Temat bardzo ciekawy, jednak odnoszę wrażenie, że autorzy chcieli opowiedzieć, o wszystkim, co się dało, więc każdy temat został "liźnięty". Szkoda. Znalazłam też kilka błędów merytorycznych.

Poza tym książkę wydrukowano na błyszczącym papierze, przez co jest ciężka i nieporęczna, a od kartek odbija się światło. Drobny druk i krótkie wstawki jeszcze mniejszą czcionką dodatkowo utrudniają czytanie.

Podsumowując, zawiodłam się. Chyba obiecywałam sobie więcej w związku z tą lekturą.

Temat bardzo ciekawy, jednak odnoszę wrażenie, że autorzy chcieli opowiedzieć, o wszystkim, co się dało, więc każdy temat został "liźnięty". Szkoda. Znalazłam też kilka błędów merytorycznych.

Poza tym książkę wydrukowano na błyszczącym papierze, przez co jest ciężka i nieporęczna, a od kartek odbija się światło. Drobny druk i krótkie wstawki jeszcze mniejszą czcionką...

łezka wzruszenia zakręci się w oku niejednemu Kolumbowi Rocznik'80+, gdy na kartkach książki znajdzie obrazki z wieku szkolnego. w czasach, kiedy pojemność kart pamięci w telefonach mierzy się w gigabajtach trudno jest pojąć, jaką frajdę mogły sprawiać gry na commodore 64 nagrywane na kasety (obowiązkowo przewijane na tzw. młynek na ołówku).

uśmiałem się też przy wzmiankach dotyczących absurdów mojego miasta np. strajkujący w Porcelanie Wałbrzych zrobili sobie przerwę i... poszli na grzyby:)

podobały mi się również zdjęcia rzeczywistości lat '90tych. daleko zaszliśmy jako społeczeństwo i miejmy nadzieję, że nie wrócimy do tamtych...fryzur.

łezka wzruszenia zakręci się w oku niejednemu Kolumbowi Rocznik'80+, gdy na kartkach książki znajdzie obrazki z wieku szkolnego. w czasach, kiedy pojemność kart pamięci w telefonach mierzy się w gigabajtach trudno jest pojąć, jaką frajdę mogły sprawiać gry na commodore 64 nagrywane na kasety (obowiązkowo przewijane na tzw. młynek na ołówku).

uśmiałem się też przy...

Książka ewidentnie powstała na podstawie archiwum prasowego - zbyt wiele w niej drobiazgów na dane hasło, choć tych haseł sporo i to jest plusem, bo daje dość szeroką panoramę czasów.

Książka ewidentnie powstała na podstawie archiwum prasowego - zbyt wiele w niej drobiazgów na dane hasło, choć tych haseł sporo i to jest plusem, bo daje dość szeroką panoramę czasów.

Książka opisuje jak się żyło w kapitaliźmie. Zachęcam wszystkich do przeczytania, ponieważ posiada wiele ciekawych informacji, jak i zdjęć, jak było kiedyś. 'Jak budowaliśmy kapitalizm' zawiera 124 krótkich rozdziałów, każdy na inny temat. Tematyka w rozdziałach jest ciekawa, jasna i zwięzła. Polecam. :)

Książka opisuje jak się żyło w kapitaliźmie. Zachęcam wszystkich do przeczytania, ponieważ posiada wiele ciekawych informacji, jak i zdjęć, jak było kiedyś. 'Jak budowaliśmy kapitalizm' zawiera 124 krótkich rozdziałów, każdy na inny temat. Tematyka w rozdziałach jest ciekawa, jasna i zwięzła. Polecam. :)

ciekawa forma, pod koniec troche się dłuży

ciekawa forma, pod koniec troche się dłuży