Infoszok
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Skok 225 (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Infoquake
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375746921
- Tłumacz:
- Michał Kubiak
Nowatorska i prowokacyjna książka z zaskakującym przekazem emocjonalnym
Kate Elliott, autorka „Korony Gwiazd”
Świat tak fantastyczny, jak Diuna i tak realny, jak najnowszy numer Wall Street Journal.
Epoka myślących maszyn zakończyła się rzezią miliardów ludzi, zwaną „rewolucją autonomiczną”. Późniejsze lata kryzysu i niewyobrażalna nędza zabiły kolejne rzesze ludzkości.
Nastały nowe czasy. Bio-logika zrodziła nową cywilizację. Różnice między światem wirtualnym i rzeczywistym niemal całkowicie się zatarły. Najskuteczniejszą bronią są prezentacje produktów i hasła reklamowe. Najpopularniejszym biznesem - pisanie oprogramowania dla ludzkiej fizjologii. Ciało, umysł i soft stały się jednością.
Natch to młody, szalony i zachłanny rekin bio-logiki. Szef wspinającego się na szczyt feudkorpu, jeden z głównych graczy zbliżającej się rewolucji, która może przeorać świat jak jej poprzedniczki. Niepokojąca wizja świata, który na własne życzenie pozbywa się człowieczeństwa, zachowując najgorsze cechy rodzaju ludzkiego.
Jarosław Grzędowicz, autor „Pana Lodowego Ogrodu”
www.infoquake.net
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Książka-wstęp
David Louis Edelman, programista z Kalifornii, zadebiutował w 2008 roku powieścią „Infoszok”, pierwszą częścią trylogii „Skok 225”. Nie jest to książka ani do końca dobra, ani też całkowicie kiepska; z potencjałem i kilkoma ciekawie zarysowanymi koncepcjami, a zarazem niewystarczająco doszlifowana i naznaczona piętnem zarówno tomu otwierającego cykl, jak i pierwszego dokonania literackiego autora.
Zaczyna się całkiem obiecująco, najmocniejszymi punktami, jakie oferuje czytelnikom proza Edelmana. Oto świat dość odległej przyszłości, w której króluje bio/logika, nauka z pogranicza genetyki i informatyki, de facto rządząca życiem większości społeczeństwa. Każdy mieszkaniec Ziemi bądź jej kolonii jest w mniejszym lub większym stopniu zmodyfikowany dzięki całej gamie dostępnego oprogramowania, a zajmujące się tworzeniem kolejnych algorytmów feudokorporacje walczą o coraz to nowych klientów i wyższą pozycję w prestiżowym rankingu Primo.
Uniwersum kreowane przez Edelmana jest bogate, dysponuje obszerną historią i szeregiem technologicznych wynalazków. Łączy w sobie cechy dystopii i cyberpunka, a poruszana przez autora problematyka zahacza nieśmiało o kwestię człowieczeństwa zagubioną w zalewie technicznych nowinek. Intryguje także główny bohater, Natch, jeden z mistrzów coraz bardziej znaczącego feudokorpu. To dość antypatyczna postać, nieco socjopatyczna, z determinacją dążąca do wyznaczonego celu, która otaczających ją ludzi często traktuje instrumentalnie. Autorowi udało się wprowadzić do charakterystyki Natcha dwuznaczności, uzasadnić część z jego zachowań, dzięki czemu czytelnik zaczyna kibicować temu antybohaterowi. W tym momencie pojawia się jednak niewprawnie prowadzona, jednowątkowa fabuła — rozrzedzona ponad miarę i dość nijaka.
Nie da się więc ukryć, że autor zaprezentował interesujące pomysły jeśli chodzi o świat przedstawiony i postać protagonisty, ale nie do końca udało mu się je wykorzystać. Rozpoczyna mocnym wprowadzeniem, wraz z kolejnymi rozdziałami akcja jednak rozmywa się, miast przyspieszać. Co gorsza, David Louis Edelman nie zalicza się w poczet wirtuozów pióra. Jego styl jest bardzo prosty, wręcz łopatologiczny, przez co powieść czyta się szybko, ale przywodzi to na myśl pośpieszne łykane zmielonej papki. Do tego dochodzi niezbyt staranna korekta polskiego wydania.
„Infoszok” to tak naprawdę książka-wstęp. Tom nie tworzy zamkniętej całości, jest jedynie preludium trylogii, i to preludium przegadanym, jak gdyby autor na siłę rozwlekał to, co ma do zaprezentowania, by materiału wystarczyło na trzy książki. A szkoda — zarówno opowieść, jak i konstrukcja świata czy bohaterów mają w sobie potencjał, ale kuleje ich niedoszlifowana realizacja. Edelman pozostawia czytelnika swego debiutanckiego utworu z uczuciem zawodu i niedosytu — odbiorca przeczytał książkę, ale tak naprawdę niczego się z niej nie dowiedział i musi cierpliwie czekać na kontynuację, mając nadzieję, że ta do czegoś konkretnego wreszcie doprowadzi.
Marta Najman
Oceny
Książka na półkach
- 340
- 262
- 154
- 11
- 9
- 6
- 3
- 3
- 3
- 2
Opinia
Fabryczna zmiana?
Drugi raz z rzędu tytuł mojego omówienia to pytanie. Czy dobrze, ocenicie po przeczytaniu tekstu… I jeszcze jedna kwestia tytułem wstępu do moich omówień. Ażeby nadgonić zaległości w recenzowaniu, ale jednocześnie być na czasie, będę omawiał naprzemian: książki przeczytane parę miesięcy temu i te czytane obecnie.. W ten sposób szybko nadrobię zaległości.
Dlatego też, właśnie teraz, chciałbym Wam przedstawić Infoszok Davida Louisa Edelmana. Książka nie była mi znana wcześniej, ale dzięki dobremu marketingowi Fabryki Słów dotarły do mnie pozytywne opinie o niej, przeczytałem blurba, zainteresowałem się. I nie żałuję!
To książka z gatunku, który lubię. Przedstawia niesamowitą wizję przyszłości, pełną zmian genetycznych i informatycznych. Całość przeplatana jest zdrową dawką ekonomii przyszłości. Właśnie to zainteresowało mnie najbardziej. To przecież mój konik. Byłem ciekawy czy w książce znajdę to, co znalazłem w mojej ulubionej książki z tego gatunku: Accelerando Charlesa Strossa. Znalazłem, pomimo tego, że jest to całkowicie inna książka. Inne podejście, autor zobrazował zupełnie inny element rozwoju naszej cywilizacji, niestety o wiele bardziej realny od tego przedstawionego w Accelerando. Piszę „niestety”, bo nie jest to optymistyczna wizja. Jeżeli już teraz niesamowity rozwój technologii informatycznych i informacyjnych przeraża mnie, to po przeczytaniu tej książki miałem ochotę schować się gdzieś na mazurskiej albo bieszczadzkiej wsi, do której nie dochodzi żaden kabel z Internetem, ani żaden sygnał radiowy czy komórkowy. Muszę przyznać, że Edelman potrafił mnie przestraszyć swoją wizją przyszłości właśnie dlatego, że wydaje mi się ona taka realna, taka możliwa do spełnienia.
Kilka słów o treści. Infoszok, pierwsza część trylogii Skok 225 opowiada o przygodach Natcha, młodego, zachłannego szefa feudokorpu (tak nazywają się korporacje i przedsiębiorstwa przyszłości), próbującego wprowadzić na rynek nowy produkt, który ma zrewolucjonizować przyszłość ludzkości. Dodam, że przyszłość i tak już mocno dla nas zmienioną, szaloną, gdzie ludzie powoli zatracają poczucie realnego życia, większość czasu spędzają w ‘realnym’ dla nich, wirtualnym świecie. Jest to świat, w którym bio-logika – nowy, podstawowy dział gospodarki, zmieniła cywilizację, gdzie firmy prześcigają się w aktualizowaniu oprogramowania dla ludzkiej fizjologii. Książka wciąga i angażuje czytelnika, przede wszystkim niesamowitą, wspomnianą już przeze mnie wcześniej wizją przyszłości. Jest także minus - są nim pojawiające się dłużyzny, w których to autor musi koniecznie wytłumaczyć nam pewne sprawy do samego końca.
ciąg dalszy na stronie:
http://szortal.com/node/1187
Fabryczna zmiana?
więcej Pokaż mimo toDrugi raz z rzędu tytuł mojego omówienia to pytanie. Czy dobrze, ocenicie po przeczytaniu tekstu… I jeszcze jedna kwestia tytułem wstępu do moich omówień. Ażeby nadgonić zaległości w recenzowaniu, ale jednocześnie być na czasie, będę omawiał naprzemian: książki przeczytane parę miesięcy temu i te czytane obecnie.. W ten sposób szybko nadrobię...