Myślisz, że "Nie jestem seryjnym mordercą" było na tyle straszne, trzymające w napięciu i powiewające grozą, że nic nie jest w stanie tego przebić? Nic bardziej mylnego! Chcesz przeczytać "Pana Potwora"? Przygotuj się zatem na jeszcze większą dawkę emocji i ... zbrodni...
Po wstrząsającej serii okropnych morderstw miasteczko Clayton zaczyna powoli wracać do normalnego życia. Wszyscy mieszkańcy odczuwają względny spokój i ulgę. Wszyscy, z wyjątkiem Johna Cleavera...
Nasz główny bohater musi walczyć z Panem Potworem intensywniej niż kiedykolwiek wcześniej. Coraz częściej łamie ustalone przez siebie zasady, a ukojenia szuka w ... ogniu. Wie, że już naprawdę niewiele trzeba do przekroczenia pewnej granicy. Pan Potwór coraz śmielej sobie z nim poczyna i kiedy już wydaje się, iż John nie poradzi sobie dłużej z jego kontrolowaniem, w mieście znów dochodzi do tragedii. Pojawiają się nowe ciała (tym razem samych kobiet), noszące na sobie ślady okrutnych tortur. W mieście jest nowy morderca, a John znów pragnie go wytropić. Czy i tym razem zabójca okaże się demonem?
W książce "Pan Potwór" John ma jeszcze jeden problem. Zdaje się, że jest nadmiernie zainteresowany swoją koleżanką ze szkoły, Brooke, czym ewidentnie łamie jedną ze swoich podstawowych zasad. Dla jej bezpieczeństwa nie powinien się z nią spotykać, rozmawiać, ani nawet patrzeć na nią zbyt długo. Co ma jednak zrobić, gdy Brooke jest nim wyraźnie zainteresowana? Przecież jest taka miła i ładna... A może to właśnie ona okiełzna Pana Potwora? Czy jego w ogóle da się okiełznać? Co się stanie, jeśli John sam przestanie tego chcieć?
"Kiedy zabiłem demona, Pan Potwór po raz pierwszy zakosztował śmierci i nabrał ochoty na więcej. Czy byłem jeszcze w stanie nad nim panować?"
W tej części Dan Wells trzyma nas jeszcze bardziej w napięciu i niepewności. Wyjawia nam nowe, wstrząsające fakty. O tym, kto jest mordercą, informuje nas znacznie później, więc domysłom i podejrzeniom nie ma końca, co doskonale urozmaica czytanie. Tym razem morderca jest znacznie gorszy od swojego poprzednika, a Dan Wells odkrywa przed nami całe jego okrucieństwo. Szczerze przyznam, iż czytając "Pana Potwora" byłam pełna strachu. John znów znalazł się w tarapatach, i to jakich! Czy i tym razem wyjdzie z tego cało? Czy znów unicestwi mordercę i uratuje dziesiątki ludzkich istnień? Jeśli jesteś tego ciekaw, koniecznie przeczytaj kolejny utwór tego znakomitego pisarza.
Dodam jeszcze, że w tej części zakończenie jest wręcz kapitalne i sprawia, że już nie możesz doczekać się kolejnej części. Cały utwór jest napisany lekkim, luźnym stylem, przez co czytelnik bardziej zagłębia się w treść. Od tej lektury nie można się oderwać.

Myślisz, że "Nie jestem seryjnym mordercą" było na tyle straszne, trzymające w napięciu i powiewające grozą, że nic nie jest w stanie tego przebić? Nic bardziej mylnego! Chcesz przeczytać "Pana Potwora"? Przygotuj się zatem na jeszcze większą dawkę emocji i ... zbrodni...
Po wstrząsającej serii okropnych morderstw miasteczko Clayton zaczyna powoli wracać do normalnego...