Życie człowieka przez tragedie lub też urazy często potrafi wywrócić się do góry nogami i zmienić swój dotychczasowy bieg. Wydarzenia z przyszłości mają znaczący wpływ na przyszłość, która niekiedy klaruje się w bardzo ciemnych barwach. Szczególnie gdy dochodzi do śmierci na wskutek morderstwa lub innej zbrodni ofiarą nie można nazwać tylko tej osoby, który zginęła, ale też i jej bliskich, którzy muszą uporać się z natychmiastowym odejściem ukochanej persony. Diana Palmer w książce „Po drugiej stronie” ukazuje zachowanie agenta FBI, który nie zapomniał o zdarzeniach sprzed kilku lat, wytrwale szukając sprawców jego żałoby.

Po brutalnej śmierci żony i małej córeczki, agent FBI Kilraven żyje niczym cień, angażując się w sprawy służbowe. Bierze udział w najbardziej niebezpiecznych zadaniach oraz uporczywie stara się dowiedzieć, dlaczego jego rodzina zginęła oraz kto jest odpowiedzialny za ten czyn. Do swojej osoby dopuszcza jedynie brata, postanawiając również nie wiązać się z żadną kobietą do końca życia. Nie jest jednak świadomy, że jego służba w małym miasteczku Jacobsville całkowicie zmieni jego dosyć ustabilizowany świat. Podczas pracy poznaje Winnie Sinclair – dyspozytorkę w Centrum Służb Ratowniczych, która nie kryje swojego zainteresowania osobą tajemniczego i skrytego Kilravena. Agent FBI stara się trzymać ją na dystans, lecz wszystko zmienia się, kiedy Winnie nieświadomie przygotowuje dla mężczyzny prezent, przypominający mu własną przeszłość. Okazuje się również, że w teksańskim mieście ukryte są odpowiedzi na pytania, mające związek z niewyjaśnionym morderstwem żony i córki Kilravena. Winnie, która odkrywa rodzinne tajemnice, mająca związek z tą zbrodnią, postanawia pomóc mu przeprowadzić dochodzenie, doprowadzające do sprawców zbrodni. Sprawy przybierają szybkiego obrotu, a uczucie pomiędzy Winnie i Kilravenem staje się coraz śmielsze… Nikt jednak nie wie, jakie niespodzianki niesie przyszłość.

Nazwisko Diany Palmer wśród miłośników romansów powinno być znane, bowiem dotychczas ta autorka wydawała wiele powieści właśnie z tego gatunku, zdobywając liczne nagrody, jak i też uznanie wśród czytelników na całym świecie. Dotychczas nie miałam okazji zapoznać się z twórczością tej pisarki, dlatego też, zaintrygowana bogatym dorobkiem artystycznym pani Palmer, entuzjastycznie podeszłam do lektury „Po drugiej stronie”. Książka została napisana lekkim i przyjemnym stylem, choć przyznam, że początkowo miałam problemy, aby zrozumieć wszystkie opisane zdarzenia oraz stać się wiernym obserwatorem działań głównego bohatera. Jednak z każdą kolejną stroną coraz bardziej zaczynałam dostrzegać ogólny zarys tego utworu, z czasem dając się wciągnąć do wiru zdarzeń, które w całości tworzą intrygującą układankę. Sama fabuła należy do ciekawych i wciągających – łatwo zrozumieć, jakie priorytety górują w życiu agenta FBI, pragnącego jedynie odnaleźć mordercę własnej rodziny i zarazem odsunąć się całkowicie od społeczeństwa, by w samotności móc walczyć z lękami. Diana Palmer ukazuje stopniową przemianę tej postaci, a zarazem odkrywa wątki powiązane ze sprawami rodzinnymi oraz mafijnymi. W „Po drugiej stronie” głównie górują dialogi, które nie są sztywne czy też mało realne – rozmowy wydają się być jak najbardziej autentyczne i nieraz są kluczem do drzwi do kolejnej sprawy. Często również pojawiają się opisy wydarzeń, dzięki którym w wyobraźni można zbudować obraz opisanych spraw. Pisarka w bardzo dobry sposób przedstawiła uczucia i emocje bohaterów, pokazując, jak rozterki sercowe potrafią zburzyć ład i porządek, tkwiący dotychczas w głowie człowieka.

Bohaterowie zaprezentowani w „Po drugiej stronie” zachowują się w naturalny sposób, choć przyznam, że nieraz postać Kilravena mnie irytowała. Odnosiłam wrażenie, że agent FBI sam do końca nie wie, co powinien robić oraz jaką pozę przybierać w danej sytuacji. Diana Palmer ukazała go jako pewnego siebie mężczyznę, który zarazem trzyma ludzi na odległość, ale też i całkowicie nie chce się od nich oddalić. Jego stosunek do wielu osób, szczycących się ludzką życzliwością, nieraz potrafił porazić, co zapewne najgorzej odczuła Winnie. Jej osobowość nieraz powodowała na mojej twarzy uśmiech, bowiem była jedną z najbardziej humorystycznych bohaterów w całym tym utworze. Niekiedy również żałowałam, że los ponownie zadrwił z jej starań, ponownie wystawiając ją na ciężką próbę. Początkowo da para całkowicie się wykluczała. Zadziwiające jest to, że im bardziej Kilraven odtrącał od siebie pannę Sinclair, tym mocniej zbliżał się do niej, wtajemniczając ją do spraw służbowych. Z jego pomocnika do rozwiązania zagadki morderstwa, stała się wiernym towarzyszem, który wspierał go w każdym kroku.

W powieści nie podobał mi się jedynie jeden fakt – początkowo pisarka bardzo starała się nawiązać do spraw kryminalnych. Z czasem jednak odstawiała ten wątek na bok, praktycznie ukazując tylko relacje międzyludzkie, następnie ponownie powracając do ukazania działań policji. Samo zakończenie afery powiązanej ze śmiercią rodziny Kilravena nie do końca mnie usatysfakcjonowało – spodziewałam się czegoś, co nieco bardziej utkwiłoby mi w pamięci, nutki zaskoczenia. Niestety, tydzień po przeczytaniu tej powieści z trudem przypominam sobie, co dokładnie się stało. Natomiast zupełnie inne zdanie mam na temat ostatniego rozdziału dotyczącego rozwiązania spraw miłosnych. Tytuł „Po drugiej stronie” można byłoby głównie przypisać uczuciom, jakie występowały pomiędzy Winnie i Kilravenem. Odnoszę wrażenie, że obydwoje żyli w zupełnie innych światach i dopiero wyzwolenie emocji pozwoliło im zawalczyć o przyszłość.

„Po drugiej stronie” należy do powieści, które czyta się lekko i przyjemnie, a zarazem niosą ze sobą pewnego rodzaju przesłania. Diana Palmer głównie skupia się na ukazaniu miłości i na próbie pogodzenia się z przeszłością, która dotychczas jedynie przynosiła ból bohaterom. Niewątpliwie, miłośnicy romansów połączonych z luźnym wątkiem kryminalnym z przyjemnością przeczytają tę książkę.

Życie człowieka przez tragedie lub też urazy często potrafi wywrócić się do góry nogami i zmienić swój dotychczasowy bieg. Wydarzenia z przyszłości mają znaczący wpływ na przyszłość, która niekiedy klaruje się w bardzo ciemnych barwach. Szczególnie gdy dochodzi do śmierci na wskutek morderstwa lub innej zbrodni ofiarą nie można nazwać tylko tej osoby, który zginęła, ale...