Czytamy w weekend
Październik zespół lubimyczytac.pl i ciekawostkihistoryczne.pl zaczyna od wyboru weekendowych lektur. Kinga weźmie udział w naszym wyzwaniu czytelniczym i przeczyta książkę noblisty, natomiast Ola wróci do książki, którą czytała wcześniej jako mała dziewczynka. Z kolei Tomek przeniesie się do lat 90. ubiegłego wieku i „odwiedzi” największe piłkarskie stadiony.
Jak ten czas leci! Mam wrażenie, że jeszcze wczoraj czytałam książkę do styczniowego wyzwania lubimyczytać.pl, a tu już pojawił się temat na październik. Nie wiem, gdzie uciekły te wszystkie miesiące, bo jeszcze niedawno pisałam magisterkę, a tu się okazuje, że jestem już rok po obronie!
A skoro przed nami noblowski październik, to od razu ruszyłam do półek. Wstyd przyznać, ale chyba Nobel to najrzadziej wyczytywana przeze mnie nagroda. Sięgam po Pulitzery, nałogowo czytam Bookery wszelakie, ale Nobel zawsze jest gdzieś tam na końcu. Czas to zmienić. Zamierzam zakopać się pod kocem i w końcu nadrobić zaległości.
A zacznę od ostatniej nieprzeczytanej przeze mnie książki Márqueza, którą mam na półce – „Raport z pewnego porwania”. Mam za sobą lekturę prawie wszystkich jego utworów i najwyższy czas się zabrać za kolejną. I chociaż zastanawiam się, co ja zrobię, gdy nie będę już miała kolejnych powieści tego autora do przeczytania po raz pierwszy, to ta przygoda trwa już od kilku lat i chyba czas zamknąć ten rozdział.
Czas biegnie nieubłaganie. Ledwo zaczynał się poniedziałek, a dziś już zbliżamy się do końca tygodnia. Weekend minie jak pstryknięcie palców i od nowa rozpoczniemy kolejny tydzień. Praca, obowiązki i wszystko w ciągłym biegu… Czasem chciałabym, żeby do mojego życia wkroczyła Momo i przegoniła Szarych Panów, którzy zabierają czas.
No właśnie, w ten weekend znów na chwilę zostanę małą dziewczynką i powrócę do powieści Michaela Endego „Momo”. Choć z dzieciństwa nie do końca pamiętam historię tej bohaterki, to widząc wznowienie (i to jakie piękne!) poczułam, że to będzie idealna książka na zbliżający się weekend. Ponadczasowa opowieść, choć napisana dla dzieci, jest świetnym przypomnieniem dla dorosłych tego, co w życiu naprawdę ważne. To piękna opowieść o magii, sile przyjaźni, ale także o pewnej tajemnicy, którą większość z nas przyjmuje jako oczywistość. „Tą tajemnicą jest CZAS... Czas to życie. A życie mieszka w sercu”.
W weekend sięgnę po kolejny, szósty z kolei numer magazynu „Kopalnia. Sztuka futbolu”. Nie ukrywam, że jestem wielkim fanem tego projektu. Seria „Kopalnia” to prawdziwa perełka wśród książek o tematyce piłkarskiej. Dopracowana pod każdym względem, skupiająca najlepiej piszących dziennikarzy sportowych z Polski i z zagranicy, co numer poruszająca inny, lecz łączący wszystkie artykuły, temat.
Szósty tom poświęcony jest dekadzie lat 90. ubiegłego stulecia. To był czas dla piłki (i dla mnie również) ze wszech miar szczególny. Nowa pokomunistyczna rzeczywistość miała wpływ na sport. Ale nie tylko ona. Futbol poddał się komercji w niespotykany dotąd sposób, blask gwiazd tej dyscypliny wykraczał daleko poza stadiony. W domowym zestawie kibica, prócz (najczęściej) bazarowej wersji koszulki ulubionego gracza, coraz częściej pojawiały się gry o tematyce piłkarskiej. Lata 90. to dekada, w której wielu z piszących dla „Kopalni” zakochiwało się w futbolu. Zresztą, ja również. Być może dlatego będzie to dla mnie podróż sentymentalna. I wiem, że dzięki tej książce, będzie bardzo przyjemna.
Poprzednie części tego magazynu przeczytałem jednym tchem. Wszystko za sprawą jakości tekstów oraz tematów, które poruszały. Nie pamiętam, żeby w którymkolwiek numerze znalazł się jakiś słaby artykuł. Nie jest to zaskoczeniem, skoro wśród autorów znajdują się nazwiska: Żelazny, Jagielski, Jarosz, Stec, Czado czy Okoński. To tacy bardzo dobrze przygotowani piloci wycieczki, dzięki którym wiesz, że po jej zakończeniu będziesz bogatszy.
A jaką rolę odegrali kibice piłkarscy w czasie wojny domowej w byłej Jugosławii? Na Ciekawostkach Historycznych znajdziecie ciekawy artykuł na ten temat.
[kk]
komentarze [175]
Weekend zaczęłam kończąc Blizny, a na sobotę i niedzielę Eter
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postU mnie Ktoś mnie pokochał przed powrotem na studia :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNo wiec kolejny weekend 📚📚📖📖📖🍄🍄🍁🍁🍂🍂🌾🌾🦔🦔🦔🍂🍂🌞🌞🌞🌞🌞🍵🍵🍵🍵☕️☕️☕️ Zaczynam od utęsknieniem książki Ukochane równanie profesora oraz wróć przed zmrokiem Wróć przed zmrokiem 📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Obecnie czytam Han Solo. Gwiezdne wojny - opowieść filmowa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDziś trochę dziecinnie Najfutbolniejsi. Tajemnica nawiedzonego zamku do tego Trzykroć wrzasnął kocur szary i może zdążę zerknąć na Dom stu szeptów
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wyznania gorszycielki
A gdyby tak ze świata zniknęły koty?,na czytniku Florentyna od kwiatów
Koniecznie proszę przeczytać drugą część gorszycielki Krzywicka. Długie życie gorszycielki
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postO kurczę, dobry pomysł na fabułę w "A gdyby tak ze świata zniknęły koty?" - i świetny tytuł.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Podobno to tytuł jest najlepszą częścią tej książki! (mam na myśli A gdyby tak ze świata zniknęły koty? ) :-) Też muszę się przekonać. Ale równie ciekawa jestem
Wyznań gorszycielki oraz Florentyny od kwiatów .
awita Czytałam różne opinie na temat książki A gdyby tak ze świata zniknęły koty?,ale czekałam na nią 4 miesiące w bibliotece,teraz MUSZĘ ja przeczytać.A tak na poważnie lubię tę serię z żurawiem,więc dam jej szansę.
Marzena dziękuję za podpowiedz,na pewno skorzystam.Tym bardziej że książka pani Agaty
@awita - to mocno krzywdzące książkę stwierdzenie (A gdyby tak ze świata zniknęły koty?) .
Skończyłam Norwegian Wood a wieczorem zasiądę do Targowisko próżności. Tom I i pewnie zejdzie mi na to cały miesiąc 😂. Miłego weekendu!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAle za to jaki wspaniały będzie ten miesiąc! :-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@awita skoro tak mowisz, to moze spedze z ta ksiazka i dwa miesiace??? Mam nadzieje, ze bedzie dobrze! 😁
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Tusiak Targowiska próżności - przynajmniej w znanym mi tłumaczeniu - nie pochłania się łatwo, ale za to na długo zostaje.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Aguirre czytam książkę z wydawnictwa Replika w tłumaczeniu Tadeusza Jana Dehnela. Jest dobrze choć książka obyczajowo - romansowa to nie jest coś o czym marzyłam. Poza tym wolę jak o bohaterach mówią dialogi a nie narrator, który opisuje co się dzieje między postaciami... No, ale takie czasy. Mam nadzieję, że jak wejdę już w ten świat będzie dużo łatwiej 😉
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKończę 2 część.. Potęga geografii, czyli jak będzie wyglądał w przyszłości nasz świat
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post