Rośliny, które zmieniły świat

Okładka książki Rośliny, które zmieniły świat
Jarosław Molenda Wydawnictwo: Replika popularnonaukowa
364 str. 6 godz. 4 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2011-05-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-05-01
Liczba stron:
364
Czas czytania
6 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376741086
Tagi:
rośliny Molenda Replika ekspansja roślin
Średnia ocen

                6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
67 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
42
21

Na półkach: ,

Tytuł książki Jarosława Molendy Rośliny, które zmieniły świat, oczywiście odpowiedni jeśli wziąć pod uwagę treść zawartych w dziele informacji, skłania do zastanowienia. Czy frazy „rośliny, które zmieniły świat” nie należałoby (biorąc pod uwagę dzisiejsze czasy) przeczytać od końca, tj. od drugiej strony: „świat, który zmienił rośliny” albo „człowiek, który zmienił rośliny”? Oczywiście zmiana absolutnie nie mogłaby dotyczyć tytułu, a jednak wydaje się, że najpierw rośliny zmieniły świat, a później człowiek odpłacił się im tym samym. I co tu dużo pisać, warzywa i owoce tak wspaniale prezentujące na straganach, zawdzięczają swoją urodę użytecznym nawozowym używkom, a nasze ciała zawdzięczają skutki uboczne ubocznemu działaniu trucizn, zawartych w zdrowych poniekąd fruktach.

Ale mniejsza z tym, pora wyeliminować moralizatorski ton - co za dużo to niezdrowo, o czym zresztą przekonał się Louis Lewin, który dorobił się halucynacji, na skutek wypijania 30. filiżanek herbaty dziennie - tę ciekawostkę można znaleźć w omawianej tu pozycji książkowej, w rozdziale poświęconym herbacie, czyli, jakby nie patrzeć, używce, która zgodnie z legendą, powstała z obciętych powiek Bodhidharma – założyciela buddyjskiej sekty Zen; co prawda Chińczycy nie słyszeli o tym nigdy w życiu, mimo, iż uprawiają herbatę od tysięcy lat. Jak powszechnie wiadomo, najbardziej godną polecenia herbatą jest herbata zielona, posiadająca niezwykłe właściwości. Otóż myszy „pojone zieloną herbatą miały o 30-45% mniej zachorowań na raka płuc, niż myszy pojone tylko wodą”. W praktyce, wygląda to tak, że najpierw wybitni naukowcy dali myszom popalić, a potem myszy otrzymały alternatywę nie do odrzucenia, mogły pić wodę lub zieloną herbatę. Alternatywa miała na celu zbadanie, które myszy prędzej „wykitują”, że się tak niepublicystycznie wyrażę. Ale czego się nie robi dla dobra ludzkości! Myszy przyczyniły się do przedłużenia życia humanitarnych ludzi, tych niehumanitarnych również…. jednak zostawmy myszy w spokoju.

Herbata zielona i czerwona, mimo swoich właściwości ma jednak defekt – przyspiesza zmniejszanie wagi ciała. Poza tym niewskazane jest picie herbaty (jak i innych płynów) wówczas, gdy jej temperatura wynosi 62°C, to bowiem grozi nabawieniem się wrzodów żołądka. Natomiast powinno się, lub wręcz należy, delektować się tą cenną substancją od momentu, w którym jej ciepłota spadnie do temperatury najbezpieczniejszej dla naszych żołądków, czyli do 56ºC.

Poza danymi dotyczącymi herbaty, Jarosław Molenda przyswaja nam historie, zastosowanie oraz właściwości 17. innych roślin, dodając do udokumentowanych informacji liczne anegdoty oraz legendy.

A teraz porada „medyczna”:

Ponieważ pora grzybobrania, można powiedzieć w niecałej pełni, ale jednak, myślę, że grzybiarzom przyda się pewna rada, zaczerpnięta z wyżej wymienionej książki.

Otóż! wybierając się do lasu najlepiej posmarować się płynem czosnkowym – kleszcze będą umykać w popłochu (efekt murowany), i prawdopodobnie nie tylko kleszcze. Za efekty uboczne nie odpowiadam. W razie wątpliwości proszę skontaktować się z najbliższym lekarzem lub farmaceutą.

Tytuł książki Jarosława Molendy Rośliny, które zmieniły świat, oczywiście odpowiedni jeśli wziąć pod uwagę treść zawartych w dziele informacji, skłania do zastanowienia. Czy frazy „rośliny, które zmieniły świat” nie należałoby (biorąc pod uwagę dzisiejsze czasy) przeczytać od końca, tj. od drugiej strony: „świat, który zmienił rośliny” albo „człowiek, który zmienił...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    112
  • Przeczytane
    80
  • Posiadam
    6
  • 2021
    5
  • Audiobook
    3
  • Legimi
    2
  • Fauna i flora
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Popularnonaukowe
    2
  • Rośliny
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rośliny, które zmieniły świat


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne