Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy przy lekturze Przypadku Ritterów jest niebywała erudycja autoru, który bez trudu żongluje historiami, historyjkami i anegdotami z życia codziennego, polityki i kryminologii XIX wieku, nie zapominając jednocześnie o wartkiej akcji, od której trudno się czytelnikowi oderwać.
Osnuta wokół historii prawdziwej zbrodni elektryzującej galicyjską opinię publiczną, powieść wychodzi jednak poza ramy eskapistycznej opowiastki, wiernie przedstawiając antysemityzm, którym podszyta była ówczesna (nie tylko polska) kultura popularna (choć nie tylko).
Choć historyczność zbrodni nakłada pewne ograniczenia na wolność działania bohaterów, autorowi udaje się wykreować zarówno ciekawych bohaterów jak i pełną zaskakujących zwrotów akcję, dzięki krórej książkę trudno odłożyć przed przeczytaniem.
Polecam wszelkim miłośnikom zarówno detektywów lat dawnych (od M. Dupina po Sherlocka Holmesa i Maxa Carradosa) jak i współczesnych wizji XIX-wiecznych zbrodni (od Fandorina po Oscara Wilde'a z powieści Gylesa Brandretha).

Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy przy lekturze Przypadku Ritterów jest niebywała erudycja autoru, który bez trudu żongluje historiami, historyjkami i anegdotami z życia codziennego, polityki i kryminologii XIX wieku, nie zapominając jednocześnie o wartkiej akcji, od której trudno się czytelnikowi oderwać.
Osnuta wokół historii prawdziwej zbrodni elektryzującej...