forum Grupy użytkowników Świat książek
Fantasy bez magii
odpowiedzi [16]
Ja na twoim miejscu spróbował bym z Gaimanem. Co prawda jest tam magia ale zazwyczaj nie taka klasyczna jak w większości fantastyki i może coś krótkiego Ocean na końcu drogi lub Księga cmentarna
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zasadniczo, to sam musisz sobie postawić kreskę, gdzie ta magia właściwie się zaczyna. Czy np. fantastyczne "magiczne" stwory jak smoki, to już magia czy nie? Czy ważne jest jak autor uzasadnia pochodzenie i właściwości tych smoków, tzn. czy ich pochodzenie jest naturalne i czy nie mają zdolności magicznych lub wręcz przeciwnie ma znaczenie?
Na twoim miejscu szukałbym...
Bernard Cornwell nie pisze fantastyki, a powieści historyczne. Fakt, w trylogii arturiańskiej jest trochę mistycyzmu, ale to nie magia - w ostatniej części trylogii wyjaśnione jest jak Merlin robił swoje "czary". Po prostu dla ludzi mu współczesnych, zabobonnych i niewykształconych, to wyglądało na magię.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBardzo możliwe, nie czytałem nigdy. Choć mam w planach. Dla mnie osobiście większość z R.E. Howarda ma tak niewiele magii (jakieś stwory czasem, złowrogi mag, mityczny stwór/Bóg), że raczej z magii i miecza miecz jest znacznie dłuższy. Dla mnie spełnia to taką rolę jakiej kolega chce, żadnych wąsatych czarodziejów, smoków, krasnoludów, elfów, zaklęć etc. Ale co komu...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Co do smoków, jak wyglądał ten którego ukatrupił św. Jerzy? Jak wyglądały plezjozaury i dinozaury? Idąc tym tropem wymyśliłem sobie na własne potrzeby takie "racjonalne" smoki:
http://opisanie-swiata.blogspot.com/2021/07/smoki.html
Składany nóż- żadnych nadprzyrodzonych wątków. Książka jest w dziale fantastyka tylko dlatego, że dzieje się w fikcyjnym świecie. Poza tym z fantastyką nie ma nic wspólnego ;)
Edit: Młotpodobno też, ale tej książki (jeszcze) nie czytałam.
W zasadzie zgadzam się z BlueSugar: jak nie ma magii, to to nie jest fantasy. Bo fantastyka to literatura zawierająca coś, czego w świecie rzeczywistym nie ma. Jeśli to nieistniejące, nierealne, niemożliwe autor próbuje jakoś naukowo wyjaśnić, zwala na przyszłe odkrycia czy coś w tym stylu, to mamy do czynienia z science-fiction, a jeśli nierealne jest też niewytłumaczalne,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNo tak Jacek Komuda, ja to jednak głupi jestem. Sam mogłem o nim wspomnieć, Czarna bandera stoi przecież na półce i nawet "misie podoba" :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTylko że to nie jest fantasy! Ani trochę! Ze wszystkich jego książek, które czytałam, co najwyżej te dwie z akcją we Francji można (trochę na siłę) podciągnąć pod fantastykę, ale wszystkie znane mi i dziejące się w Polsce są po prostu przygodówkami w realiach historycznych, powieściami historycznymi, które stoją w fantastyce tylko dlatego, że tam popyt lepszy, bo czytelnik...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Uwielbiam niedochodzące powiadomienia o postach...
Nigdy nie traktowałem kategorii fantasy jako coś sztywnego, raczej sugestię, że tu nie powinno być zielonych ludzików i robotów :) Książek Komudy poza "Czarną Banderą" nie czytałem bo Sienkiewicz mi skutecznie obrzydził cały okres który tak lubi wykorzystywać Komuda. Natomiast "Czarna Bandera" to zbiór opowiadań i...
Ja produkuję coś takiego:
http://opisanie-swiata.blogspot.com/2021/06/co-jest-czego-nie-ma-magia-i-potwory.html
Na razie zrobiłem do A do Z jedno opowiadanie (jest to póki co jedyny tekst beletrystyczny z którego jestem zadowolony - liczy kilkanaście stron i tyleż razy był poprawiany...). Rozgrzebane mam kilka innych, ale plan jest taki by najpierw doszlifować uniwersum,...
Jak dla mnie fantasy bez magii to nie jest fantasy, ale to tylko moje osobiste zdanie.
Skoro podobali ci się "Zwiadowcy", to spodoba ci się może Gra o tron . Polityka, intrygi itp. w alternatywnym a la średniowiecznym świecie, do tego mało fantastycznych stworzeń (Innych, smoków itp. raczej nie liczę, bo pojawiają się raczej w tle).
...
Sprawdź serię o Koniaszu Žambocha Na ostrzu noża.
Tam magii już nie ma, czasem jakiś artefakt, ale generalnie magowie zostali wybici a sztuka magiczna zapomniana (w Wilku Samotniku jest trochę magii).
Może nada się też trylogia husycka Sapkowskiego, tam magii nie ma za dużo i do tego raczej w wydaniu średniowiecznym więc taka...
Wyrzutki tego samego autora. Bo wiesz, fantasy ma to do siebie, że często magia występuje, jednakże będąc na twoim miejscu wybrałbym tzw miastowe fantasy, czyli urban fantasy reprezentowane np:
Zoo City.
Cześć. Szukam książek fantasy w których w ogóle nie występuje magia. Ewentualnie magia jest przestawiana jako zła, w negatywny sposób tylko przez złe postacie. Przeczytałem narazie serie "Zwiadowcy" Johna Flanagana. Jakie książki jeszcze polecacie?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post