The Walking Dead - Days Gone Bye Volume I

Okładka książki The Walking Dead - Days Gone Bye Volume I
Robert Kirkman Wydawnictwo: Image Comics Cykl: Żywe Trupy (tom 1) komiksy
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Żywe Trupy (tom 1)
Wydawnictwo:
Image Comics
Data wydania:
2004-05-12
Data 1. wydania:
2004-05-12
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
angielski
ISBN:
1582406723
Tagi:
walking dead zombie komiks
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Marvel Zombies. Tom 1 Robert Kirkman, Mark Millar, Sean Phillips, praca zbiorowa
Ocena 7,8
Marvel Zombies... Robert Kirkman, Mar...
Okładka książki Spawn: Compendium, vol 4 Bing Cansino, Greg Capullo, Jon Gof, Brian Haberlin, David Hine, Brian Holguin, Robert Kirkman, Szymon Kudrański, Erik Larsen, Rob Liefeld, Mike Mayhew, Todd McFarlane, Rodel Noora, Whilce Portacio, Khary Randolph, Philip Tan, Geirrod Van Dyke
Ocena 7,0
Spawn: Compend... Bing Cansino, Greg ...
Okładka książki Outcast: Opętanie #6 - Scaleni Paul Azaceta, Robert Kirkman
Ocena 5,9
Outcast: Opęta... Paul Azaceta, Rober...
Okładka książki Invincible 12 Robert Kirkman, Ryan Ottley, Cory Walker
Ocena 8,3
Invincible 12 Robert Kirkman, Rya...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Lobo: Ostatni Czarnian Simon Bisley, Keith Giffen, Alan Grant
Ocena 7,7
Lobo: Ostatni ... Simon Bisley, Keith...
Okładka książki Żywe trupy: Najskrytsze pragnienia Charlie Adlard, Robert Kirkman
Ocena 7,6
Żywe trupy: Na... Charlie Adlard, Rob...
Okładka książki Thorgal - Kriss de Valnor: Wyrok walkirii Giulio De Vita, Yves Sente
Ocena 7,2
Thorgal - Kris... Giulio De Vita, Yve...
Okładka książki Amerykański wampir #01 Rafael Albuquerque, Stephen King, Scott Snyder
Ocena 7,1
Amerykański wa... Rafael Albuquerque,...
Okładka książki Strażnicy, tom 1 Dave Gibbons, Alan Moore
Ocena 8,8
Strażnicy, tom 1 Dave Gibbons, Alan ...
Okładka książki 300 Frank Miller, Lynn Varley
Ocena 7,4
300 Frank Miller, Lynn ...
Okładka książki Yans: Mutanci z Xanai André-Paul Duchâteau, Grzegorz Rosiński
Ocena 7,2
Yans: Mutanci ... André-Paul Duchâtea...

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
632
38

Na półkach: , ,

CZŁOWIEK CZŁOWIEKOWI WILKIEM, A ZOMBIE ZOMBIE ZOMBIE
(przydługi wstęp, który - jeśli chcecie - możecie pominąć)


Komiks. To miał być mój kolejny krok w romansie z popkulturą. Zachęcona coraz większą popularnością mainstream’owego kina rozrywkowego o superbohaterach, postanowiłam sięgnąć do źródeł fikcyjnego życia postaci z Marvela i DC Comics. Znalazłam, przejrzałam, kreska i fabuła średnio mnie zachęciły. Szukałam dalej. I trafiłam m.in. Żywe trupy. Czemu nie?

Jeśli nie słyszeliście nigdy o The Walking Dead, to zadam wam pytanie podobne do tego, które usłyszał również główny bohater tej serii: „Człowieku, gdzie ty żyłeś, co robiłeś przez ostatnich kilka lat?”. Po 1. Głośny i nieźle radzący sobie w rankingach serial. Po 2. Dobrze zrealizowane i przyjęte słuchowisko (nasz rodzimy wymysł). Wreszcie, po 3. – last but not least! – rzekomo jedna z najpopularniejszych i najlepszych serii komiksowych ostatnich lat. Tyle wiem ja, komiksowy żółtodziób, ostatnio mający do czynienia z tym mariażem literatury ze sztuką lata temu, przy okazji kupowania za dzieciaka Kaczora Donalda i jemu podobnych. Niemniej, jak to zwykle powtarzam, „zombie zawsze spoko”, więc bez większego zwlekania sięgnęłam po tom 1. I przepadłam!

Ale spokojnie, bez paniki. Mój mózg jest jeszcze bezpieczny. Chociaż obawiam się, że z każdym kolejnym tomem będzie coraz gorzej… Steven Moffat, współtwórca i scenarzysta takich znanych brytyjskich seriali jak Sherlock i Doctor Who, wypowiedział kiedyś dwa zdania, które szczególnie zapadły mi w pamięć, cytując za nim: „It’s a TV show. Only the emotional damage is real”. I podobnie jest w przypadku serii Kirkmana. Kompletny mindfuck. Drodzy potencjalni czytelnicy, ostrzegam was!, jeśli zdecydujecie się wkroczyć w świat Żywych trupów, odwrotu nie będzie. Przepadniecie, a szkody poczynione na waszej (mniej lub bardziej) delikatnej tkance mózgowej będą nieodwracalne.

TOM 1. DNI UTRACONE

Historia rozpoczyna się jak każda inna. Poznajemy bohatera, dowiadujemy się o nim co nieco, po czym zostajemy wrzuceni – razem z nim – w wir akcji, która w tomie 1., przyznam szczerze, szczególnie porywająca nie jest. Nie zrażajcie się jednak, bo już od pierwszych stron dostajemy rzecz bezcenną dla całej serii – ten wspaniały (sic!) postapokaliptyczny świat, tak sugestywny dla wyimaginowanych czytelniczych odczuć, np. podczas spaceru po opustoszałym, przeraźliwie cichym i spokojnym miasteczku. Jeśli więc spora liczba bohaterów, która w tomie tym się pojawia, was zdezorientuje i przytłoczy – spokojnie, to tylko wstęp. Niezbędny, by wczuć się w sytuację mocno ograniczonego życia na nowych warunkach, w sztucznie wygenerowanych okolicznościach, kiedy musimy się dostosować do codziennego współżycia w małej, hermetycznej społeczności. I tutaj muszę was ponownie ostrzec – nie przywiązujcie się za bardzo do konkretnych bohaterów, gdyż – jak to zwykle w katastroficznych gatunkach się dzieje – ich dzień i godzina mogą nadejść w każdej chwili, śmiertelny gryz może nadejść zza każdego zakrętu, a wtedy to wam może zrobić się przykro…

Okej, teraz trochę o wydaniu. Na tom składa się sześć krótkich zeszytów, kończących się przeważnie w przełomowych bądź intrygujących momentach, zachęcających do dalszego czytania. Grafika utrzymana jest w niezwykle stosownej do okoliczności czerni z bielą, które nie odwracając niepotrzebnie uwagi feerią barw, pozwalają się skupić na tym co najważniejsze – przeżyciach. Jeśli lubicie kolor, będziecie musieli zadowolić się bardzo przyjemnymi dla oka między rozdziałowymi wstawkami. Podobnie sprawa ma się z kreską, która jest prosta, w ten niewyszukany, acz klarowny sposób. Pokazuje to, co ma pokazać, podkreśla elementy istotne, ale nie narzuca się, pozwalając wieść prym dialogom i linii fabularnej. Jest fajnie, całkiem realnie – mężczyźni nie mają tak charakterystycznej dla męskich bohaterów supermuskulatury, kobiety nie świecą obfitym biustem i talią osy, a zombiaki… cóż, są nadgniłe i mają flaki na wierzchu, czyli wszystko gra.

Jeśli chcecie w pełni delektować się światem Żywych trupów, miejcie na uwadze, że nie jest to twór nastawiony na rozlew krwi i zbliżenia flaków niczym z horrorów gore, choć trup ściele się równie gęsto, co w Resident Evil, moim pierwszym zombie movie, od którego zaczęłam fascynację tematem. W TWD istotniejsze jednak jest co innego. Pamiętacie hasełko promocyjne jednego z sezonów American Horror Story, tj. „All monsters are human”? To coś właśnie w tym klimacie, nie tylko dosłownie, zważywszy na fakt, że włóczące się zwłoki były kiedyś ludźmi, takimi jak ty czy ja ; )

Zatem, moi drodzy, włączcie sobie popcorn w mikrofali lub wstawcie wodę na gorącą herbatę z cytryną i zasiądźcie wygodnie w fotelu, przed wami pierwsza część fascynującej i pożerającej żywą tkankę* przygody, która – wierząc Robertowi Kirkmanowi – zbyt szybko nam odetchnąć nie pozwoli. Przyjemnej lektury i… niech los zawsze wam sprzyja, nie dajcie się ugryźć! ; ))



Ocena: 3+/5, czyli nie jestem jeszcze do końca przekonana, ale jest całkiem obiecująco i podobało mi się na tyle, by sięgnąć po dalsze tomy i być może wrócić w przyszłości do 1.


*pożarta żywa tkanka bardzo ładnym zwrotem jest, zapożyczonym od użytkowniczki Nevamarja, która tak interesująco i obrazowo pisała w odniesieniu do serialu. Pozdrawiam!

CZŁOWIEK CZŁOWIEKOWI WILKIEM, A ZOMBIE ZOMBIE ZOMBIE
(przydługi wstęp, który - jeśli chcecie - możecie pominąć)


Komiks. To miał być mój kolejny krok w romansie z popkulturą. Zachęcona coraz większą popularnością mainstream’owego kina rozrywkowego o superbohaterach, postanowiłam sięgnąć do źródeł fikcyjnego życia postaci z Marvela i DC Comics. Znalazłam, przejrzałam,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    925
  • Chcę przeczytać
    216
  • Posiadam
    171
  • Komiksy
    112
  • Ulubione
    52
  • Komiks
    37
  • 2014
    20
  • 2013
    19
  • Komiksy
    14
  • E-book
    12

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki The Walking Dead - Days Gone Bye Volume I


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także