-
ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
-
ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
-
ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
-
Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Cytaty z tagiem "dzieci" [1 280]
[ + Dodaj cytat]Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym.
...posiadanie męża i dzieci równa się przepierce mózgu, człowiek staje się czymś w rodzaju głupiego niewolnika w małym, totalitarnym państewku.
Dzieci muszą być bardzo pobłażliwe w stosunku do dorosłych.
Kiedy ludzie są jeszcze dziećmi, oceniają powagę sytuacji, obserwując swoich rodziców. Gdy się przewracasz i nie możesz się zdecydować, czy bardzo cię boli, czy też nie, spoglądasz na rodziców. Jeżeli wyglądają na zmartwionych i biegną w twoim kierunku, zaczynasz płakać. Jeśli zaczynają się śmiać i mówią: „Nic się nie stało”, wstajesz i przechodzisz nad sprawą do porządku dziennego.
Dorośli nie pamiętają, tego jak to jest być dzieckiem. Naprawdę nie pamiętają, wierz mi. Zapomnieli o ile większy wydawał się wtedy świat. Jak trudno było wdrapać się na krzesło. I jak to było zawsze patrzeć do góry. Zapomnieli.
Już tego nie wiedzą. Ty też zapomnisz. Czasem dorośli opowiadają, jak to było pięknie być dzieckiem. Nawet marzą o tym, by znów nim być. Ale o czym marzyli, będąc dziećmi?Jak myślisz? Sądzę, że marzyli o tym, by w końcu dorosnąć.
Byli dziećmi czasu pogardy. I tylko pogardę mieli dla innych.
Jesteśmy marionetkami tańczącymi na sznurkach tych, którzy żyli przed nami, a pewnego dnia nasze dzieci przejmą po nas sznurki i będą tańczyły zamiast nas.
Niepokoić się o młodych to obowiązek starych – powiedział Bibliotekarz. – A zadaniem młodych jest lekceważyć niepokój starych.
Ale ksiądz Jan przyłożył palec do ust, uśmiechnął się smutno i powiedział:
- To nieprawda, że Bóg nie lubi Pottera, Małgosiu. W Kościele są jednak ludzie, jak biskupi, jak papież, których zadaniem jest wskazywanie właściwej drogi. W przypadku tak popularnych książek dla młodzieży powinni wyrazić swoje zdanie i to zrobili. Osobiście ubolewam, że ulegli mocy słowa "magia" i nie dostrzegli, że to tylko przebranie dla opowiastki o przyjaźni i walce dobra ze złem. Ale to dla nas lekcja, żebyśmy nie oceniali po pozorach, prawda?
- Czy tak samo jest ze "Zmierzchem"? - zapytała Weronika siedząca z Małgosią w jednej ławce.
- Nie - odparł ksiądz. - Akurat dla miłośników "Zmierzchu" Bóg planuje obecnie drugi potop, więc nie mów potem, że nie przestrzegałem.