Parenteza

Okładka książki Parenteza Elodie Durand
Okładka książki Parenteza
Elodie Durand Wydawnictwo: Post komiksy
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
La Parenthèse
Wydawnictwo:
Post
Data wydania:
2012-02-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-02-01
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-61762-05-8
Tłumacz:
Wojciech Prażuch
Tagi:
Wojciech Prażuch
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
75 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
327
199

Na półkach:

Historia choroby. Komiks z prostą kreską, który pozwala choć trochę poczuć, czym może być zmaganie się z chorobą, której bohaterka często nie odczuwa bezpośrednio. Jednak niepamięć, zapominanie, utrata pamięci/wiedzy pokazuje, że pamięć to nasza świadomość, bez niej nasze życie to jedynie bytowanie zawieszone w próżni. Warto.

Historia choroby. Komiks z prostą kreską, który pozwala choć trochę poczuć, czym może być zmaganie się z chorobą, której bohaterka często nie odczuwa bezpośrednio. Jednak niepamięć, zapominanie, utrata pamięci/wiedzy pokazuje, że pamięć to nasza świadomość, bez niej nasze życie to jedynie bytowanie zawieszone w próżni. Warto.

Pokaż mimo to

avatar
2344
2341

Na półkach: , ,

Parenteza to zdanie wtrącone, często w nawiasie, uzupełniające wypowiedź, niekoniecznie powiązane kontekstowo z całością tekstu. I taką funkcję pełnią rysunki wykonane przez autorkę, gdy była chora. Szkice terapeutyczne. W wyjątkowo przejmujący sposób unaoczniające czym jest epilepsja. Książka, którą czyta się jednym tchem, a potem długo myśli na jej temat. Wydawało mi się, że wiem czym jest padaczka. Nie wiedziałam. Nie sądziłam, że ma tak szkodliwe oddziaływanie na umysł człowieka, że potrafi, aż tak zmienić go w istotę uciekającą przed bólem w sen. Niezwykły komiks. Polecam.

Parenteza to zdanie wtrącone, często w nawiasie, uzupełniające wypowiedź, niekoniecznie powiązane kontekstowo z całością tekstu. I taką funkcję pełnią rysunki wykonane przez autorkę, gdy była chora. Szkice terapeutyczne. W wyjątkowo przejmujący sposób unaoczniające czym jest epilepsja. Książka, którą czyta się jednym tchem, a potem długo myśli na jej temat. Wydawało mi się,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
3

Na półkach: , ,

autorka posłużyła się prostą formą do opowiedzenia historii przejmująco osobistej. i chyba tylko dzięki uproszczonej kresce jej relacja z kilkuletnich zmagań z przerażającą chorobą jest możliwa do przebrnięcia bez całkowitego rozklejenia się. autentyczna opowieść, wobec której nie da się zachować obojętności, z idealnym zrównoważeniem mocnej treści i minimalizmu w rysunku. bardzo polecam.

autorka posłużyła się prostą formą do opowiedzenia historii przejmująco osobistej. i chyba tylko dzięki uproszczonej kresce jej relacja z kilkuletnich zmagań z przerażającą chorobą jest możliwa do przebrnięcia bez całkowitego rozklejenia się. autentyczna opowieść, wobec której nie da się zachować obojętności, z idealnym zrównoważeniem mocnej treści i minimalizmu w rysunku....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1446
1183

Na półkach:

Wstrząsająca, PRZERAŻAJĄCA autobiografia o całkowitej utracie własnego ja w wyniku neurologicznych powikłań guza mózgu. Komiksowe studium przypadku osoby, która traci wspomnienia, zdolności intelektualne, kompetencje społeczne, i stopniowo - na oczach najbliższych - zamienia się w warzywo. Rewelacyjnie uzupełniająca się forma i treść. Dla pasjonatów psychologii i neuronauki - pozycja obowiązkowa.

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Wstrząsająca, PRZERAŻAJĄCA autobiografia o całkowitej utracie własnego ja w wyniku neurologicznych powikłań guza mózgu. Komiksowe studium przypadku osoby, która traci wspomnienia, zdolności intelektualne, kompetencje społeczne, i stopniowo - na oczach najbliższych - zamienia się w warzywo. Rewelacyjnie uzupełniająca się forma i treść. Dla pasjonatów psychologii i neuronauki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1129
1128

Na półkach: ,

To co nawajżniejsze w tym komiksie to nie fabuła, bo tej praktycznie nie ma, tzn. nie została wymyślona, jest po prostu relacją. To co najważniejsze dzieje się na płaszczyźnie samego rysunku. Duard świetnie ilustruje poszczególne etapy choroby. Kiedy bohaterka czuje się lepiej, jest precyzyjnie, kiedy gorzej - koślawo i nieporadnie. Gdy wystepują luki w pamięci, dezorientacja, pustka - wszystko to widać w kadrach. Pod tym względem jest to pozycja znakomita, choć pewnie nie dla wszystkich.

To co nawajżniejsze w tym komiksie to nie fabuła, bo tej praktycznie nie ma, tzn. nie została wymyślona, jest po prostu relacją. To co najważniejsze dzieje się na płaszczyźnie samego rysunku. Duard świetnie ilustruje poszczególne etapy choroby. Kiedy bohaterka czuje się lepiej, jest precyzyjnie, kiedy gorzej - koślawo i nieporadnie. Gdy wystepują luki w pamięci,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
534
54

Na półkach: ,

Komiks interesująco wizualizuje chorobę (jak bohaterka zatraca się w swoim umyśle). Pokazuje jak ważna dla człowieka jest pamięć, choć na co dzień nie doceniamy tego daru. Jak to jest, gdy nie pamięta się nic, nawet tego jak się nazywa? Do tej pory nic nie wiedziałam o epilepsji. Ten komiks przybliżył mi ten temat. Warto.

Komiks interesująco wizualizuje chorobę (jak bohaterka zatraca się w swoim umyśle). Pokazuje jak ważna dla człowieka jest pamięć, choć na co dzień nie doceniamy tego daru. Jak to jest, gdy nie pamięta się nic, nawet tego jak się nazywa? Do tej pory nic nie wiedziałam o epilepsji. Ten komiks przybliżył mi ten temat. Warto.

Pokaż mimo to

avatar
100
43

Na półkach:

Komiks przejmujący, chociaż wizualnie nie aż tak atrakcyjny. Ma jednak coś w sobie, a niektóre rysunki wywierają naprawdę duże wrażenie mimo swojej prostoty.

Polecam z bardzo wielu powodów - każdy znajdzie swój, gdy już skończy czytać.

Komiks przejmujący, chociaż wizualnie nie aż tak atrakcyjny. Ma jednak coś w sobie, a niektóre rysunki wywierają naprawdę duże wrażenie mimo swojej prostoty.

Polecam z bardzo wielu powodów - każdy znajdzie swój, gdy już skończy czytać.

Pokaż mimo to

avatar
28
12

Na półkach: , ,

Komiks dobry i prawdziwy, ale już niekoniecznie piękny. Za to bolesny.

Autorka opowiada o swojej chorobie i opowieść jej jest jak ta choroba właśnie – długa, powodująca cierpienie, męcząca. Irracjonalne momentami bazgroły, pochodzące z okresu trwania choroby, są niezrozumiałe, brzydkie, ale jednak świetnie oddają emocje.

Jest tu sporo rzeczy, które wprost wywołują ból, kiedy się o nich czyta: operacja, lata stracone i przespane, nieprzystosowanie społeczne. I choć wydźwięk nie jest hurraoptymistyczny, to nie wpędza też w doła. Ja traktuję to jako opowieść o sile człowieka.

Komiks dobry i prawdziwy, ale już niekoniecznie piękny. Za to bolesny.

Autorka opowiada o swojej chorobie i opowieść jej jest jak ta choroba właśnie – długa, powodująca cierpienie, męcząca. Irracjonalne momentami bazgroły, pochodzące z okresu trwania choroby, są niezrozumiałe, brzydkie, ale jednak świetnie oddają emocje.

Jest tu sporo rzeczy, które wprost wywołują ból,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2792
315

Na półkach:

Niezwykle sugestywne i przejmujące studium choroby, w którym rysunek jest nie mniej istotny od słowa.

Niezwykle sugestywne i przejmujące studium choroby, w którym rysunek jest nie mniej istotny od słowa.

Pokaż mimo to

avatar
1604
485

Na półkach: , ,

Jedna z najbardziej przejmujących, a zarazem prawdziwych, książek jakie przeczytałem.

Jedna z najbardziej przejmujących, a zarazem prawdziwych, książek jakie przeczytałem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    93
  • Chcę przeczytać
    67
  • Komiksy
    18
  • Posiadam
    14
  • Komiks
    13
  • Ulubione
    5
  • Chcę w prezencie
    3
  • Komiks
    3
  • 2015
    2
  • 2018
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Parenteza


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Green Lantern: Szmaragdowy Zmierzch Darryl Banks, Fred Haynes, Ron Marz, Bill Willingham
Ocena 7,0
Green Lantern:... Darryl Banks, Fred ...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także