Wielkie bezkrólewia

Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
48
39

Na półkach:

Ogrom wiedzy o okresie następującym od śmierci Zygmunta II Augusta w Knyszynie do obioru na władcę Rzeczpospolitej Stefana Batorego. Czytelnik dowie się z książki o trudnościach w wypracowaniu doraźnego (początkowo) porozumienia politycznego, jakim była konfederacja warszawska, a potem w oporach co do wdrożenia dokumentu, który stanie się jedną z kluczowych punktów artykułów henrykowskich. Autor dość obszernie przedstawił organizację kraju, tj. aparatu władzy, sądownictwa, mianowania urzędników w dobie bezkrólewia. Sam obiór, jak stwierdzono, miał dokonać się już po naprawie praw, by naród nie wyszedł z kryzysu władzy spętany arbitralną wolą elekta. Płaza opisał, jak przedstawiały się sylwetki kandydatów do tronu, co obiecywali ich posłowie. Jako ciekawostkę scharakteryzowano szanse do tronu, jakie miała Anna Jagiellonka. Sama procedura elekcyjna była jak się okazuje, dość zaskakująca, choć demokratyczna. Następnie w książce opisano przybycie polskiego poselstwa po księcia andegaweńskiego do Paryża, uzgadnianie z Walezjuszami granic kompetencji nowego władcy, jego przyjazd do Balic i Krakowa i kilkutygodniowe panowanie, udowadniające, że nowy król nie tylko obyczajowo nie pasuje do poruczonego mu państwa, ale lekce sobie waży jego prawo i swoje obowiązki. Wreszcie Płaza w ciekawy sposób opisuje prawne interpretacje ówczesnych, zastanawiających, czy po ucieczce Walezego (który nie tylko nie zrzekł się korony, ale domagał się wysłania doń poselstwa polskich i litewskich poddanych) zaistniało bezkrólewie czy nie? Ta kluczowa kwestia znalazła rozstrzygnięcie na zjeździe w Stężycy, którego charakter inaczej pojmowali Polacy, inaczej zaś Litwini. Wreszcie, ukazano elekcję króla ,,niemalowanego" Stefana. W treść książki wplecione są opisy klasyków polskiego kronikarstwa owego okresu (Orzelski, Heidenstein),świetnie oddające nastroje elit. To, czego mi brakowało, to ukazania zakulisowych działań dyplomacji cesarskiej poza granicami RON, jak misja Magnusa Pauliego do Moskwy. Z drugiej strony, działalność agentów cesarskich wśród szlachty (szczególnie litewskiej) została wyraźnie zaznaczona. Zabiegiem, którego nie rozumiem jest zamieszczenie na kartach zeszytu portretów Elżbiety Wielkiej i w ogóle kilka obrazów, których możnaby raczej sobie darować. Całość jednak prezentuje się bardzo solidnie i ciekawie.

Ogrom wiedzy o okresie następującym od śmierci Zygmunta II Augusta w Knyszynie do obioru na władcę Rzeczpospolitej Stefana Batorego. Czytelnik dowie się z książki o trudnościach w wypracowaniu doraźnego (początkowo) porozumienia politycznego, jakim była konfederacja warszawska, a potem w oporach co do wdrożenia dokumentu, który stanie się jedną z kluczowych punktów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
724
113

Na półkach: ,

Tomik Dziejów Narodu i Państwa Polskiego zawiera szczegółowe informacje o zjazdach, sejmikach i poselstwach (przed)elekcyjnych (Wielkie bezkrólewie w latach 1572-1576). O próbach utrzymania sprawności państwa przy nieobecności monarchy (sądownictwo, bezpieczeństwo, sposób głosowania). Znacznie mniej miejsca poświęca kandydatom: Iwanowi Groźnemu, Habsburgom, Janowi Wazie czy ostatecznie obranym (w dwóch kolejnych elekcjach) Henrykowi Walezjuszowi czy Stefanowi Batoremu. Mogłoby być nieco więcej informacji o ludziach popierających poszczególnych kandydatów i ewentualnych targach i sporach pomiędzy nimi. Z ciekawością przeczytałbym o tym więcej (polecam świetną analizę okresu przed elekcją Augusta II Mocnego Aleksandry Skrzypietz „Francuskie zabiegi o koronę polską po śmierci Jana III Sobieskiego”).

Bardzo ciekawe jest podsumowanie zeszytu pod tytułem „konsekwencje ustrojowe bezkrólewia”. Autor Stanisław Płaza zwrócił uwagę na federacyjny ustrój Rzeczpospolitej. Wg niego województwa, w wyniku długiego bezkrólewia, pozyskały sporą samodzielność i starały się ją utrzymać i rozszerzać. Sejmiki poszczególnych województw, tak często pomijane w książkach militarnych, były tą ważną instytucją, która wyznaczała posłów na sejm (wyznaczając im sposób głosowania) i często były hamulcowym zamierzeń króla, senatu i sejmu.

„Jeśli większość województw nie godziła się na jakąś propozycję królewską, to oczywiście sprawa upadała i przechodzono do innych; jeżeli był to problem ważny i król upierał się przy jego forsowaniu, to powstawał impas, który powodował, iż sejm w ogóle rozchodził się bez skutku, co zdarzało się już od końca XVI wieku. Jeżeli natomiast na jakąś propozycję królewską nie godziła się tylko część z powodu zakazu instrukcji, to sejm mógł podjąć uchwałę (np. podatkową),ale jednocześnie zwracał się do województwa lub województw, które na sejmie nie wyraziły na nią zgody, aby na dodatkowo zwołanym sejmiku posejmowym tę uchwałę zaaprobowały...”

Czytając o kampaniach wojennych Rzeczpospolitej XVII wieku, często natrafiamy na stwierdzenia:

podatki spływały bardzo wolno (zebrano tylko 2 miliony z 6 uchwalonych na sejmie),

państwo zalegało żołnierzom za 2 lata służby,

żołnierze pozbawieni żołdu grabili swój kraj itp.

Jak przekonuje autor, wynikało to między innymi z siły i oporu sejmików.
Jeżeli nawet sejm poszedł na rękę monarsze i uchwalił wysokie podatki wojenne, to sejmiki mogły uznać, że ich posłowie przekroczyli nadane im uprawnienia i nie uznać decyzji sejmowych. Nawet uznanie decyzji sejmu wiązało się z opóźnieniem czasowym – sejmiki musiały wydać zgodę, na sprawy ustalone już w sejmie.

„Branie z sejmu do „braci”, głównie spraw podatkowych, z czasem nierzadko przez większość województw, stanowiło dla sejmu niebezpieczeństwo, podważało jego znaczenie jako czołowego organu w państwie (obok króla oczywiście),przekształcało go, w dużej mierze w forum dyskusyjne. Oznaczało to powolne, zwłaszcza od Rokoszy Zebrzydowskiego (1607),przesuwanie się decyzyjnego punktu ciężkości, w najważniejszych sprawach państwowych na sejmiki posejmowe, które określając dochody państwa jednocześnie przesądzały o takich podstawowych sprawach Rzeczpospolitej, jak wojna czy pokój”.

Tomik Dziejów Narodu i Państwa Polskiego zawiera szczegółowe informacje o zjazdach, sejmikach i poselstwach (przed)elekcyjnych (Wielkie bezkrólewie w latach 1572-1576). O próbach utrzymania sprawności państwa przy nieobecności monarchy (sądownictwo, bezpieczeństwo, sposób głosowania). Znacznie mniej miejsca poświęca kandydatom: Iwanowi Groźnemu, Habsburgom, Janowi Wazie czy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    23
  • Przeczytane
    22
  • Posiadam
    12
  • Historia
    5
  • Nowożytność
    3
  • XVI wiek
    1
  • Plany biblioteczne
    1
  • Regał
    1
  • Ulubione
    1
  • RON
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wielkie bezkrólewia


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne