''Skacz - i lecąc w dół, pozwól, by wyrosły ci skrzydła.''

Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam. Zaskakujące jest to, jak bardzo przywiązałam się do tej trylogii. Jednego dnia skończyłam czytać, a następnego zaczęłam od początku, tak bardzo brakowało mi bohaterów i przedstawionego świata.
Gdy już zaczyna się ''Zieleń Szmaragdu''- nie ma odwrotu. Książka pochłania z każdą stroną, dochodzą coraz to nowsze tajemnice, a wcześniejsze zostają rozwiązane. Już nawet przy czytaniu ostatnich kartek dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy.
Gdy kładłam się spać to tylko po to, aby odpocząć kilka godzin, a za chwilę wrócić do tej wspaniałej trylogii. Tak się wkręciłam,że nawet w snach odwiedzali mnie Gwen i Gideon.

W tej części Gwendolyn stara się podnieść po zdradzie Gideona. Przygotowuje się też do balu na którym ma spotkać Hrabię de Saint Germaina.

Mnóstwo niespodziewanych zwrotów akcji. A i jeszcze więcej śmiesznych momentów, Xemerius jak dla mnie jest tak zabawny, że momentami wybuchałam śmiechem w poduszkę. Gdy skończyłam czytać, aż w sercu mnie zakuło, że to już koniec. Nienawidzę kończyć książek, zwłaszcza dłuższych serii i mam ochotę przeszukać cały internet, żeby chociaż znaleźć jakiś dodatek czy coś.
Dla mnie to książka idealna i polecam naprawdę z całego serca. Warto kupić :)

''-Ale z miłości robi się rzeczy, których inaczej by się nie zrobiło. (...) Kiedy kochasz, ten drugi człowiek jest dla ciebie ważniejszy niż ty sama.''

''Skacz - i lecąc w dół, pozwól, by wyrosły ci skrzydła.''

Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam. Zaskakujące jest to, jak bardzo przywiązałam się do tej trylogii. Jednego dnia skończyłam czytać, a następnego zaczęłam od początku, tak bardzo brakowało mi bohaterów i przedstawionego świata.
Gdy już zaczyna się ''Zieleń Szmaragdu''- nie ma odwrotu. Książka...