieś na końcu. Wreszcie przyszedł jednak czas, gdy po nią sięgnęłam i zdecydowanie nie żałuję, że to właśnie "Szklany tron" został...