Na wstępie napiszę trochę o moim stosunku do postaci Spider-Mana. Przez wiele lat znałem ją jedynie z kreskówki lecącej w czasach mojego dzieciństwa na kanale Fox Kids - nie miałem styczności w ogóle z jakimkolwiek innym serialem, filmem czy też komiksem, w którym występował Spider-Man. Z tego powodu Peter Parker zapisał się w mojej pamięci po prostu jako nastoletni błazen. Nie ukrywałem zdziwienia gdy podczas lektury okazało się, że jednak jest trochę inaczej. Oczywiście Peter nadal "śmieszkuje" w swoim stylu ale również umie być bardzo poważny i to nawet często. Byłem tym faktem bardzo mile zaskoczony, ba, przez ten komiks postać Parkera zyskała w moich oczach.

Sam komiks to kawał porządnej i wciągającej lektury, poruszający w pewnym momencie nawet motywy filozoficzne. W skrócie: J. Michael Straczynski wykonał kawał dobrej roboty. Nie można również zapominać o wkładzie Johna Romity Jr. - jego kreska nie należy do tych najlepszych jakie widziałem, co jakiś czas trafiają się panele niezbyt ładne, a czasami wręcz karykaturalne. Nie można jednak nie przyznać, że są one bardzo dynamiczne, co w takim komiksie jest bardzo na plus. Co by nie było pomimo swoich wad styl Romity Jr. przypadł mi do gustu.

Żeby nie było komiks ma również swoje wady. Są nimi m.in. postać Morluna - nie wyróżnia się ona niczym wyjątkowym, po prostu jest, przez co nie zapadnie ona raczej na dłużej w mojej pamięci. Za drugi minus uznaję początek walki wcześniej już wspomnianego Morluna ze Spider-Manem, po jakimś czasie staję się on lekko nużący - moim zdaniem odbiega on lekko poziomem od reszty komiksu.

„The Amazing Spider-Man: Powrót do domu” jest moim pierwszym komiksem ze stajni Marvela. Pomimo swoich wad jest on bardzo dobrą lekturą. Co tu dużo mówić - po prostu mnie kupił i zachęcił do wgłębienia się jeszcze bardziej w uniwersum Marvela.

Na wstępie napiszę trochę o moim stosunku do postaci Spider-Mana. Przez wiele lat znałem ją jedynie z kreskówki lecącej w czasach mojego dzieciństwa na kanale Fox Kids - nie miałem styczności w ogóle z jakimkolwiek innym serialem, filmem czy też komiksem, w którym występował Spider-Man. Z tego powodu Peter Parker zapisał się w mojej pamięci po prostu jako nastoletni błazen....