To na pewno dobrze napisana książka. Spodziewałem się jednak czegoś innego, bardziej zależało mi na opisie samego Afganistanu, tamtejszego życia, kontrastu ze spojrzeniem amerykańskiego żołnierza. Taki jest tylko początek, później prawie same szczegółowe opisy poszczególnych potyczek.

To na pewno dobrze napisana książka. Spodziewałem się jednak czegoś innego, bardziej zależało mi na opisie samego Afganistanu, tamtejszego życia, kontrastu ze spojrzeniem amerykańskiego żołnierza. Taki jest tylko początek, później prawie same szczegółowe opisy poszczególnych potyczek.

Bardzo dobra książka. Masa akcji, do bólu realistyczne opisy z pola walki oraz kilka scen chwytających za serducho i wyciskających łzy. Fani tej literatury (tacy jak ja) będą bardzo zadowoleni. Plusem jest sporo zdjęć.

Bardzo dobra książka. Masa akcji, do bólu realistyczne opisy z pola walki oraz kilka scen chwytających za serducho i wyciskających łzy. Fani tej literatury (tacy jak ja) będą bardzo zadowoleni. Plusem jest sporo zdjęć.

Przepraszam za eufemizm, prawdziwe wojenne krwiste mięcho! Zapach potu, krwi, śmierci i strachu a zarazem czegoś tak trudno uchwytnego jak prawdziwa męska przyjaźń zrodzona w obliczu zagrożenia i poświecenia dla towarzyszy. Kto nigdy nie stanął w obliczu śmierci ten nie zrozumie. Polecam dla poszukujących mocnych przeżyć!

Przepraszam za eufemizm, prawdziwe wojenne krwiste mięcho! Zapach potu, krwi, śmierci i strachu a zarazem czegoś tak trudno uchwytnego jak prawdziwa męska przyjaźń zrodzona w obliczu zagrożenia i poświecenia dla towarzyszy. Kto nigdy nie stanął w obliczu śmierci ten nie zrozumie. Polecam dla poszukujących mocnych przeżyć!

Pozycja warta polecenia.
Pod koniec czułem jak łzy napływają mi do oczu...

Pozycja warta polecenia.
Pod koniec czułem jak łzy napływają mi do oczu...

Rewelacyjna kontynuacja nurtu w literaturze anglosaskiej zapoczątkowanego "Obywatelami w mundurach" Ambrose'a. Oto już ponad 50 lat od czasów, gdy tytułowi "obywatele" musieli popłynąć za ocean i jeszcze raz podjąć walkę z doskonale wyszkolonym wrogiem, by wyzwolić Europę. Zamach na WTC sprawia, że USA wikłają się w kolejne wojny - po Iraku przyszedł czas na Afganistan. Trafiają tam też członkowie "Plutonu wyrzutków" - zwykli obywatele, którzy maja przed sobą dwunastomiesięczny kontrakt, a po nim perspektywę powrotu do domów. Nie są gotowi na koszmar, który ich czeka, ale ponownie - tak jak na polach Normandii czy lasach Ardenów srogą zimą 1944 roku - zdają egzamin.
Dziś oczywiście mam świadomość, że poświęcenie i ofiary plutonu poszły na marne, a ich własny rząd uznaje talibów za rozsądnych partnerów do rozmów. Tym niemniej książka dobrze ukazuje bestialstwo współczesnych wojen i warto mieć ją na półce obok np. reportaży Jagielskiego (choć to - mówiąc językiem wojskowym - całkiem inny kaliber.

Rewelacyjna kontynuacja nurtu w literaturze anglosaskiej zapoczątkowanego "Obywatelami w mundurach" Ambrose'a. Oto już ponad 50 lat od czasów, gdy tytułowi "obywatele" musieli popłynąć za ocean i jeszcze raz podjąć walkę z doskonale wyszkolonym wrogiem, by wyzwolić Europę. Zamach na WTC sprawia, że USA wikłają się w kolejne wojny - po Iraku przyszedł czas na Afganistan....

Świetna książka, od pierwszej do ostatniej strony.

Świetna książka, od pierwszej do ostatniej strony.

Wstrząsające świadectwo okrucieństwa wojny.

Wstrząsające świadectwo okrucieństwa wojny.

Wciągająca, twarda, dobra historia wojenna.

Wciągająca, twarda, dobra historia wojenna.

Czytając książkę poczułem się jakbym sam wykonywał misje w Afganistanie. Bardzo duży realizm wręcz boisz się o bohatera, trochę przekoloryzowana ale w pozytywny sposób, czyta się z zapartym tchem. Kawał dobrej męskiej literatury, a może to nie tylko książka dla facetów?

Czytając książkę poczułem się jakbym sam wykonywał misje w Afganistanie. Bardzo duży realizm wręcz boisz się o bohatera, trochę przekoloryzowana ale w pozytywny sposób, czyta się z zapartym tchem. Kawał dobrej męskiej literatury, a może to nie tylko książka dla facetów?

Przeczytałam wiele wojskowych książek z literatury faktu. Jednak „Pluton wyrzutków” jest dla mnie jedną z najlepszych propozycji. Czyta się ją jednym tchem. Napisana jest przez żołnierza, który postanawia przedstawić życie swoje oraz swoich towarzyszy broni podczas misji w Afganistanie. Autor dokładnie opisuje własne odczucia i przeżycia. Nie ma owijania w bawełnę. Pokazuje codzienność oraz brutalności walk pod Hindukuszem. Czytelnik poczuje się jakby jeździł na patrole razem z „Plutonem wyrzutków”.

Przeczytałam wiele wojskowych książek z literatury faktu. Jednak „Pluton wyrzutków” jest dla mnie jedną z najlepszych propozycji. Czyta się ją jednym tchem. Napisana jest przez żołnierza, który postanawia przedstawić życie swoje oraz swoich towarzyszy broni podczas misji w Afganistanie. Autor dokładnie opisuje własne odczucia i przeżycia. Nie ma owijania w bawełnę. Pokazuje...