-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "prawdopodobieństwo" [27]
[ + Dodaj cytat]Ale można też uważać, że nie istnieje żadna przypadkowość. To co się już zdarzyło, a to, co się nie zdarzyło, najwyraźniej się nie zdarzyło. Czyli jesteśmy tylko chwilowym bytem uwięzionym pomiędzy "niczym" przed nami i "wszystkim" za nami i nie ma tu ani przypadkowości, ani prawdopodobieństwa.
- Szanse jedne na milion - rzekła - spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
Każdy człowiek jest tedy jakby główną wygraną na loterii, i to na takiej, na której wygrywa jeden los na ich teragigamegamulticentyliony. Dlaczego nie wyczuwamy na co dzień tej astronomicznie monstrualnej znikomości szans własnego i cudzego przyjścia na świat? Dlatego, odpowiada profesor Kouska, ponieważ nawet to, co najnieprawdopodniej zachodzi, skoro zachodzi, to zachodzi! A także, ponieważ na zwyczajnej loterii widzimy mrowie losów pustych i ten jeden, który wygrywa; natomiast na egzystencjalnej loterii losów przegrywających nie widać. "Puste losy są na loterii bytu niewidzialne!" - tłumaczy profesor Kouska. Przegrana na tej loterii to wszak tyle, co nieurodzenie, a kto się nie urodził, tego nie ma ani troszeczkę.
Opowieści najbardziej spójne nie muszą być najbardziej prawdopodobne, jednak są wiarygodne, a osoby nieuważne łatwo mylą ze sobą pojęcia spójności, wiarygodności i prawdopodobieństwa.
Co mogłoby się stać, gdyby rodzice króla nigdy by się nie poznali? Co mogłoby się stać, gdyby jakiś heros został w kwiecie wieku powalony strzałą, która ze świstem przecięła powietrze zaledwie kilka centymetrów dalej? Zaiste, najzwyklejszy przypadek może nieraz wpłynąć na historię narodów, i tak też było tej sierpniowej nocy, kiedy Luthien opuścił dom Bedwyrów i udał się do stajni, w której Ethan właśnie siodłał konia i napełniał torby prowiantem.
Emocje są niewspółmierne do prawdopodobieństwa i niewrażliwe na jego wahania.
Akceptowanie braku pewności można postrzegać jako dowód filozoficznej dojrzałości.
Świat nie był stały, niezmienny. Nawet nie był materialny. Był jedynie prawdopodobny. Na teraz. Świat stawał się na naszych oczach, a poza nami go nie było.