Mam na imię Marina i jestem alkoholiczką
Wydawnictwo: Zysk i S-ka biografia, autobiografia, pamiętnik
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-09-30
- Język:
- polski
- Tagi:
- Alkoholizm Marina Rowan
Jest to opowieść o F-10. To nie bohater science fiction. To medyczny symbol coraz częściej spotykany na drukach L-4, symbol choroby, która stała się plagą XX wieku i na którą cierpi co siódmy obywatel naszej planety. Choroba ta nosi nazwę zespół uzależnienia od alkoholu, inaczej - alkoholizm.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 39
- 30
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Rosjanka - z elit Rosji Radzieckiej zamieszkała od lat w Polsce,opowiada o swoim samotnym dzieciństwie i poszukiwaniu akceptacji i bliskości.
Rosjanka - z elit Rosji Radzieckiej zamieszkała od lat w Polsce,opowiada o swoim samotnym dzieciństwie i poszukiwaniu akceptacji i bliskości.
Pokaż mimo toAlkoholizm to plaga naszych czasow. Cierpi na niego co siodmy obywatel naszej planety. Ksiazke ta napisala kobieta ktora 24 lata codziennie wypijala kilka drinkow wieczorem. W wieku 42 lat znalazla sie na odwyku z wyniszczonym systemem nerwowym. Ukonczyla 2 fakultety ma meza dziecko oraz mieszkanie. Wiec to mit ze alkoholicy sa tylko brudni zaniedbani i bezdomni. To ksiazka o poszukiwaniu siebie i o tym jak trudno odnalezc sie w trzezwym zyciu. To powiesc o odpowiedzialnosci za wlasne czyny i drugiego czlowieka. A takze o milosci .
Alkoholizm to plaga naszych czasow. Cierpi na niego co siodmy obywatel naszej planety. Ksiazke ta napisala kobieta ktora 24 lata codziennie wypijala kilka drinkow wieczorem. W wieku 42 lat znalazla sie na odwyku z wyniszczonym systemem nerwowym. Ukonczyla 2 fakultety ma meza dziecko oraz mieszkanie. Wiec to mit ze alkoholicy sa tylko brudni zaniedbani i bezdomni....
więcej Pokaż mimo toSpodziewałam się czegoś znacznie lepszego. To głównie użalanie się nad sobą i własnym nieszczęściem rozwinięte do rozmiarów powieści.
Spodziewałam się czegoś znacznie lepszego. To głównie użalanie się nad sobą i własnym nieszczęściem rozwinięte do rozmiarów powieści.
Pokaż mimo toChoroba alkoholowa może dotknąć każdego bez względu na wiek, płeć, wykształcenie, status społeczny. Jest bardzo podstępna i zanim można ją rozpoznać, sieje spustoszenie w całym organizmie.
"To właśnie wódka daje złudne odprężenie, poczucie własnej wartości, zabija poczucie samotności. Lecisz na skrzydłach, jeszcze nie dając sobie sprawy z tego, że te skrzydła są kurze, podcięte, i że w którymś momencie wylądujesz twarzą prosto w kałuży; jeszcze udowadniasz sobie, a jakże, że panujesz nad sytuacją, że wszystko potrafisz, że to tylko dla animuszu, że jeżeli chcesz, to w każdej chwili możesz przestać pić."
Książka "Mam na imię Marina i jestem alkoholiczką" jest prawdziwą historią z życia pewnej czterdziestokilkulatki. Powstała ku przestrodze i pociesze ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy kiedy kończy się zabawa, a zaczyna walka o życie. Sama autorka mówi: "Piszę tę książkę nie po to, żeby dawać rady, ale po to, żeby pokazać na własnym przykładzie, jak gorzkie i bolesne może być niezrozumienie problemu alkoholizmu."
Marina urodziła się w Moskwie w rodzinie znanych i lubianych aktorów. Można by pomyśleć, że jej życie było usłane różami, mlekiem i miodem płynące. Niestety. Kiedy weźmie się pod lupę ustrój panujący w Rosji w latach pięćdziesiątych XX wieku zupełnie zmienia się perspektywa i losy małej Mariny. Komunistyczny reżim od urodzenia dziewczynki kształtuje niezdrowe zachowania, które w przyszłości staną się piętnem i początkiem jednej z najpodstępniejszych chorób cywilizacyjnych ludzkości. Na przykładzie życia Mariny można domniemywać, że alkoholizm czyha na odpowiednie warunki psychiczno- uczuciowe by uderzyć z mocą zwalającą z nóg. "Samotność, brak domu, zagubienie, niewiara w dorosłych, których świat przestał być przylądkiem dobrej nadziei (...) Korzenie mojego zapijaczonego życia tkwią w środowisku, a moim środowiskiem były takie jak ja dzieci, samotne, zagubione, nie mogące mieć własnego zdania, nie mające rodziców na co dzień. Z niewykształconym poczuciem własnej wartości i godności, z rozchwianym systemem emocjonalnym i, co najważniejsze, z brakiem jakiegokolwiek poczucia bezpieczeństwa."
Wspomnienia Mariny są spisane w sposób bardzo chaotyczny, momentami trudno się połapać w chronologii wydarzeń. Podział bohaterki na dwie osoby- Kaśkę i Marinę, też z początku stwarza wiele problemów, co utrudnia płynną lekturę ze zrozumieniem. Jednak kiedy przyzwyczaimy się do tej specyficznej narracji, możemy dostrzec ogrom zniszczeń jakie alkohol czyni nie tylko w organizmie kobiety, ale całym jej życiu. Marina jest pijaczką z wielkim bagażem złych doświadczeń, które budzą w czytelniku wiele emocji. Życie w komunistycznej Rosji było bardzo trudne, dla każdego, a Marinie i innym podobnym jej dzieciom złamały przyszłość. Kaśka nie pije, ale na każdym kroku upominają się o nią błędy przeszłości. Nie potrafi racjonalnie spojrzeć na swoje życie i pakować się w mocno kontrowersyjne historie. Na własne życzenie wkracza w rozchwiane emocjonalnie przyjaźnie, które mogą doprowadzić no nawrotu choroby. Nie rozumiałam i nie rozumiem do tej pory jej uporu w podtrzymywaniu tych trudnych relacji. Jakby na siłę chciała sobie udowodnić, że nie zasługuje na spokój i szczęście.
"Mam na imię Marina i jestem alkoholiczką" to ostrzeżenie. Przeczytaj pomyśl zanim sięgniesz po kolejnego drinka.
"Myślę, że dom w życiu dziecka jest recepturą na życie, daje wzorce zachowań, uczy postępowania w różnych sytuacjach, kształtuje charakter i osobowość"
http://aleksandrowemysli.blogspot.com/2014/03/wspomnienia-alkoholiczki.html
Choroba alkoholowa może dotknąć każdego bez względu na wiek, płeć, wykształcenie, status społeczny. Jest bardzo podstępna i zanim można ją rozpoznać, sieje spustoszenie w całym organizmie.
więcej Pokaż mimo to"To właśnie wódka daje złudne odprężenie, poczucie własnej wartości, zabija poczucie samotności. Lecisz na skrzydłach, jeszcze nie dając sobie sprawy z tego, że te skrzydła są kurze,...
Choć książkę czytało mi się trudno, to pomyślałam, że koniecznie muszę o niej napisać. Nie wątpię, że lektura może pomóc tym, które weszły na drogę trzeźwienia, bo jest w tej książce nadzieja, a jednocześnie jest to nadzieja bez lukru, pozbawiona fikcji o życiu w raju na ziemi. Dla tych, które zaczynają dostrzegać, że, choć może jeszcze nie weszły ostatecznie, to jednak droga uzależnienia kusi i nęci, książka może być cenną przestrogą. A tak naprawdę to książka dla wszystkich, bo któż z nas nie ma w swoim otoczeniu alkoholika czy alkoholiczki? No, i co najważniejsze, któż z nas może powiedzieć, że problem uzależnienia nigdy nie będzie go dotyczył?
To nie jest wielka literatura i pewnie autorka szans na Nobla nie ma, ale myślę ze nie o to jej chodziło. Podzieliła się doświadczeniem swojego życia, a to jest bezcenne. Dla mnie, przyznaję pewne zabiegi literackie i zmieniająca się forma osobowa w książce była pewnym utrudnieniem. Niestety mam problem z upoetycznianiem rzeczywistości i odbiorem takowej. Dlatego momentami czułam, że trochę się przez kolejne strony przedzieram, ale i tak w dwa dni ogarnęłam, co przy dzieciach i pracy nie jest takie proste.
Fragment recenzji z bloga :
http://ksiazkapsychologiczna.blogspot.com/
Choć książkę czytało mi się trudno, to pomyślałam, że koniecznie muszę o niej napisać. Nie wątpię, że lektura może pomóc tym, które weszły na drogę trzeźwienia, bo jest w tej książce nadzieja, a jednocześnie jest to nadzieja bez lukru, pozbawiona fikcji o życiu w raju na ziemi. Dla tych, które zaczynają dostrzegać, że, choć może jeszcze nie weszły ostatecznie, to jednak...
więcej Pokaż mimo toTrochę chaotyczna, wiele urywanych wątków, słabe powiązania między rozdziałami, ale być może w ten sposób lepiej ukazująca świat alkoholika.
Trochę chaotyczna, wiele urywanych wątków, słabe powiązania między rozdziałami, ale być może w ten sposób lepiej ukazująca świat alkoholika.
Pokaż mimo toLubię książki o tematyce dotykającej ludzkie zmagania z nałogami. Nie trudno zgadnąć, że "Mam na imię Marina i jestem alkoholiczką" dotyczy właśnie uzależnienia.
Ogólnie książka sama w sobie jest całkiem interesująca. Posiada krótkie rozdziały - przeplatają się ze sobą - jeden dotyczy teraźniejszego życia bohaterki, a drugi to wspomnienia z dzieciństwa oraz czasów dojrzewania. I tak na zmianę.
Bohaterka i zarazem autorka - ma na imię Marina, ale po zaprzestaniu picia, zaczyna nazywać się Kaśką. Zamieszkuje na plebanii u księdza, który również jest alkoholikiem i pozwala ludziom wychodzić z nałogu. Jest dość surowym człowiekiem, nad czym ubolewa bohaterka. Nie trudno zauważyć, że rodzi się między nimi uczucie, które doprowadza do tego, iż Marina/Kaśka musi odejść, ponieważ miasteczko ogarnia fala plotek.
Lektura całkiem w porządku, aczkolwiek nie porywa tak, jak bywa z niektórymi pozycjami.
Lubię książki o tematyce dotykającej ludzkie zmagania z nałogami. Nie trudno zgadnąć, że "Mam na imię Marina i jestem alkoholiczką" dotyczy właśnie uzależnienia.
więcej Pokaż mimo toOgólnie książka sama w sobie jest całkiem interesująca. Posiada krótkie rozdziały - przeplatają się ze sobą - jeden dotyczy teraźniejszego życia bohaterki, a drugi to wspomnienia z dzieciństwa oraz czasów...
"Jest to książka o poszukiwaniu własnej tożsamości i o tym, jak trudno odnaleźć się w nowym, trzeźwym życiu. Jest to również opowieść o pojmowaniu dobra i zła, a także o odpowiedzialności za własne czyny i za drugiego człowieka."
"Jest to książka o poszukiwaniu własnej tożsamości i o tym, jak trudno odnaleźć się w nowym, trzeźwym życiu. Jest to również opowieść o pojmowaniu dobra i zła, a także o odpowiedzialności za własne czyny i za drugiego człowieka."
Pokaż mimo to