Yvonne Woon dorastała w Massachusetts, gdzie uczęszczała do Worcester Academy. Obecnie jest studentką na Columbia University, uzyskując tytuł Mistrza Sztuk Pięknych w fikcji. "Piękni i martwi" to jej pierwsza książka.http://www.yvonnewoon.com
Fajne, naprawdę! Choć na początku trochę zawile, a na koniec za szybko, to nadal fajnie. Zakładam, ze na większa namiętność między bohaterami przyjdzie czas w następnych częściach, więc chętnie przeczytam. Pewnie też akcja będzie bardziej wartka. Tak czy siak, jestem ciekawa, a to duży plus dla książki :) Pomysł też fajny, świeży.
Historia jest na prawdę ciekawa mimo że opowiedziana dość... słabo. Dialogi czasem raziły w oczy nierealnością, bo nikt nie rozmawia w prawdziwym życiu, tak jak zdarzało się rozmawiać bohaterom. Akcja czasem przewidywalna rozwijała się jednak w ciekawym kierunku, chociaż opowiadana była dość nieudolnie i jakby za szybko. Bohaterom też zabrakło charakteru, weźmy np takiego Dantego, największego przystojniaka w szkole, tajemniczego i samotnego. Niby jest taką ogromną zagadką, a jednak przed Renee otwiera się od razu, bez oporów. Samolubnie zakochuje się w niej chociaż wie, że nie ma dla nich przyszłości i dziewczyna ucierpi. Wszelkie wady tej książki nadrobiła jednak historia, jaka była w niej opowiadana. Autorka na prawdę musiała nieźle się przygotować zanim rozpoczęła pracę. Książka wciąga i jest warta przeczytania, bo nie jest to "kolejna książka o wampirach" choć opis i okładka mogą na to wskazywać. Liczę, że autorka w kolejnych częściach podniesie poprzeczkę i opowie tę historię, jak należy.