-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant60
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński29
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Cytaty z tagiem "chłopak" [102]
[ + Dodaj cytat]
-Wiesz, że mam chłopaka.
-A ja dziewczynę. Strasznie jesteś zarozumiała, skoro myślisz, że cię podrywam.
Nie lubiłam siebie. Nadal trochę się nie lubię. Ale wtedy naprawdę nie lubiłam siebie,
ponieważ byłam ogromna i myślałam, że bycie ogromną było złe, a tak nie jest, ale kiedy jesteś
zakochana i chłopak mówi ci, że jesteś paskudna i gruba, zaczynasz w to wierzyć, wiesz? To
także nie była miłość. A może była. Ale prawdopodobnie nie, ponieważ sprawiła, że czułam
się okropnie, a miłość powinna sprawiać, że czujesz się dobrze.
Jakby cały świat - wszystko dookoła, pod stopami i w środku - wirował, a ty się unosisz. Dryfujesz w powietrzu. I jedynym, co trzyma cię na ziemi, są czyjeś oczy.
Tak to już bywa w życiu: albo chłopak jest młody i piękny, albo ma forsę, nigdy naraz.
Once upon a time, there was a girl who talked to the moon. And she was mysterious and she was perfect, in that way that girls who talk to moons are. In the house next door, there lived a boy. And the boy watched the girl grow more and more perfect, more and more beautiful with each passing year. He watched her watch the moon. And he began to wonder if the moon would help him unravel the mystery of the beautiful girl. So the boy looked into the sky. But he couldn't concentrate on the moon. He was too distracted by the stars. And it didn't matter how many songs or poems had already been written about them, because whenever he thought about the girl, the stars shone brighter. As if she were the one keeping them illuminated.
One day, the boy had to move away. He couldn't bring the girl with him, so he brought the stars. When he'd look out his window at night, he would start with one. One star. And the boy would make a wish on it, and the wish would be her name.
At the sound of her name, a second star would appear. And then he'd wish her name again, and the stars would double into four. And four became eight, and eight became sixteen, and so on, in the greatest mathematical equation the universe had ever seen. And by the time an hour had passed, the sky would be filled with so many stars that it would wake the neighbors. People wondered who'd turned on the floodlights.
The boy did. By thinking about the girl.".
- Sprawdza się taki sposób... - spytał ciemnoskóry chłopak - unikania ludzi?
-Adrian jest takim facetem, co czeka na to, aż dziewczyna będzie ubiegała się o jego względy. On to lubi. Zresztą sztywno trzyma się zasad i z tego, co wiem, to nigdy by ich nie nagiął. Nie tak jak z tobą.
Ale w głębi ducha nie mogła pojąć, że chłopak, którego zabrali Cyganie, jest tym samym olbrzymem, który zjadał teraz pół prosiaka na obiad, i od jego wiatrów więdły kwiaty.
...chłopak jest bardziej trzepnięty niż mucha pod packą.
Chociaż "światło prawa" raczej za szybko nie zaświeci, a w okolicy nie znajdzie się policjant, który mógłby wlepić mu mandat, pomyślał chłopak.
- Spokojnie, wiem, co robię. Jestem policjantem - powiedział mężczyzna, zatrzaskując drzwi.