To coś na Twojej szyi
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Thing Around Your Neck
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2011-07-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-07-19
- Liczba stron:
- 296
- Czas czytania
- 4 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375066869
- Tłumacz:
- Katarzyna Petecka-Jurek
- Tagi:
- Katarzyna Petecka-Jurek literatura nigeryjska literatura afrykańska
Chimamanda Ngozi Adichie pojawiła się na literackiej scenie, debiutując nadzwyczajną powieścią "Fioletowy hibiskus" przez krytyków okrzykniętą "jedną z najlepszych powieści, jaka od lat narodziła się w Afryce", o "prozie bujnej jak nigeryjski krajobraz, który tak wspaniale przedstawia". "The Washington Post" nazwał ją "córką Chinuy Achebe dwudziestego pierwszego wieku". Kolejna powieść "Połówka żółtego słońca" już trzy lata po publikacji uznana została za klasykę, dowodząc talentu autorki do wyjątkowego stylu narracji, przenikliwości i umiejętności ukazania głębi postaci. Teraz, w swoim najbardziej osobistym i wspaniale skonstruowanym dziele "To coś na twojej szyi" Adichie skupia uwagę nie tylko na Nigerii, ale też na Ameryce, opisując więzy łączące kobiety i mężczyzn, rodziców i dzieci, Afrykę i Stany Zjednoczone.
"Wstrząsające... Afryka w książce Adichie nie jest tą Afryką, którą znamy z telewizji czy gazet. Autorka nie pisze o wojnie domowej, korupcji rządu czy śmiertelnych chorobach, lecz przygląda się, jak zderzenie tradycji i współczesności, dotychczasowych oczekiwań i obcych marzeń wpływa na stosunki między mężami i żonami, rodzicami i dziećmi. (...) Adichie dowodzi, że świetnie konstruuje niekończące się osobiste rozterki spowodowane sytuacją polityczną, łącząc »twarde, oczywiste« fakty historyczne z »miękkimi, delikatnymi rzeczami gnieżdżącymi się w ludzkiej duszy«."
"New York Times"
"Bohaterowie książek Adichie w większości są samotni, zagubieni w obcym im, fizycznie bądź emocjonalnie, otoczeniu... Czują się niewidzialni, wymazani. Nie mogą wrócić do domu. Chcą wtopić się w Amerykę. Co czulibyśmy z zaciskającą się nam na szyi tą ponurą rzeczą - pamięcią? Czasem czyjaś historia sprawia, że zaczynamy to rozumieć."
"Los Angeles Times Book Review"
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
12 opowiadań afrykańskich
Literatura nigeryjska wybija się na czołówkę, jeśli chodzi o twórczość pochodzącą z czarnego kontynentu. Wielką rolę w rozwoju kultury literackiej Nigerii odegrał uniwersytet w Ibadanie, który powstał w 1948 roku i dzięki któremu wykształciła się nowa generacja młodych pisarzy. Byli to znani nigeryjscy twórcy jak m.in. Chinua Achebe, Wole Soyinka, Amos Tutuola, Cyprian Ekwensi czy Nkem Nwankwo i Arthur Nwanko. Na przestrzeni lat twórczość nigeryjska ewoluowała. Obecnie spotykamy się z nowym pokoleniem niezwykle ciekawych twórców.
Jedną ze współczesnych, młodych pisarek jest Chimamanda Ngozi Adichie, urodzona w 1977 roku w Enugu i dorastająca w miasteczku uniwersyteckim Nsukka. W wieku dziewiętnastu lat opuściła Nigerię i zamieszkała w Stanach Zjednoczonych. Jednak jej korzenie wciąż wywierały i wywierają na nią silny wpływ. W najnowszym projekcie, zbiorze 12 opowiadań, możemy odnaleźć echa dawnych nigeryjskich dzieł. Adichie wskrzesza tę samą dawną atmosferę, dając jej jednak ożywczy, współczesny wydźwięk.
Opowiadanie zamykające zbiór – „Uparta historyczka” od samego początku przywiodło mi na myśl powieść Chinua Achebe „Wszystko rozpada się”. Autorka podobnie jak Achebe, sięgnęła do historii Nigerii z okresu pierwszych wpływów chrześcijaństwa. Z początku widzimy obraz małżeństwa, w którym mężczyzna to silny człowiek, przypominający bohatera z jednej z pierwszych i znaczących powieści nigeryjskich. Po jego śmierci skupiamy się jednak na kobiecie, Nwamgba. Wychowuje ona samotnie syna, walcząc jednocześnie z kuzynami nieżyjącego męża, których podejrzewa o jego otrucie. Jest to opowiadanie, w którym Adichie zawarła wiele nigeryjskich tradycji. Tradycje te kultywuje Nwamgba, jednak nowe pokolenie, będące pod wypływem kultury europejskiej, odrzuca prawa przodków.
Opowiadania Adichie często zestawiają pradawne tradycje kultury nigeryjskiej, szczególnie kultury Ibo, z zachodnim, amerykańskim światem i stylem życia. Bohaterowie jej opowiadań to często emigranci mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Nierzadko mamy też do czynienia z osobami, które ledwie przyjechały do Ameryki: jak „To coś na twojej szyi” czy „Małżeństwo skojarzone przez swatów”. W przypadku tych historii, zderzenie kulturowe jest często bardzo bolesne dla bohaterów – rozpoczynając od konieczności zmiany swoich pięknych nigeryjskich imion, które zawsze coś znaczą, na amerykańskie imiona nieposiadające głębi, a kończąc na radykalnie odmiennej pogodzie i kuchni.
Jednym, chyba najbardziej wstrząsającym z opowiadań, jest „Ambasada amerykańska”, w której Adichie opisuje tło polityczne. W tę rzeczywistość wplata osobistą tragedię głównej bohaterki – utratę dziecka, prześladowanie męża, oraz poniżenie związane z proszeniem o polityczny azyl w ambasadzie Stanów Zjednoczonych Ameryki.
W wielu opowiadaniach odnajdujemy atmosferę znanych nigeryjskich tekstów (między innymi wydanych w Polsce w zbiorze „19 współczesnych opowiadań nigeryjskich”),„Nie płać złym za złe” Amosa Tutuoli, „Do Lagos z nadzieją” Arthura Nwanko, „Lekarz i uzdrowiciel” czy „Ścieżka zmarłych” Chinua Achebe. Echo tych historii czułam szczególnie w opowiadaniach: „Duchy”, „Imitacja”, „Wzgórze Skaczącej Małpy”, „Jutro jest zbyt odległe” czy „Drżenie”.
Pierwsze opowiadanie otwierające zbiór, to historia napisana w podobnym stylu, co debiutancka powieść Adichie. Opisane tło oraz bohaterowie „Celi numer jeden” mają wiele wspólnego z postaciami z „Fioletowego hibiskusa”. Przede wszystkim mamy do czynienia ze środowiskiem uniwersyteckim. Tego typu umiejscowienie akcji wydaje się także być w pewnym sensie autobiograficzne dla Chimamandy Ngozi Adichie. Autorka widać skupia się na własnych przeżyciach i obserwacjach miejsc i kultur, które zna. Dwie powieści Adichie: „Fioletowy hibiskus” oraz „Połówka żółtego słońca” (której nie czytałam),to historie umiejscowione w Nigerii, będące częścią doświadczeń Adichie z jej dziecięcych i nastoletnich lat.
W zbiorze opowiadań „To coś na twojej szyi” pisarka ukazuje także doświadczenia związane z wchodzeniem w nową, obcą kulturę. Zarówno powrót do korzeni, jak i zderzenie dwóch kulturowych światów są przez młodą autorkę ukazane niezwykle dojrzale. Ameryka i Afryka to miejsca i obyczaje tak od siebie różne, że łączenie ich wydaje się wprost niemożliwe. Adichie się to udaje, choć jej bohaterowie pozostają w tym kulturowym zderzeniu bardzo zagubieni.
Monika Samitowska-Adamczyk
Oceny
Książka na półkach
- 303
- 163
- 38
- 11
- 6
- 4
- 4
- 3
- 3
- 3
Cytaty
Nwamgba w milczeniu rysowała wzory na swoich garnkach, nie wiedząc, jak pomóc kobiecie płaczącej z powodów, które nie były warte łez.
OPINIE i DYSKUSJE
Wciągający zbiór opowieści o współczesnych Nigeryjczykach, również tych żyjących na emigracji w USA. Niektóre wywody mają charakter psychologizujący.
Opowiadania są nierówne. Nie powiem, które najlepsze, bo w zasadzie wszystkie warte są przeczytania.
Bardzo podoba mi się styl Adichie, wschodzącej gwiazdy afrykańskiej literatury.
Wciągający zbiór opowieści o współczesnych Nigeryjczykach, również tych żyjących na emigracji w USA. Niektóre wywody mają charakter psychologizujący.
Pokaż mimo toOpowiadania są nierówne. Nie powiem, które najlepsze, bo w zasadzie wszystkie warte są przeczytania.
Bardzo podoba mi się styl Adichie, wschodzącej gwiazdy afrykańskiej literatury.
To zbiór niczego sobie opowiadań o sprawach życiowych i społecznych czarnoskórych bohaterów żyjących w Nigerii i Stanach Zjednoczonych. Sprawach to może za słabo powiedziane, mamy tu bowiem problemy natury psychicznej i egzystencjalnej. Jest dużo o samotności, tęsknocie, byciu obcym i wyalienowanym. Autorka gdzieś na drugim planie dywaguje o cenie, jaką trzeba zapłacić za bycie emigrantem i imigrantem – to wątek obecny również w jej świetnej powieści ‘Amerykaana’.
Polecam zwłaszcza opowiadanie, którego tytuł przyjął cały zbiór – ‘To coś na twojej szyi’. Zagadkowo powiem, że jest ono między innymi o mieszaninie ignorancji i arogancji. I jest trochę przewrotne jak na przewidywalną jednak Adichie.
Warta uwagi jest też ‘Uparta histeryczka’. Stawia tu m.in. pytanie o to, jak pomóc kobiecie, która zapłakuje się z przyczyn niewartych łez.
Zaznaczę, że opowiadania wydają mi się nierówne, to znaczy niektóre są słabsze od innych, ale może to tylko moja subiektywna obserwacja. Oczywiście pióro Adichie cenię i zawsze chętnie czytam. Kto inny, jak nie ona ma nam opowiadać o współczesnych rozterkach Afrykanów z klasy średniej?
To zbiór niczego sobie opowiadań o sprawach życiowych i społecznych czarnoskórych bohaterów żyjących w Nigerii i Stanach Zjednoczonych. Sprawach to może za słabo powiedziane, mamy tu bowiem problemy natury psychicznej i egzystencjalnej. Jest dużo o samotności, tęsknocie, byciu obcym i wyalienowanym. Autorka gdzieś na drugim planie dywaguje o cenie, jaką trzeba zapłacić za...
więcej Pokaż mimo toAdichie często mówi o tym, jak bardzo nie cierpi stereotypu Afryki jako biedy i safari. Mówi, że podobnie jak „jedyną historią” Meksykanów jest nielegalna imigracja, tak w przypadku Afryki to bieda i HIV/AIDS. Nawet wykształceni ludzie nic nie wiedzą o codzienności klasy średniej w Afryce. „Potrzebujemy więcej historii o tym – mówi. – Potrzebujemy alternatywnej opowieści o Afryce”.
całość recenzji jest tutaj:
http://kawalekafryki.pl/adichie/
zapraszam:)
Adichie często mówi o tym, jak bardzo nie cierpi stereotypu Afryki jako biedy i safari. Mówi, że podobnie jak „jedyną historią” Meksykanów jest nielegalna imigracja, tak w przypadku Afryki to bieda i HIV/AIDS. Nawet wykształceni ludzie nic nie wiedzą o codzienności klasy średniej w Afryce. „Potrzebujemy więcej historii o tym – mówi. – Potrzebujemy alternatywnej opowieści o...
więcej Pokaż mimo toNie sięgnęłabym po tą książkę, gdyby nie to, że w niedzielny poranek nie przekonałam się, jak bardzo mgliste pojęcie mam o "kraju Afryka". Jak dużo nie wiem, jak bardzo daleko jestem myślami od realiów życia w Nigerii czy jakimkolwiek innym państwie "czarnego kontynentu". Jeszcze tego samego dnia usłyszałam: "chcesz się dowiedzieć jak się żyje w danym kraju, zapytaj kogoś, kto stamtąd pochodzi, a nie kogoś, kto spędził tam wakacje". Chyba potrzebuję przewietrzyć swoje półki z literaturą podróżniczą i zrobić nieco miejsca na książki takie jak ta. "To coś na twojej szyi" to 12 opowiadań o dwunastu różnych kobietach. Łączy je to, że ich losy splotły dwa kraje i dwa kontynenty- Nigerię i USA. Beletrystyka, jakaś taka prawdziwa. Może dlatego, że napisana przez Nigeryjkę mieszkającą w Stanach.
Nie sięgnęłabym po tą książkę, gdyby nie to, że w niedzielny poranek nie przekonałam się, jak bardzo mgliste pojęcie mam o "kraju Afryka". Jak dużo nie wiem, jak bardzo daleko jestem myślami od realiów życia w Nigerii czy jakimkolwiek innym państwie "czarnego kontynentu". Jeszcze tego samego dnia usłyszałam: "chcesz się dowiedzieć jak się żyje w danym kraju, zapytaj kogoś,...
więcej Pokaż mimo toJak to dobrze, że czasem (rzadko.... ba, nawet coraz rzadziej...) w natłoku nowości lub książek, o których wszyscy mówią udaje mi się przeczytac książkę, która na moim stosie hańby czeka pokornie od lat... a która jak się okazuje absolutnie na to czekanie nie zaslugiwala.
Chimamanda Ngozie Adichie rozkochala mnie w swojej twórczości genialną "Amerykaana", utwierdzila w tym uczuciu "Fioletowym hibiskusem" (mimo, że to najsłabsza z jej książek) a teraz totalnie ugruntowala swoje miejsce na liście moich ulubionych autorów zbiorem opowiadań "To coś na Twojej szyi". ❤
Zacieram już rączki na, podobno najlepszą w jej dorobku, "Połówkę żółtego słońca".
"To cos na Twojej szyi" to zbiór bardzo dojrzałych opowiadań o relacjach międzyludzkich na tle zmieniającej się Nigerii i nasilającej emigracji jej mieszkańców do USA.
To historie o trudnym zderzaniu sie z rzeczywistością, o szukaniu swojego miejsca, o doskwierajacej samotności... Ale to co łączy te wszystkie opowiadania to walka o godność ich bohaterów.... godność w odniesieniu do płci, do roli pełnionej w rodzinie, do narodowości, do koloru skóry, do statusu społecznego....
Jak zawsze u autorki bardzo przenikliwe spostrzeżenia i bardzo dojrzałe pióro!
Jestem coraz bardziej zauroczona jej twórczością ❤
Jak to dobrze, że czasem (rzadko.... ba, nawet coraz rzadziej...) w natłoku nowości lub książek, o których wszyscy mówią udaje mi się przeczytac książkę, która na moim stosie hańby czeka pokornie od lat... a która jak się okazuje absolutnie na to czekanie nie zaslugiwala.
więcej Pokaż mimo toChimamanda Ngozie Adichie rozkochala mnie w swojej twórczości genialną "Amerykaana", utwierdzila w tym...
Historie ukazujące z różnych perspektyw problemy, z którymi musieli zmierzyć się Nigeryjczycy emigrujący do USA. Opowiadania otwierające oczy i poszerzające horyzonty. Problemy Afrykańczyków w USA są dobrze znane z mediów, ale książka pozwala na nie spojrzeć z innych stron.
Historie ukazujące z różnych perspektyw problemy, z którymi musieli zmierzyć się Nigeryjczycy emigrujący do USA. Opowiadania otwierające oczy i poszerzające horyzonty. Problemy Afrykańczyków w USA są dobrze znane z mediów, ale książka pozwala na nie spojrzeć z innych stron.
Pokaż mimo toW pierwszym punkcie dołączę do chóru wzbraniających się przed czytaniem krótszych form, mylnie przekonanych, że jak angażować się w lekturę, to w pokaźniejsze, zamknięte dzieło; do tego nie całkiem chyba dojrzałych czytelników pełnych obaw o to, czy opowiadania ze zbioru nie stopią się na burą maź, której szczegóły trudno będzie wyróżnić, i ostatecznie nie wyląduje ona w zbiorniku niepamięci. Następnie będę próbować zaświadczyć, że w „To coś na twojej szyi” Adichie rozwiewa uprzednie wątpliwości, tworząc - przy pomocy doskonałego warsztatu pisarskiego - historie zróżnicowane, wielowymiarowe, będące orężem w walce ze stereotypami na temat tzw. Afryki, czy też tzw. sytuacji kobiety. Ponadto dodam, jak wspaniałe udowadnia ona, że to, co uważamy za uniwersalne wcale nie musi (nie może!) oznaczać białe. Na koniec wyrażę swoje oburzenie na stosunek przygotowujących tę pozycję do wydania na polskim rynku - jak teksty kruszące klisze, nadzwyczaj sprawnie boksujące się z fetyszem egzotyki, lub egzotyzacji, można sprowadzić właśnie do kliszy i fetyszu, ozdabiając je niby afrykańskimi słoniami i pseudo szlaczkami? (!)
Oto próba planu poświęconej książce prezentacji, której nie wygłoszę.
W pierwszym punkcie dołączę do chóru wzbraniających się przed czytaniem krótszych form, mylnie przekonanych, że jak angażować się w lekturę, to w pokaźniejsze, zamknięte dzieło; do tego nie całkiem chyba dojrzałych czytelników pełnych obaw o to, czy opowiadania ze zbioru nie stopią się na burą maź, której szczegóły trudno będzie wyróżnić, i ostatecznie nie wyląduje ona w...
więcej Pokaż mimo toChimamanda Ngozi Adichie ponownie mnie nie zawiodła. Przeczytałam wcześniej jej samodzielne powieści i z lekką niepewnością zabrałam się do wypożyczonej pozycji: „To coś na Twojej szyi”. Po przeczytaniu „Fioletowego hibiskusa” oraz „Połówki żółtego słońca” zastanawiałam się, czy któraś z historii nie została powielona przez autorkę, a może któreś z opowiadań stanowiło fundament głośnej „Amerykaany”, która napisana została później. Nic bardziej mylnego!
Autorka przedstawiła dwanaście krótkich opowiadań, w każdym z nich zamieszczając inną historię i pokazując losy nowych nigeryjskich bohaterów uwikłanych w różne sytuacje życiowe. Mimo, że są to różne historie, często niedokończone, łączy je jedno: walka o ludzką godność i swego rodzaju szacunek. Bohaterowie niejednokrotnie muszą sprostać trudnym wyzwaniom: bohaterka „Ambasady amerykańskiej” musi uporać się ze śmiercią synka i ubieganiem się o azyl, bohaterka „Drżenia” z rozstaniem z chłopakiem, bohater „Celi numer jeden” z niesprawiedliwością sądów, a bohaterka „Małżeństwa skojarzonego przez swatów” z własnym losem, o którym zdecydowała jej ciotka z wujkiem.
Mimo, że niektóre opowiadania mniej mnie porwały, tu wymieniłabym opowieść o profesorze, który spotyka starego znajomego z czasów Biafry, którego odwiedza duch zmarłej żony, czy opowiadanie o warsztatach młodych. Jak dla mnie, mało one wniosły do mojej wizji Nigerii.
Zupełnie inaczej było w przypadku części „Ambasada amerykańska”, czy „Małżeństwo skojarzone przez swatów”. Te opowieści bardzo dobrze do mnie przemówiły i dały bardzo wyraźny opis i wizerunek Nigerii, zarówno wewnątrz samego kraju, jak i w zetknięciu z urzędnikami amerykańskimi. Zróżnicowanie kulturowe idealnie zostało pokazane także w opowieści: „W poniedziałek tydzień temu”, a także w jednej z pierwszych opowieści o zamachu na targu, gdzie Chika wraz z kobietą muzułmanką chowają się w małym sklepie. Osobiście ujęła mnie też historia tytułowa: „To coś na Twojej szyi” oraz „Jutro jest zbyt odległe”, które zostały napisane dość charakterystycznie, autorka posłużyła się tu drugą osobą liczby pojedynczej, czego przykładem jest fragment zdania: „Nie tego lata zakochałaś się w kuzynie…”. Ten sposób pisania pomógł mi wczuć się w los bohaterek.
Szczerze polecam „To coś na Twojej szyi”. Mimo, iż opowiadania wydają się być tylko niedokończonymi fragmentami dużo większych historii, koniec końców uświadamiają czytelnikowi, jak bardzo różni się świat zwykłych Nigeryjczyków od naszej codzienności. To, że czujemy niedosyt po przeczytaniu niektórych historii, albo niezrozumiałym jest dla nas zachowanie bohaterów, również nadaje książce takiej dodatkowej iskierki. Cieszy mnie także fakt, że Chimamanda Ngozi Adichie nie ocenia bohaterów, a pozostawia czytelnikowi zadanie w postaci rozliczenia każdego bohatera z decyzji jakie podjął.
Chimamanda Ngozi Adichie ponownie mnie nie zawiodła. Przeczytałam wcześniej jej samodzielne powieści i z lekką niepewnością zabrałam się do wypożyczonej pozycji: „To coś na Twojej szyi”. Po przeczytaniu „Fioletowego hibiskusa” oraz „Połówki żółtego słońca” zastanawiałam się, czy któraś z historii nie została powielona przez autorkę, a może któreś z opowiadań stanowiło...
więcej Pokaż mimo toNie przepadam za opowiadaniami. Ale ten zbior przypadl mi do gustu. Ciekawy obraz Afryki, poruszajace historie, autentyczne postaci. Warto przeczytac.
Nie przepadam za opowiadaniami. Ale ten zbior przypadl mi do gustu. Ciekawy obraz Afryki, poruszajace historie, autentyczne postaci. Warto przeczytac.
Pokaż mimo toSzorstki język, a za nim kłębiące się emocje. Historie, które wymykają się retoryce. Świat kobiet, tu i teraz, a jednocześnie tam i kiedyś. Obce nam światy, a bohaterowie bliscy. Jestem pod wrażeniem autorki. Będę czytać jej rzeczy.
Szorstki język, a za nim kłębiące się emocje. Historie, które wymykają się retoryce. Świat kobiet, tu i teraz, a jednocześnie tam i kiedyś. Obce nam światy, a bohaterowie bliscy. Jestem pod wrażeniem autorki. Będę czytać jej rzeczy.
Pokaż mimo to