Świat Cieni. Więzy Krwi Daria Milko 4,1
ocenił(a) na 59 lata temu Ostatnio coraz chętniej sięgam po fantastykę, zwłaszcza coś z podgatunku paranormal romance. Dlatego kiedy zobaczyłam "Świat Cieni. Więzy Krwi" Darii Milko od razu zapragnęłam go mieć w swoich zbiorach. Czy warto było? Najpierw kilka słów o fabule.
Siedemnastoletnia Kate jest atrakcyjną, popularną nastolatką. W wolnym czasie trenuje z chłopakami sztuki walki. Od jakiegoś czasu nawiedza ją dziwny sen o tajemniczym, zabójczo przystojnym mężczyźnie, przy którym czuje osobliwy spokój i bezpieczeństwo. Pewnego dnia nieznajomy ze snu pojawia się niespodziewanie na treningu. Między nimi wywiązuje się specyficzna, gęsta relacja. Kim jest Adrian i dlaczego Kate o nim śniła?
Urzekła mnie lekko mroczna, magnetyzująca okładka tej książki oraz równie ciekawy blurb, dlatego z ogromnym zainteresowaniem zabrałam się za czytanie. Liczyłam na dużą dawkę fantastycznych wrażeń, lecz z wielkim żalem muszę napisać, iż czuje ogromny niedosyt. Świetny koncept fabularny nie został należycie przemyślany i wykorzystany. Narracja posiada swoje ograniczenia i trudności. Jest dość drobiazgowa, choć momentami wybiórcza. Równomierne tempo akcji czasem znacząco przyspiesza, ale niestety brakowało mi napięcia, dramatyzmu, niekontrolowanych wybuchów emocji, szaleńczej namiętności i bardziej drastycznych scen. Parę wątków wręcz prosiło się o rozwinięcie lub rozwiązanie np. wydarzenia związane z rodzicami Kate. Także główna intryga sprawia wrażenie przeciętnej, miejscami jakaś dziurawa logicznie. Odnośnie bohaterów są mało naturalni i wiarygodni. Szczególnie Kate została mocno wyidealizowana. Piękna, powabna, dzielna, wojownicza, niekiedy pochopnie realizuje wytoczone przez siebie cele. Pomimo tego nawet w sytuacji zagrożenia nie potrafiłam przejąć się jej losem, ponieważ zabrakło mi lepszego uzewnętrznia jej myśli, nagromadzonych uczuć i napięć, ujawnienia konfliktów i problemów emocjonalnych. Z kolei postać Adriana spowita jest mgłą milczenia. Praktycznie nic o nim nie wiemy za wyjątkiem tego, że wszystkie dziewczyny zabiegają o jego względy. Dopiero w końcowej fazie utworu dowiadujemy się, kim jest i co sobą reprezentuje. Autorka stworzyła dwie silne postacie, które mimo wzajemnej sympatii stoją po przeciwnych stronach barykady. Serce nie sługa, lecz czy wygra z nieuchronnym przeznaczeniem?
W ogólnym rozrachunku to stosunkowo dobra, aczkolwiek mało oryginalna powieść. Gdy tylko autorka podszlifuje swój warsztat pisarski może stworzyć coś naprawdę świetnego, bardziej spektakularnego. Ja w każdym razie widzę w niej potencjał i trzymam za nią w kciuki podczas pisania drugiego tomu tej serii.
Jeżeli lubisz fantastykę lub romanse to "Świat Cieni. Więzy Krwi" jest odpowiedni dla Ciebie. Znajdziesz w nim siatkę rodzinnych zależności, sekrety i tajemnice, szczyptę magii, trudne dziedzictwo, a także dwóch byłych przyjaciół, jedną miłość i jedno zauroczenie. Zapraszam wszystkich zainteresowanych.